Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Małgorzata_Jaworek

Użytkownicy
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Małgorzata_Jaworek

  1. "wyszeptana miłość" znacznie bardziej mi się podoba, ale to już mój problem ;) żeby było jaśniej... cały wiersz był pięknie niedosłowny i nagle wyskakiwała na końcu "miłość". Goła, głośna, taka wprost. Kompletnie to mi nie pasowało... ale jak mówiłam to tylko moje zdanie, ale nie mój problem :) Jak mówiłam wiersz świetny, ale tu każdy łapie za słówka, chwyta się każdego karmelizującego trupa, szkoda słów Łatwo krytykować, trudniej coś samemu napisać ;) Od trupa zaczęłaś ty... Małgosiu.To jakich słów się używa wynika z tego jakimi słowami się myśli. Miłość w wierszu mi nie przeszkadza , chociaż przyznaję, że to słowo jest często nadużywane... Pozdrawiam. hmm... myślenie pozostawię niezależne od wpływów i trupów się z głowy nie pozbędę :))) trud tworzenia wiadoma sprawa (zdaje się, że Pani dobrze o tym wie). Przekonanie o moim "niepisaniu" nader pochopne. Nawet gdybym nie pisała, zawsze mogę krytykować. Nie każdy krytyk jest artystą. Pani za uwielbienie do słowa "miłość" nie atakuję... Odbiór i myślenie to subiektywne sfery. Więcej otwartości życzę.
  2. Wbrew pozorom, Agatku zmiany są niewielkie. Miłość pozostała. Pewne słowa trzeba po prostu, wymawiać ciszej...żeby nie spłoszyć.Wrócimy jeszcze do tego, przy parapecie...Ciepło... "wyszeptana miłość" znacznie bardziej mi się podoba, ale to już mój problem ;) żeby było jaśniej... cały wiersz był pięknie niedosłowny i nagle wyskakiwała na końcu "miłość". Goła, głośna, taka wprost. Kompletnie to mi nie pasowało... ale jak mówiłam to tylko moje zdanie, ale nie mój problem :) Jak mówiłam wiersz świetny, ale tu każdy łapie za słówka, chwyta się każdego karmelizującego trupa, szkoda słów
  3. E tam... toż to również jest, tyle że pięknie zakamuflowane wyzywanie kogoś :) bez przesady :)))
  4. prawda nie boli, nawet jeśli trudna. Na kontakt z chamstwem nie każdy ma ochotę. Każdy wiersz, który napisałam można nazwać gniotem, ale trzeba to zrobić na poziomie i po krzyku...
  5. Co do wiersza, oceniamy go subiektywnie (uf, jakie to szczęście!). Co do chwasta próbowano, ale on cudownie mutuje :) wielość zdań piękna sprawa. Ostra krytyka często pomaga gdy zasadna i na poziomie. Zgadzam się z tym Boskie Kalosze, ale tulipany, czy chwaściory nie wnoszą nic do polemiki. Za poetkę się nie uważam i proszę wierzyć, że krytykę biorę sobie do serca, ale to co robi tulipan to rozsiewanie jadu, nie krytykowanie.
  6. nie było mnie na poezji.org pewien czas i trzeba powiedzieć porobiło się... Obrażanie, docinki, ale co mnie tu oceniać skoro jestem przedszkolakiem. Jakbym z jakimiś dresami, słuchającymi polskiego hip hopu obcowała... Wiersz świetny, ale moderator zagrzmieć powinien. Chwast czy tulipan? Nieważne, czas go wyrwać.
  7. świetny wiersz. Tylko ta "miłość" na końcu mi nie pasuje. Całość jest taka soczyście organiczna i nagle bęc "miłość", jakby ktoś nieboszczyka cukrem posypał... To tylko takie moje skromne odczucie. Poza tym rewelacja. pozdrawiam gocha
  8. niespodzianka, to nie porno, a poezja :) bardzo udana
  9. szkoda, że tyle słów nie przemyciło treści... oj marnotrawstwo to i rozrzutność
  10. "zabrakło słów?" - no to mi teraz słów brakuje... szkoda gadać wiersz ciekawy, nie pisany na siłę, przywołuje pewne obrazy, skojarzenia, a nie jest zlepkiem bzdurnych, przymusowo udziwnionych metafor... Póki co nie mogę obdzielać plusami, a szkoda.
  11. może trochę odbiega ten wiersz od formy poetyckiej, ale magii mu nie brakuje (według mnie).
  12. "śnieżny wisielec" - dobre :) cały wiersz przywołał u mnie inspirujące obrazy...
  13. Jeśli wolno, Panie Bogdanie, podpisuję się pod Pana opinią. pozdrawiam Pana Bogdana, gocha
  14. hehe, prosze pana, prosze się nie ośmieszać, nie chcę być wścipski, ale patrząc na pańskie utwory, to tak, tak na poważnie, proszę popatrzyć na inne utwory na tym forum, i zkontrastować z moimi, przepaść, a to że pana umysł, nawet w ćwierć nie dorównuje poezji, można się przekonać po komentach.Tak naprawdę prawdziwej poezji mozna się nauczyć na Nieszuflada.pl, gdzie jest naprawdę dobre grono krytyów. no cóż, pan jest jedynym który mi tutaj zawala negatywnymi komentami, i proszę nie mówić że jest pan bardziej doświadczonym odemnie poetom, bo toż pierogi z malinami a teraz argumenty za i przeciw co do wiersza hmm... i mnie zdarzało się Pana krytykować. Niewiele się Pan nauczył od ostatniej naszej dysputy (mam na myśli Pana niedojrzałą reakcję na krytykę). Z takim nastawieniem może Pan zaprzepaścić talent. Szuka Pan wciąż poklasku i tkwi w samouwielbieniu, a to dla poety pułapka. Dystans, umiar, dojrzałość to artyście potrzebne. Wiem, że jest Pan jeszcze w wieku szczenięcym, ale i to nie tłumaczy Pańskiego zachowania. Trzeba nauczyć się cenić krytykę, bo tylko Ci którzy pokazują Pana błędy i potknięcia, dobrze Panu życzą. Paradoksalnie te osoby Pan gani, a dziękuje wszystkim tym, którzy zdawkowo komentują Pańskie utwory. W ten sposób najbardziej krzywdzi Pan samego siebie. Co do wiersza... Ten wiersz, jak Pana poprzednie jest według mnie zgrabnym tłem liryki. Teksty Pana są zlepkiem metafor i obrazów. Brak jednak tym wierszom rdzenia, jakim jest przekaz, coś co nie porusza jedynie zmysłów, a budzi emocje. Proszę sobie tym razem darować ataki na moje wierszydła, bo już to przerabialiśmy. Nie będę Pana chwalić dopóki mnie Pana wiersze nie zachwycą, a wszystko przed Panem. Może Pan dalej uważać, że zazdroszczę Panu talentu, lub uznać, że moja krytyka jest przejawem życzliwości. Wybór należy do Pana. pozdrawiam, gocha P.S.: Na początek starałabym się na Pana miejscu unikać błędów w treści wiersza. Czasem utrudniają one odbiór, a poza tym w dobie nagminnego łamania polszczyzny, przynajmniej ludzie zajmujący się słowem pisanym winni dbać o jakość języka.
  15. ... a Pan dalej swoje, licytacja. Niech przyjmie Pan do wiadomości, że dla mnie może Pan twierdzić, że piszę gnioty. Ok. Są tacy co mnie ostro krytykują i mają do tego prawo i liczę się z ich głosem. Chyba, że krytyka jest ślepa i niewartościowa. Honoru nie muszę ratować, bo ma się całkiem dobrze. Pan jednak musi wydorośleć. Ja głupia myślałam, że stanie się to podczas naszej dyskusji, a Panu wyraźnie potrzeba jeszcze dziesięciolecia na osiągnięcie dojrzałości emocjonalnej. Ślepym, albo niedojrzałym trzeba być, żeby nie zrozumieć, że pozytywnie wypowiadałam się o Pana próbach pisania. Myślę, że pora urwać tę dyskusję, bo Pan sprowadza ją w złym kierunku. Proszę sobie to wbić do główki, że życzę Panu DOBRZE! Pana posty w żaden sposób mnie nie uraziły, bo obecnie nikt i nic nie jest w stanie mnie skrzywdzić. Panu też życzę sporego dystansu do siebie, bo to życie bardzo ułatwia. gocha
  16. wieku Pańskiego się domyślałam, stąd moją opinię o potencjale powinien potraktować Pan jak komplement. Arogancja, trudny charakter?... cóż wszystko jest do wybaczenia, ba nawet niektórym z tym do twarzy, ale do tego trzeba mieć osobowość, a Pańska, jak Pańskie wiersze się kształtuje (proszę mnie źle nie zrozumieć). Czas nauczy Pana dystansu do siebie, a to cenna cecha. Skoro Pan się licytuje, - to fakt starsza jestem od Pana, - piszę (raczej pisuję) dłużej od Pana, - robię to z różnym skutkiem, co widać po komentarzach moich wierszy, - większość tego co zamieściłam na forum, to wiersze pisane w podstawówce i w ogólniaku i tu coś nas łączy :), - zdarzały mi się sukcesy i pozytywne opinie osób, które cenię, - piszę głównie dla siebie, dla siebie chcę być dobra w tym co robię, ale nie za wszelką cenę. Mam bardzo osobisty stosunek do tego co robię. Na forum częściej czytam niż publikuję. Radzę Panu czerpać satysfakcję z tego co Pan robi, nie szukać na siłę poklasku. Moim zdaniem Pan jeszcze poszukuje, próbuje i to z dobrym skutkiem. Ma się jednak wrażenie, że teraz wykrzyczał Pan na forum, jestem dzieckiem i w osiem miesięcy zostałem poetą. Lepiej żeby o byciu poetą świadczyły Pana wiersze, a nie komentarze, bo tak wyszedł z Pana tylko ryczący nastolatek.
  17. zgodzę się z Lady Aj, coś lekko się rytm zatraca w tej czwartej strofie. Poza tym... hmm, cudowny wiersz. Faktycznie melodyjny, dzięki rymom i rytmowi. Na szczęście forma nie przerosła treści. Gratuluję. Wiersz odbieram jak przelotną refleksję. Nie sądzę, żeby był pesymistyczny. Ot peel przypomniał sobie swą dawną miłość i chyba pogodzony już jest z rozstaniem. Bardzo ciepły to utwór i świetnie się go czyta. pozdrawiam, gocha
  18. ... tego to tu jeszcze nie było :D . Nie zazdroszczę nikomu talentu. W tym serwisie są osoby, których twórczość podziwiam i z tego powodu nie szczędzę im komplementów. Panu daję tylko rady i czynię to z dobrymi intencjami. Jeśli Pan nie zauważył, to w swej ocenie napisałam o Pana potencjale. Każdy człowiek, patrzący z dystansem na siebie i pragnący się rozwijać, krytykę moją odebrałby pozytywnie. Jednak poziom, do którego sprowadza Pan dyskusję jest poniżej wszelkiej krytyki. Nikomu na siłę nie mam zamiaru wmawiać, że jestem super poetką, i czy w ogóle nią jestem. Zamieszczam tu wiersze, po to by móc się rozwijać dzięki uwagom i opiniom użytkowników forum. Pan widać szuka tylko poklasku, zatem to miejsce nie dla Pana. życzę powodzenia i wszystkiego tego, czego Pan mi życzy gocha P.S.: Skoro jest Pan przekonany o wysokim poziomie swego wiersza, to proszę zamieścić w komentarzach jego analizę literacką. W ten sposób może czytelnicy zrozumieją, czym się Pan kierował w procesie twórczym.
  19. wers 7 - chyba "pozYtywistyczne"? wers 9 - "ekstAzą"? ja rozumiem, że poezja żywi się metaforami, ale jednak czy autor mógłby objaśnić znaczenie choćby tylko takich zwrotów: 1. "walecznej struktury ust" 2. "w obsadzie gołębia" 3. "dziewczęcą ekstazą materiału" Z góry dziękuję. b to ja bym jeszcze poprawiła "rzeżbie" na "rzeźbie" (x+ALT) :). Zamiast "plastykowe" wolę "plastikowe", ale są dwie szkoły, więc nie będę się czepiać. Poza tą drobną kosmetyką, nie ma nic do poprawy... bo cóż, są tu tylko słowa, słowa, słowa, metafory itp., a o poezji poeta w niebieskim golfie zapomniał. Próbuj dalej, gdzieś w Tobie czuje się potencjał. pozdrawiam, gocha
  20. :D zakręt, kurfa, putana (pisowni nie znam, więc skrobię to fonetycznie). Podoba mi się ten obrazek. Nad łóżkiem go zawieszę. pozdrawiam, gocha
  21. ... a mi wciąż dobrze w Twoim świecie, Sebastianie. Poprawiłabym tylko "po grzebany", ale to tylko detal pozdrawiam, gocha
  22. Małgorzata_Jaworek

    Gdybanie

    hmm... mam mieszane odczucia. Trochę miejscami przegadany i gubi rytm zwłaszcza w trzeciej strofie. Mam zastrzeżenia do formy i sposobu wyrazu, bo w wierszu jest to coś, jest pomysł. Ja bym tylko w przypadku metafor poszła na ich wyrazistość, a nie na ilość. Takie moje skromne zdanie. Pozdrawiam, gocha
  23. skoro lepsze wiersze Pan miewał, to przepraszam za "długą drogę". Jeśli chodzi o pochwę, wulwę, waginę itp. jest ok. Pan chyba nie czytał moich wierszydeł. Uważam tylko, że ta śliczna, cudowna pochwa, została tutaj wywleczona bezzasadnie i dla jej obecności w tym wierszu nie ma dobrego wytłumaczenia. Wulwa zasługuje na lepsze tło i lepszy wiersz. Nawet słowo pizda nie razi gdy z sensem użyte. pozdrawiam, obrończyni waginy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...