Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziennik Nieco Rubaszny, część 05


Rekomendowane odpowiedzi

Ale pod żadnym względem nie utożsamiaj się z nim!!
Tzn., że jednak nie twiedzę, że ludzie o jakiejś różnicy wieku nie moga nadawać na podobnej fali!!
W tamtym przypadku wszystko się rozbiło jak porcelanowy dzban na milion części, bo góre wzieły wyższe emocje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek, jak zwykle, sprawy techniczne:

-Co słychać w kraju nad Wisłą w marcu 1989 roku - brakuje pytajnika
-„Okrągły stół” jest z pewnością bezprecedensowym - "z pewnością" można wywalić, zwłaszcza, że wcześniej używasz "zapewne".
-trzeba było przemęczyć nużącą - "nużącą" niepotrzebne. Jeżeli "przemęczyć", to samo się przez się rozumie
-Nie chodzi o to, że jest nudny, czy monotematyczny.
-Cały problem w tym, że Bogdan istnieje nazbyt intensywnie, że bezwiednie wciąż wzbudza mu się jakiś sens. Nie daje odpocząć w egzystencji. Każdy jego ruch ma jakieś znaczenie. Na przykład podrapanie się po głowie sugeruje pauzę w myśleniu. Próbowałem, i nijak nie mogłem oderwać się od tego, że on istnieje obok. - super fragment
-dlaczego zawsze poważniej własne myśli - niż czyjeś? - chyba zjadłeś jakieś słowo, np "traktujesz", albo coś w tym stylu. I po co myślnik?
-Przecież, za tym, że raczej własne, niż czyjeś - nie stoi żadna istotna racja - myślnik znowu zbędny
-W zabytkowym stargardzkim spichlerzu, w którym obecnie znajduje się dyskoteka, poznałem kolejnego interesującego człowieka, pracującego tam jako kelner.
-Nazywał się Jacek Szulc.
-Depeche Mode wbrew pozorom jest może jedną z najszybszych rockowych kapel jakie kiedykolwiek istniały. - po co to "może"?
-człowieka, który ostatni raz pozwala sobie na zadanie tych dziesiątków pytań, jakie za życia go nurtowały – przecież on dalej żyje, bo dopiero ma podjąć próbę samobójstwa, stąd stwierdzenie "za życia" jest nie na miejscu :)
-no bo to przecież tylko nerw. To rozprasza - "to" się powtarza

Jest dobrze. Poza przecinkami, przecinkami, przecinkami :) Nasuwa się tylko jedno pytanie: dlaczego ten dziennik nazwałeś rubasznym?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rumianku, choćbyś była najbrzydszą kobietą na świecie, to i tak po trzykroć bym Ciebie teraz wycałował!! Tyle razy to czytałem, i nie widziałem tych błędów, które Ty wychwyciłaś od razu.
Ale jednej twojej uwagi nie rozumiem, dlaczego powinienem napisać "nazywał się Jacek Szulz" skoro o nim za chwilę dalej piszę?

Chyba jako jedyna przeczytałaś wszystkie części dziennika. Bardzo Ci dziękuję. Powiedz mi jeszcze o ogólnym wrażeniu jakie robią wszystkie w połączeniu. Chodzi mi o to, czy twoim zdaniem, nie ma w dzienniku za dużo przemyśleń, anachronizmów (anachronizmy to opinia ashera). Czy coś nie nuży, nie spowalnia, a może któryś fragment wyrzucić? Powiedz cokolwiek, co tylko przyjdzie ci na myśl. Każda uwaga może być dla mnie przydatna. Chciałbym to kiedyś wydać, więc oczywiście musi to mieć w sobie coś pociągającego. Czy twoim zdaniem w jakimś procencie te części spełniają ów wymóg? - Tyle pytań zadaję...
Ale kto mi odpowie, jeśli nie Ty

Pytasz, dlaczego "Dziennik Nieco Rubaszny"?
Po pierwsze mam nadzieję, że jest to tytuł nośny, intrygujący, zachęcający do zajrzenia.
Po drugie, Rubaszny dlatego, że w dalszych częściach będzie sporo erotyzmu. Jeden z erotyków dziennika będzie wręcz skandalizującym a może obrazoburczym. Mam już jego szkic.
Pozdrawiam największy mój skarb na tym forum
Dumny Don Cornellos dziś Kłania się nisko
Prześwietnemu Rumiankowi
:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście z tym "nazywa" nie miałam racji.
Co do Twojego pytania o ogólne wrażenie - ciężko mi ocenić, bo ja niestety nie lubię dzienników. Pierwsza część jest najsłabsza ze wszystkich, przez te przemyślenia. Wydaje mi się, że przemyślenia na tematy ogólne, nad którymi wielu się zastanawia, są dobre. Ale te przemyślenia zdają się być tylko Twoje, co właśnie meczy. Są zbytnio zagmatwane. W następnych częściach bazujesz na opisie. I uważam, że na tym właśnie powinieneś się skupić.
Pomysł jest ciekawy, ale czy nadaje się do wydania - na to nie potrafię Ci odpowiedziec. Kieruję się jedynie wlasnym gustem i upodobaniami. Wiele książek, które przeczytałam, zupełnie do mnie nie trafiły, a jednak zostały wydane. Stąd problem z odpowiedzią na to pytanie.
A tytuł, masz rację, intryguje.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko pytałem, bo mi sie wydawało, że może dzienników z epoki już za dużo było. Nie miałem nic złego na myśli :) Dzięki, że się nie obrażasz ani na mnie asasynów nie ślesz. No bo przyznasz, że brzmi dziwnie - piszesz w czasie teraźniejszym, a to lata temu było. Odkurzasz stare teksty czy naprawdę piszesz wstecz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asher, a co z tymi anachronizmami, itd? Co jest literacko w dzienniku do luftu, lub do poprawek? Wiesz już, że się nie obrażam, bo i za co? - za to, że ktoś wyrazi swoją opinię? Musiałbym być skończonym kretynem
Pytasz, cyt "Odkurzasz stare teksty czy naprawdę piszesz wstecz?"
Odpowiadam: Na podstawie dawnego dziennika (bardzo lakonicznego) piszę nowe rzeczy. czyli po trosze odkurzam stare (ale tu bardziej chodzi o idee poszczególnych fragmentów) a po trosze piszę wstecz. Ot i wszystko.
Mówisz, Asher: dziennik - zgadza się, ale czy ani trochę nie ma wrażenia, że to ma być przede wszystkim opowieść o życiu pewnego młodego człowieka?
Chciałbym, żeby z tym dziennikiem było jak z Cierpieniami Młodego Wertera. To przecież powieść, złożona tylko z listów głównego bohatera ksiązki. Zapiski dziennikowe są po trosze jak listy, więc teoretycznie, mając na uwadze to, czego dokonał Goethe, możnaby i z dziennika coś takiego zrobić.
Pozdrawiam :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co byś chciał :) A ja bym chiciał kibicować, ale jakoś nie umiem tej bariery przekroczyć.
Chyba tu jest problem. Sorry, piszę co czuję, więc margines pomyłki jest olbrzymi. Nie wskażę ci, ile pleonazmów jest w tekście, ale czuję, że jest albo za wcześnie, albo za późno. Ten anachronizm jeno miałem na myśli, broń Boże nie styl :) ja też pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pleonazmów - czyli wyrażeń składających się z wyrazów to samo lub prawie to samo znaczących, np. cofać się w tył, wracać z powrotem - jest pewnie w moim tekście sporo. To choroba moja, wywodząca się z lęku, że mogę być niezrozumiany. Zdaje się, że mam na tym punkcie kompleks.
Znowu nie zrozumiałem części twojego komentarza, mianowicie, cyt "A ja bym chciał kibicować, ale jakoś nie umiem tej bariery przekroczyć" - Komu chciałbys kibicować, i po co? - Patrz, nawet nie wiem o co pytać w sprawie tego kibicowania (tak bardzo tego nie kumam).
W ogóle piszesz zagadkowo, trzeba dużo się domyślać. A ja mając, dajmy na to, trzy możliwości interpretacji, nie mam żadnych konkretnych przesłanek, które wskazywałyby tę jedną - właściwą.
Normalnie, zdecydowanie za krótkie te Twoje komentarze :)) :))
Pozdrawiam :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styl jest wcale w porządku, choć na twoim miejscu trochę poskracałbym zdania.
Są błędy interpunkcyjny i ortograficzne.
W pisarstwie szukam nierzeczywistości. Rzeczywistości mam aż za wiele- w rzeczywistości. Dlatego treść dziennika niezbyt mi pasuje.
Obiektywnie, może być. Ale mną nie zakręciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewuszko piwo podrzucę, jeno pierwej ty mi adres musisz tych synagarlic... - no bo jak inaczej? A właśnie skoro wszystkie pytam, to ty też musisz odpowiedzieć, czyś pełnoletnia. Dzięki za wniknięcie w treści rubaszne, i uwagi przed których pisaniem tak się wzbraniałaś.

Pankracy, obiecałeś, zajrzałeś, szkoda tylko, że moich ortów nie przytoczyłeś, znów zdany na siebie jestem. Mówisz, żeby zdania poskracać? - Ty?

Pozdrawiam Was i dziękuję jeszcze raz za wysiłek czytelniczy i komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja. W swoich tekstach nie razi mnie długość zdań, w cudzych - jak najbardziej.
Co do ortów, napisałeś parę razy słowo typu "pozasłoneczny" osobno. Pisze się razem. Napisałeś także "pastelowo plastelinowy", a w następnym zdaniu poprawiłeś się i słusznie wstawiłeś między te przymiotniki łącznik. Więcej ortografów nie pamiętam, co nie znaczy, że nie ma więcej.
Co do błędów interpunkcyjnych, których jest całkiem sporo, ich wytykanie nie ma sensu. Ono nic nie da. Dać może dokładnie przestudiowanie zasad ortografii, do którego cię zachęcam (skutkiem pójścia za moją zachetą będzie pisanie bardziej zrozumiałych zdań)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ciekawsze od poprzedniej częsci, nie ma głupawych stwierdzeń, "dziwactw" , nie powiem ,że mnie to interesuje, bo nie ... nudze się czytając ten dziennik ale spoko...pisz, zobaczymy co wymyślisz...

p.s Zwracam honor za pasję - mocny gniew, SZEWSKA PASJA, gwałtowna, nagła furia, wśiekłość, ....masz rację, trzeba mieć kilka żródeł a nie dwa tylko..przepraszam naprawdę strasznie mi głupio..

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, przyjmuję przeprosiny. Swoją drogą ciekawy z Ciebie człowiek. Najpierw zaskakujesz bardzo pozytywnie, później bardzo negatywnie, następnie znów bardzo pozytywnie. Chyba muszę się do tego przyzwyczaić.
Któż dzisiaj potrafi tak zwyczajnie przeprosić, nie próbując tego obracać w jakiś żart. Ty to zrobiłeś. Z mojego otoczenia jedyną osobą, która umie tak przepraszać JESTEM JA SAM. :))
A propos nudzenia się lekturą mojego dziennika: Nie mogę zapewnić, że dalsze części bardziej przypadną ci do gustu, niemniej jest coraz bliżej do części bardziej komediowych, tudzież okraszonych pikantnymi spotkaniami z przedstawicielkami płci pięknej.

ps Jeśli chcesz to podam ci wszystkie linki do słowników on-line. Zresztą jeśli ktoś posiada adresy jakichś słowników on-line niech je poda nam obu. Od przybytku głowa nie boli.
Równiez pozdrawiam Piotrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...