Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@beta_b 

 Bardzo mi się podoba, bo to wiersz o terapeutycznym zejściu z obsesyjnej miłości do zdrowego rozsądku. To taka poetycka wersja odkrycia, że życie ma więcej do zaoferowania niż wpatrywanie się w jedną osobę. Szczególnie ujmujące jest to dyplomatyczne "Nadal jesteś ważny, ale bez Ciebie nie umrę" - czyli "zostaniesz w kontaktach, ale już nie na szczycie listy".  :))) 

Opublikowano

@Leszczym A jest taki bardzo trafny i chyba znany nam wszystkim cytat o miłości:

Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, lecz patrzeć w tym samym kierunku.

(A. de Saint-Exupéry). Wtedy niczego nie przesłania, niczego nie zagłusza, i wciąż jest otwarta także na świat zewnętrzny, na działanie w nim, na wsparcie, a nie zamknięcie.

Opublikowano (edytowane)

@Berenika97 hehe, w kontaktach, w kolejności alfabetycznej. A życie ma eiele fo zaoferowania, tylko warunkiem jest samo otwarte życie. 

@Leszczym sama się "napatoczy", dziwactwa, jak magnez, się przyciągają. 

@tie-break znamy cytat, trzdba go jeszcze umieć zastosować (jak instrukcji obsługi z domu nie było), czego nam wszystkim źyczę. 

Bb

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@beta_bNo jest jeszcze takie określenie dzielić z kimś życie - ale żeby było co dzielić, trzeba właśnie żyć, a nie zamykać w zaklętym kręgu, gdzie czas i przestrzeń przestają istnieć.

@Leszczym Na szczęście (chyba) miłości nie da się wygrać w totka. 

Opublikowano

@beta_b
"Ciekawie o miłości, która się już skończyła, ale nie wszystko odeszło w niepamięć. Bardzo ważny akt gniewu przełamujący narrację: "Miłość to jest tylko miłość, nie jasna cholera" Puenta natomiast pozostawia wiersz otwartym do interpretacji. Pozdrawiam."

Opublikowano

@Tectosmith nie, co innego miałam na myśli. Miłość się nie skończyła, zmieniło sie postrzeganie PL. Z postawy, w której jej uwaga była na obiekcie uwielbienia, na postawę w której obiekt jest jednym z wielu. I tego o dotyczy puenta.

 

@Radosław 8/6, refrenu brakuje. Ale zmienia mi się pogląd, jak powinny być budowane teksty piosenki. Trochę nie tak, jak ja yo robię. Ściskam, bb

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj -  Od dawna nie oglądam cudzych żyć:  wolę swoje kłamstwa  pieszczone przez niedbałość - super -                                                                         Pzdr.serdecznie.
    • Złoto się sypie oknami do sieni, Dzień się zaczyna od wielkich olśnień! Patrz, jak się w słońcu świat cały mieni, Jakby ktoś pędzlem pomalował go głośniej! Wiatr w polu tańczy, gałęzie kołysze, Ptak wyśpiewuje błękitu potęgę, I taką jasną, świetlistą ciszę, Wpisuje niebo w swą wieczną księgę. Ciesz się tą kawą, co paruje w dłoniach, Ciesz się uśmiechem, co mija Cię w biegu. Życie nie pędzi tylko w pogoniach, Życie jest tutaj – w tym jasnym brzegu! Niech serce bije rytmem radosnym, Jak bęben lata, jak dzwonek wiosny, Bo każda chwila, co teraz trwa przecież, Jest najpiękniejszą chwilą na świecie! Otwórz ramiona! Chwyć słońce za końce! Rozpędź te chmury, co w głowie zostały. Dziś nawet kamień na polnej łące, Zdaje się wołać: „Świat jest wspaniały!”. Więc idź przed siebie, nie patrz już wstecz, Radość to prosta, zwycięska rzecz!
    • czy Anna potrafi wybaczyć  pytasz patrząc gdzieś ponad jej głową  na klucz żurawi które z lekkością przecinają niebieską powłokę nieba    wiesz że czasem wyciąga z siennikia stare listy  w pożółkłych kopertach skryte strzępeki uczuć młodzieńcze ledwo z westchnień stłumionych sklecone  tekie które pod wpływem dotyku skruszeją  miażdżąc miłość    zostały jeszcze dwa zdjęcia z odciętą datą  do zatracenia do  zapatrzenia  do zapomnienia    czy Anna potrafi wybaczać słoność łez płynących szybkim strumieniem wprost do ust do zachłyśnięcia  i tą biel sukienki kłującą w oczy tą która nadeszła jak złodziej    niestałością uczuć rozchełstaną jak halka  podarta w trzech miejscach przez innego  odmierza kolejne rozdziały przez życie idąc w nie swoich butach  bo po co brudzić stopy   czy Anna potrafi już kochać  tak po prostu codzienną rutyną spraw wazniejszych  między jednym a drugim praniem  do zamyślenia do zatracenia do zobaczenia... Kochanie  
    • @Stary_Kredens Bogaty znaczeniowo i obrazowy wiersz, a ostatnia strofa ładnie spina dwie poprzednie. Mam jedynie drobną propozycję do pierwszego wersu - być może warto rozważyć zmianę „kryształową czystą” na „kryształowo czystą”, co eliminuje niechciane skojarzenia i porządkuje składnię. Pozdrawiam.
    • @Somalija ja akurat noszę :) bardzo lubię pończoszki, rajstopki, skarpetki i stopki :) nie chodzę w spodniach:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...