Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piast, czy ty w ogóle wiesz, na co odpowiadasz? Czytasz komentarz, czy przelatujesz po łebkach? O literówce pisałem w kontekście twojego:

Zastanawiałem się nad słowem - zaostrożnych. Ale doszedłem do wniosku, że jeden neologizm byłby tu głupio wychodził, więc go zaniechałem.

ja na to odpisałem:


Neologizm faktycznie byłby głupotą, szczególnie taki - bo to nie neologizm, a literówka (i błąd gramatyczny). Sądzę, że te "moje" wyciszone są niezłym rozwiązaniem, ale...patrz wyżej.

...a ty piszesz:

A literówki żadnej u mnie nie znajdziesz, bo jej nie ma...

????????????????

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No to ja ci kawę na ławę, a ty jak chcesz...

Jeśli krytykujesz moje słowo "zaostrożnych", które użyte miało być w wierszu, a którego zaniechałem, i jeśli nazywasz je literówką i błędem gramatycznym, to bądź konsekwentny i wytnij podobnie utworzone słowa w wielu innych wierszach na forum ( jest ich wiele ). Są to słowa utworzone na użytek danego wiersza przez danego autora, które często odzwierciedlają taką, czyli opisaną tu i teraz sytuację bądź odczucie. Oczywiście, że w każdym innym przypadku byłby to błąd gramatyczny.

Zajrzyj do wiersza dzie wuszki "Sibiu". Zobaczysz tam podobną sytuację → z pomiędzykamieni ...
(ale takich sytuacji jest multum D. Sokołowski, Ala Wysocka i ho,ho, hoho, hoooo...)

Ja natomiast w swoim odczuciu widzę wyraźną różnicę między słowem "zaostrożnych" i "za ostrożnych"
które użyłem, lub użyć chciałem, a zwrotem "zbyt ostrożnych", dlatego go nie użyłem. To samo tyczy słowa "wyciszonych", o którym też myślałem, ale to nie to samo, a wręcz jest całkiem inne znaczeniowo... Dlaczego więc mam zmieniać lub pisać coś, co w moim skromnym odczuciu mija się z zamysłem???

Skoro więc napisałem ci, że literówki żadnej u mnie nie znajdziesz, to nie znajdziesz ani tu, ani gdzie indziej, nawet w komentarzach staram się takowych nie czynić. To samo, jeśli chodzi o błąd ortograficzny, który zdarzy mi się popełnić raz na kilka lat, albo i to nie... A więc literówki nie znajdziesz, bo jej nie ma!!!
Dlatego nieraz w komentarzach pisałem o wierszach najeżonych błędami ort. i literówkami, które wiersz dyskwalifikują, nawet dobry w treści.

Nie mam zamiaru sprzeczać się z tobą dla samej idei prowadzenia sporu, a ty jak chcesz..., takie bowiem rozmowy mijają się z celem. Jeśli chcesz, by do ciebie należało ostatnie słowo - twoja broszka, mnie w niej nie do twarzy...

Pozdrawiam Piast

p.s. Wyjaśnienie twojego zapytania: Zwrot " bez odbioru " w języku radiotelegrafistów oznacza nic innego jak → " nie czekam na twoją odpowiedź ".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia... dziękuję.
    • ujrzałem dzisiaj gruszkę na wierzbie która tak do mnie śmiała się pięknie zatem próbuję w życiu posprzątać wszakże to była wierzba płacząca   * chodzę wciąż w kółko lecz szansa marna by tym sposobem wydeptać kwadrat    * pełen luzik spadam jak kamień przecież spadanie kości nie łamie   * schodził z drzewa nie chciał być małpą lecz nagle pomyślał czy w sumie warto?   * tak innych osądzał że wnet się zaplątał we własnych błędach aż spuchła mu gęba    * był robotem chciał być człowiekiem marzenie spełnił gdy odbił mu dekiel    * gdy tyłek ci skopią to boli owszem gorzej gdy w mózgu się coś poplącze   * gardził ludźmi myśleli inaczej teraz w zaświatach zgrzyta i płacze   * co tam słychać to chyba ściema mieć pretensje do istoty której nie ma   * zlecieć na dno i odbić się a nie jak zwłoki cuchnąć na dnie   * tak sobie myślę czy było warto wszak po obiedzie jestem musztardą   * nie owijał w bawełnę słuchano niechętnie gdy raz owinął jako mędrzec zasłynął   * o cudzych przywarach zdanie ma ale o swoich to cicho sza   * za pewnie i za wysoko podskoczyłeś kolego że złamałeś kark o niebo    * to żaden problem wskazywać dowody ze mną zgodne przeciwnych wcale wygodniej w ramce nie szukać dalej   * ma złoty klucz takowe drzwi a poza tym to już nic   * czy byłeś normalny czy czubkiem cię zwali to wszystko zależy kto normę ustalił   * zrozum to wreszcie przestań być smutnym ty jesteś inny ja jestem słusznym
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • i znowu na chipcika zmysłowo zlepione sklejone na ślinę początek i koniec   język słodko-gorzki i rozsmakowany a spojrzenia miłe oczy rozmaślane   dziś blichtr się sprzedaje jak ciepłe bułeczki bez wspaniałych myśli pustka i nic więcej ;))
    • przestworem metafor gwiazda płynie każdy wie że musi być jasna ciemnej nie widać chyba że po winie i w tedy działa nasza wyobraźnia   ta gwiazda symbolem w ramce dzikiej róży także wśród prześwitów i rumianków mogła być nadzieją wolnością i urzec lecz blaskiem ożywia przedmioty martwe   szkoda bo gwiazda żyje i ludzi wybudza z marazmu letargu pozornej niemocy a tym bardzo chwiejnym nie pozwala upaść mówiąc zawsze będzie dzień po najdłuższej nocy   pozdrwiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...