Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

moja cyberprzestrzeń


seweryna żuryńska

Rekomendowane odpowiedzi



wiem
szarość, zło
i bezsens dnia
w maraźmie płyną dusze
ale i piękna tyle w nas
i tyle wzruszeń

w wyborach
idę drogą swą
kalecząc dłonie
lecz bronię
skrytych serca drgnień
swych dumnych skroni

coś trzeba przegrać
norma to
nam przypisana
lecz nie odpuszczę
iskrzeń swych
budzących mnie co rano

nie każdej ręce
mogę swe
uśmiechy ofiarować
lecz daję tyle
ile chcę
i ile dać gotowa

w swej piaskownicy
tworzę świat
cyberprzestrzeni własnej
i daję więcej
niż chcę brać
bo tak mi w życiu jaśniej


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie (mojej) pani Seweryno;
Jak zwykle ciepło - mówię o poetyce, jak prawie zawsze rymy, których wielbicielką nie jestem, bo nie potrafię ich sama tworzyć, więc skoncentruję się na czymś innym -
bardzo emocjonalnie, p.l. bliski chyba autorce bardzo - widać;
wers : nie każdej ręce - wiem, poprawnie, tylko brzmi nie tak, zgrzyta, jak i może parę innych rzeczy, ale i tak za całokształt pozdrawiam - stęskniłam się chyba :)
pozdrawiam, agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




wiem
szarość, zło
i bezsens dnia
w maraźmie płyną dusze
ale i piękna tyle w nas
i tyle wzruszeń


w swej piaskownicy
tworzę świat
cyberprzestrzeni własnej
i daję więcej
niż chcę brać
bo tak mi w życiu jaśniej


Witam;-)wykroiłam sobie pokrywke i dno Pani wiersza, bo te strofy szczególnie mi się spodobały;-) Wiersz ujmujący w swej prostocie i wymowności. I za tę sztukę tworzenia rymów też podziwiam;-)
pozdrawiam


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


ogromnie sobie cenię Waszą tolerancję wobec moich literek
widzę ułomności
denerwują i mnie, ale piszę na wdechu
czasem ich nieporadnośc przegrywa z duszą wiersza
jak zaczynam poprawiać, staje się cywilizowany, ale już nie ten
jak po kinderstubie, obcy, choć może i ładniejszy
z pokorą przyjmuję wszelkie uwagi i jestem za nie ogromnie wdzięczna
wchodzą w krwioobieg i jak znaki drogowe dzwonią ostrzegawczo

Mireńko!
zawsze znajdziesz ten najpiękniejszy, to twoje serducho pewnikiem jest busolą

Pawle!
nie rozpieszczaj :), dobrze,żem impregnowana
dzięki za dobre słowo

Agnieszko!
podziwiam twoją odporność na me rymotwórstwo
tym większe ukłony

Izo!
przegadany, wiem
rymy to moje raczej utrapienie, niż powód do dumy
tym bardziej cenię ich pogłaskanie

Pelmanie!
łaskawie się obszedłeś, niewątpliwie po starej "znajomości"
tutaj morze poprawek, wiem, ale wtedy, to już będzie ... klon
ja jak stara szafa babuni ... pełna niepotrzebnych "skarbów"

wielkie dzięki za to, że ... jesteście

seweryna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z uporem maniaka powtarzam,że zawsze znajduję zrozumienie dla nastroju Autorki...ba szukam wręcz Jej wierszy, kiedy tu jestem .

Nieuładzenie jest jak najbardziej wskazane !

Piękna melodyka i rymy to teraz cenny skarb. I dlatego wcale nie zawiązując kółka adoracji : bardzo mi się podoba !!! Kolejny Twój ląduje w ulubionych.
Dzięki
I.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekny.
Podobno rymy wtedy sa doskonale, kiedy sie ich nie zauwaza, i tak jest w tym wierszu.

Jedyne co mi w jakis sposb "zgrzytnelo" przy czytaniu to uczucie ze caly wiersz napisany jest w pierwszej osobie a ostatni wers tutaj -

nie każdej ręce
mogę swe
uśmiechy ofiarować
lecz daję tyle
ile chcę
i ile dać gotowa - jakby w trzeciej, czy bylo to zamierzone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...