vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nawet nie marzyłem o tym, abyś zmienił zdanie, doskonale zdaję sobie sprawę, że to niemożliwe zgadzam się — to twój problem to, że wyglądasz na bardzo zadowolonego z siebie może każdy zaobserwować na zdjęciach — gratuluję samopoczucia w twoje nie wnikam, faktycznie, ono mnie nie obchodzi chyba nie wiesz, co to jest pean, jeśli mam „tylko” nie wciskać „bredni” to mogę to dla ciebie zrobić
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a dla mnie taki ktoś, kto nie nazywa gówna gównem będzie zawsze kabotynem
Jacek Mucha Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Chciałem pokazać, że poprzez ową walkę (zaraz wyjaśnię dlaczego używam tego terminu) wstępujesz na poziom atakowanego, czyli chyba na poziom pyskówki. Dla pewności sprawdziłem w słowniku - Twoje zachowanie, w razie naprzykrznia się, można ewidentnie traktować jako walkę. Nie nadużyłem tego słowa. Kurwa!, nie żyjemy w świecie jednowymiarowym gdzie A w kontekscie oznacza A i tylko A. Z literą tą wiąże się cała problematyka, poczynając od ułożenia strun głosowych, akończąc na hasłach encyklopedycznych. Nie można mówić 'A' bez kontekstu. Co to by było? "A" platońskie? Szczerze mówiąc wybrałem tę drogę interpretacji, gdyż "prowokacji & zjadliwości" nie dopasowałem do Ciebie. Zjadliwość - na forum chcesz być odpowiednikiem p. Szuki z ogniwa? To nie jest trochę za płytkie? Ale widocznie pomyliłem się :( Nie musisz się tłumaczyć ze skrajności. Nie musisz. PS. Nie lubę przeklinać, ale jeszcze bardziej nie lubię innych rzeczy :)
Arkadiusz Nieśmiertelny Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a dla mnie taki ktoś, kto nie nazywa gówna gównem będzie zawsze kabotynem Zaobserwowano zanik kultury i dobrego smaku u was oboja. Szkoda, bo miałem kiedyś o tobie wysokie mniemanie. Ale w końcu mamy XXI wiek, jeśli nie jest się chamskim i nie popiera chamstwa to nie da rady się wybić, prawda?
Arkadiusz Nieśmiertelny Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Pogrążasz się tylko tą 'Informacją'... ale brnij dalej.
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Jacek Mucha — Nie mam zamiaru dyskutować na temat pojęcia walki. Z jakichś powodów go nie użyłem. Jeśli ten wątek ma się zamienić w dyskusję na temat mojego zachowania, proszę bardzo. Zgadzam się, nie można mówić bez kontekstu. Kontekst ten podałem częściowo. Co to ma do rzeczy, co ty dopasowałeś do mnie? To twoje dopasowanie. Znajduj odpowiedniki, jakie chcesz. Przypisuj intencje, ale poinformuję cię, że zjadliwy jestem z natury, a nie z chęci bycia odpowiednikiem czyimkolwiek.
joaxii Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Biedna ta Patrycja... Przypomina mi się filmik "W obronie kobiety". Albo zakute łby i rachityczne dziewoje z epoki średniowiecza. Przykre i niesmaczne, a agresja co najmniej nie na miejscu.
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kto zaobserwował? I prosiłbym o przykłady, bo bardzo mnie ciekawi ten zanik kultury i dobrego smaku. Łącznie z określeniem twoich granic dobrego smaku. Co to znaczy: „wybić się?”. Ta kategoria w moim życiu nie istnieje, objaśnij mi ją. Ja wyrastałem w kryzysie, gdy byłem dzieckiem, ten, kto się wybił, jadał pomarańcze.
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. biedna... użalmy się nad nią wspólnie, ale zostawmy ten kontekst feministyczny, każdy wciska tutaj swoje no ale skoro każdy musi, to niech się wyleje
Jacek Mucha Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Otóż ma do rzeczy. Jeśli ktoś w rozmowie coś powie nie wyjaśniając dlaczego tak właśnie powiedział, pozostaje tylko domyslić skąd u owej osoby taki pogląd. Z oczywistych względów nie zawsze wybór jest trafny. Nie lubię ludzi zjadliwych. Bo po co takim być ;)
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak się złożyło
Jacek Mucha Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak się złożyło ... i wszystko jasne (do czasu ;)
Aneta Kornaś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 zjadliwi ludzie zjadają poglądy ta szybko jak tworzą własna prawdę...ważne żeby rozszyfrować motyw zjadania a już poł sukcesu
vacker_flickan Opublikowano 7 Lutego 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak, motyw bywa ważny, ale rzadko możliwy do rozszyfrowania
Arkadiusz Nieśmiertelny Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kto zaobserwował? I prosiłbym o przykłady, bo bardzo mnie ciekawi ten zanik kultury i dobrego smaku. Łącznie z określeniem twoich granic dobrego smaku. Co to znaczy: „wybić się?”. Ta kategoria w moim życiu nie istnieje, objaśnij mi ją. Ja wyrastałem w kryzysie, gdy byłem dzieckiem, ten, kto się wybił, jadał pomarańcze. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem wyżej, to co mi odpisałeś - znajdziesz przykłady.
Klaudiusz Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 dobra, bo az musze sprawdzić: niniejszym obrazam patrycję!! (ale ty gooopia jesteś, kto to w ogole widzial żeby jakas 14-ka pisala lepsze wiersze ode mnie! jestes pewnie jakas zaburzona, albo w ogóle czarownica!! :P /a tego łysego dresa to też Ci nie wybacze :P ) a więc do dzieła vacker!! :D
Klaudiusz Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ale to na pewno było pytanie?? :D
Klaudiusz Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. podobno ja, ale w dzisiejszych czasach niczego nie mozna być pewnym :)
Eugen De Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Takie wyznania zawsze mi pachną paktowanie, układaniem się! Soro wiersze się bronią, to co chodzi??????? Po co cała awantura? Może ktoś komuś powiedział,że ma krzywe nogi? Od tego nikt nie umarł, olaaaaaaaaaaaaaaaać!
Jacek Mucha Opublikowano 7 Lutego 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2006 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Hmm... a może jest w tym ziarno autoreklamy :(
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się