Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pociąg odjeżdża a my wciąż czekamy

szczęścia w następnym przyjeździe szukamy

bo wiemy ze przyjedzie

chociaż rozkład został zerwany

i tak marźniesz i czekasz

aż rano świt otworzy ci bramy

aż rano wieść zmiany cię przebudzi

ze snu w którym utknąłeś

.......

.......

.......

a pociąg przyjechał i wraz z tobą ruszył

Opublikowano

po co jest tytul, zebysmy rozpoznawali po nim wiersz?? a nie lepiej rozpoznawac je po uczuciach jakie w nas wyzwalaja. Nie mowie tutaj o czyms takim ze x mowi do y zeby przeczytal .... bo jest mega nie ale o tym jak ludzie podchodza do tytulu, film nie jest fajny bo sie fajnie nazywa itd mam nadzieje ze ktos mysli podobnie jak ja dzieki pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



śpiewna poezja czy poezja śpiewana, rymy odpowiedniejsze moim zdaniem, do śpiewania, nie czytania; nie wiemna pewno, ale chyba powinno być "marzniesz"; pozdrawiam
Opublikowano

"po co jest tytul, zebysmy rozpoznawali po nim wiersz?? a nie lepiej rozpoznawac je po uczuciach jakie w nas wyzwalaja. Nie mowie tutaj o czyms takim ze x mowi do y zeby przeczytal .... bo jest mega nie ale o tym jak ludzie podchodza do tytulu, film nie jest fajny bo sie fajnie nazywa itd mam nadzieje ze ktos mysli podobnie jak ja dzieki pozdrawiam"

W zasadzie mówi samo za siebie. Ktoś, kto tak posługuje się językiem ojczystym, nie moze pisać dobrych wierszy. Mam nadzieje, że to tylko jakiś niesmieszny dowcip.

A tytuł w utworze literackim to rzecz często najwazniejsza. Oczywiście są utwory, które tytułu nie posiadają (symbolicznie oznacza się je gwiazdkami i incipitem (? tak to się pisze? :/), czyli początkiem pierwszego wersu), gdyż - jak uznał autor - nie potrzebują go. Na takim właśnie gwiazdkowym oznaczeniu mogłeś poprzestać, zamiast dorabiać sobie jakiś tam ideologiczny program.
Spróbuj przeczytać jakiś utwór marinistyczny (co nie znaczy, że związany z morzem), lub coś z poezji awangardowej - większość takich utworów zupełnie straci sens, gdy się je pozbawi tytułu, który jest kluczem do zagadki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...