Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iris_IK

Użytkownicy
  • Postów

    457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iris_IK

  1. odwinę z białej mgły niespełnione pragnienia spod mchu wyrosną przeziernie utkane oddychaj, noc odchodzi spod kamienia okruchy złota jak pył gwiezdny rozsiany na powiekach motyle przysiądą popatrz, świta centrum wszechwiedzy będziesz istnieć aż zaboli ego
  2. Iris_IK

    Ludzie

    Trudno to komentować.... Emocje tu gmatwają sens... tak trochę chaotycznie piszesz: "Biedni pozbawieni szans, celów. Życiowych na dalszą przyszłość. Bezbarwną tak zarazem bladą. Jak twarz w zmartwieniu." Między drugim a trzecim wersem coś zgrzyta... nie ma spójności. Może wstaw tam "Pokazują" i w czwartym wersie wymaż :"Jak" I po przeróbce byłoby tak: Biedni pozbawieni szans, celów Życiowych na dalszą przyszłość Pokazują bezbarwną Twarz w zamartwieniu Podmiot liryczny to tytułowi Ludzie i w pierwszym wersie wiemy już o nich, że są pozbawieni nadziei. W drugiej strofie.. zmieniłabym co nieco: Dodają następnych cierpień. (Ciągle masz na myśli Ludzie) Bezradna rozpacz Wyciska kolejne łzy. Nad okrucieństwem losu. Zostawiają po sobie znak Odciśnięty na duszy. Krwawiącej z zadanych ran. Głęboko nieuleczalnych. No i przerobiłam Panie Tomku Pana wiersz... a nie miałam takiego zamiaru. Trochę go uporządkowałam. Pozdrawiam
  3. Iris_IK

    ****

    Dni Płyną z kroplą jesiennego deszczu. Drążącego ścieżki mokrym ludziom. Pozostawionych samym sobie. Pozostawionym Bez parasoli, płaszczy. Ochrony przed dalszym jutrem. Niesionym przez poryw wiatru. ( Co tu jest niesione? ) Zimny wywołujący dreszcz. (Co to jest to „zimny”?) Na ciele prawie nie okrytym (Może ta druga zwrotka ma brzmieć: Ochrona przed dalszym jutrem Niesiona przez poryw wiatru Zimno wywołujące dreszcz Na ciele prawie nie okrytym) A jednak mającym siły. Przejścia przez przeszkody. (Przeszkody – jakie?) Stawianych na próbę. (Stawiane) Życia nie zawsze łatwego. Wiersz dobry, dobrze oddaje nastrój, porusza. Staranniej sprawdzaj sens gramatyczny, wtedy nie będzie się chwiać forma, będzie czytelniej i zrozumialej. Pozdrawiam.
  4. Wiele wartościowych osób odeszło stąd przez niektórych domorosłych krytyków... no cóż, wolność słowa i demokracja... Wiele razy zauważyłam, że niczego ci najwięksi krytycy nie wnoszą, żadnych wartości, nawet konstruktywnie nie potrafią krytykować. Teraz jest gorzej, niż na przykład dwa, trzy lata wstecz. Portal się jakoś kręci... moderatorzy nie mają czasu zająć się rozbuchaną młodzieżą i tak to wygląda. A ja tu jak posiwiała staruszka czasem przyglądam się owemu popsuciu i koczek mi się jeży na głowie. POzdrawiam Bea! Pisz i ne zmieniaj nicka. Dobrze, że poruszyłaś ten temat na forum!!!!!!!! Irena K.
  5. Iris_IK

    jak...

    Seweryno! W Tobie więcej niż skrawek nieba, jaśniej słońcem czy księżycem i niech nawet deszcz, będzie tą dobrą pogodą... Czasem powracaj... Pozdrawiam IK
  6. Iris_IK

    jak...

    Seweryno! W Tobie więcej niż skrawek nieba, jaśniej słońcem czy księżycem i niech nawet deszcz, będzie tą dobrą pogodą... Czasem powracaj... Pozdrawiam IK
  7. Iris_IK

    Wytchnienie

    Wiersz ma tytuł "Wytchnienie"... trzeba go uwzględnić przy ogarnięciu całości... To wytchnienie peel znalazł w zmarzniętym nieco ogrodzie... a jednak od tragedii nie ucieka się... nie ma ucieczki w ogrody... Pozdrawiam Irena
  8. Iris_IK

    tancerze

    ...a teraz odpowiem ..... nie musicie się zmuszać do interpretacji, nie musicie myśleć czytając... czasem wystarczy skojarzenie z "Lokomotywą", czasem zacytowanie wiersza i napisanie, że "nie-to nie to, co to tutaj robi?!" fajnie, ze zatrzymujecie się na chwilę, zaglądacie ale gdybyście tak troszeczkę pomyśleli, że autorka całym wierszem chce nazwać coś innego... niekoniecznie wspólnego z tytułem, że całość jest przenośnią... pełna dowolność interpretacji Pozdrawiam wszystkich Irena
  9. Piękna i mądra ta biedronka... A każda jej kropka to życiowe doświadczenie. A w prostocie Twego pisania zawsze jest zawarta myśl, która zrozumiana jest wtajemniczonym. A oni choć po jednym siwym włosie.... POzdrawiam Irena
  10. Iris_IK

    notatka

    Piękny wiersz o miłości...Uczucie stawiane na piedestale ( motywy ze St. i Now. Testamentu, "kapłan"). Nie wiem dlaczego mówią , że "kicha", albo jakaś "niemoc twórcza". Widzę tu zakłopotanie, młodzieńcze, nieodwzajemnione uczucie. Peel ma może rywala(?), grzeszy myślą, pożąda i czeka wciaż na panią swego serca....a ona jakby tego nie widzi: "morze wzburzone i rozstąpią się wody jednym twoim skinieniem." Niech sobie inni mówią co chcą! Mnie się podoba biorę do ulubionych, będe sobie poczytywać powoli i z rozmysłem :) Pozdrawiam Irena
  11. Iris_IK

    Szuflada

    Zwracam honor! Rzeczywiście tak jest... Pozdrawiam
  12. Iris_IK

    tancerze

    Panu Jackowi odpowiem tylko,że mam aparat AMBU na podorędziu... to taki do pompowania powietrza z maską na twarz. A moze aparat tlenowy potrzeba??? Uśmiech posyłam! IK.
  13. Iris_IK

    Dla Ciebie

    Witam! W pierwszej strofie trochę zgrzyta: dwa pierwsze wersy jakby masło maślane: "Oddaję cały mój dotychczasowy świat. Który podarowuję tylko Tobie" ma to sens tylko troszkę do przeróbki. A potem nagromadzenie zaimków osobowych "mój", "tobie", "twój"... i na koniec "cię". W drugiej strofie zgrzyta: "Kierowane wyłącznie w stronę serca Pragnącego odrobinę radości słowa" serca-pragnącego i dalej czego(?)-odrobiny radości tak mi to lepiej brzmi, gramatycznie. Ale wiersz w ogólnej wymowie czytelny i może się podobać! Pozdrawiam.
  14. Iris_IK

    Szuflada

    Pani Joanno, pięknie wprowadziła mnie pani w nastrój wspomnień. Doceniam ten niedzisiejszy styl, Zachowanie rytmu i rymy... Płynie się przez szufladę .... cudownie! Tylko ten wers zaburza trochę: "ścieżki, z których nie mogli wrócić." ma o jedną sylabę za dużo :) POzdrawiam Irena
  15. Iris_IK

    tancerze

    Pani Agato, dzięki za chwilę zatrzymania... Jakikolwiek komentarz... pokorę każe mieć i nie pysznić się powrotem zanadto! Uśmiech przesyłam Irena
  16. Iris_IK

    tancerze

    Podkreślone szczególnie nie przemawiają. Walce, palce - nie bardzo. Pozdrawiam;) Oj, oj nic nie przemówiło... Ależ dostało po uszach!!! :) Dzięki za komentarz. Pa.
  17. Czujesz pięknie... nazywasz zbyt dosłownie.
  18. Iris_IK

    skruszenie

    ...przemawia do mnie tak, jak wypłynęło spod póra... Pozdrawiam IK
  19. Iris_IK

    tancerze

    kładą spojrzenia dłonie splątane i smukłe drżenia spod rzęsy smagnięte piorunem oddech wstrzymany... i wspięcie wysoko i obrót na palcach i oddech w śródstopiu i wiją się w walcu aż woal zafrunął zapachem omotał i zgasł aż końce palców spłynęły muzyką promieniem księżycem perłą wodospadem deszczem parasolem i tęczą pokłoniły powietrze z łoskotem... batystem muśnięta melodia o świcie poddana batucie zemdlona opadła w tancerzy okrycie w zapachu wtopiona ich ciał
  20. Iris_IK

    Zamiast dobranoc

    Śliczny ten pocałunek na dobranoc, pachnie jesienią i pełen jest uczucia...
  21. Iris_IK

    Skromność

    Gmatwasz używając równoważników zdań. Pobaw się trochę słowem . Daj tu jakieś orzeczenia. Skieruj słowa do kogoś.... A tak to -nie jestem dobra w teorii,ale- gdzie tu podmiot liryczny? Druga strofa zgrzyta cała w kontekście. Pozwolisz? Operacja: Dusza natchniona niewinnością. Ukryta na dnie serca. Dobroć Nadała znaczenie miłości. Ciepło przyniosło ukojenie. Myśli goryczą oplatane Całość wnętrza niewidzialna W mgle szarych przeżyć Spotkanych na granicy. ( tu "życia " wyciełam, żeby się nie powtórzyło przeżyć - życia , bo zgrzyta) W nadziei zawarłaś skarby Oplecione urokiem gestu Ideałem nieskończonych słów Wypowiedzianych uśmiechem. Wiem, ze każdemu się słowo samo spod póra kładzie... ale sens i zasady gramatyczne powinny ułatwiać odbiór a nie gmatwać... choć rózne sa szkoły. Pozdrawiam! IK
  22. Iris_IK

    Wiersz wędrowny

    Uśmiecham się już od ucha do ucha! Świetnie, choć jeszcze forma-"świeżynka". Dobrze! Tak pisz...
  23. Iris_IK

    Miody lipowe

    Popracowałabym nad zakończeniem... ale ogólnie fajnie, z lekkim uśmiechem pozdrawiam!
  24. Iris_IK

    dekadentyzm

    czarnym i szarym oddałeś i nie ma już wczoraj nie ma dziś jutro nijakie w szybie rozpłaszcza uśmiech przykleja wzór pozorów pozbieram rozsypane perły rzucone ślepcom pod wiatr
  25. Kolorami, zapachami, śpiewem ptaków... słońcem, łąką, wiatrem... pozdrawiam Ciebie z Twoim wnętrzem bogatym i umiejętnością szczerego uśmiechu!!! Dzięki za wiersz! Irena
×
×
  • Dodaj nową pozycję...