Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Konrad Koper@Konrad Koper

Bardzo dziękuję! Pozdrawiam. :)

@Marek.zak1

Bardzo dziękuję za komentarz. :))) 

@Leszczym

Bardzo dziękuję! Nadawanie tytułów - to moja pięta Achillesowa. :) 

@Amber

Bardzo dziękuję! :)))

@Toyer

Bardzo dziękuję! To chyba nieważne, że się miesza. Ważniejsza jest chyba świadomość tego. :))) 

@Tectosmith

No cóż, uważam, że każdy. 

Czyli należysz po prostu do tej większości, która nie jest tego świadoma.

 

Wszyscy posiadamy cechy, doświadczenia lub przynależności, które w jakimś kontekście czynią nas mniejszością - ale często koncentrujemy się tylko na tych aspektach naszej tożsamości, w których należymy do "mainstreamu". Nie dostrzegamy własnej "mniejszościowości", ponieważ patrzymy na siebie przez pryzmat dominujących cech lub żyjemy w bańkach społecznych, gdzie nasze cechy wydają się normą.

Przykłady:

Człowiek nie myśli, że należy do mniejszości, gdy jest: leworęczny (10% populacji), ma rzadką grupę krwi, nigdy nie założył rodziny (rosnąca, ale wciąż statystyczna mniejszość), ma chorobę autoimmunologiczną, nie ma konta na mediach społecznościowych, biegle włada trzema językami, jest weganinem, ma nietypowe hobby np. pisze wiersze, jest użytkownikiem portalu poetyckiego i.t.p  

Ale wcale nie musi o tym mysleć - i to bardzo dobrze. 

 

Wszyscy jesteśmy mozaiką cech - niektóre są "większościowe", inne "mniejszościowe" , a empatia powinna wynikać ze zrozumienia tej uniwersalnej różnorodności.

Opublikowano

@Tectosmith

Możesz nie czuć się częścią żadnego "my", ale obiektywnie jesteś częścią wielu zbiorowości - czy tego chcesz, czy nie. Jesteś częścią społeczeństwa, które dzieli z Tobą język, którym teraz piszesz. Jesteś częścią gatunku ludzkiego. Jesteś częścią ekosystemu tego kontynentu. Mieszkasz w kraju, którego prawo Cię obowiązuje, bez względu na to, czy czujesz się jego częścią.

Subiektywne odczucie nie zmienia obiektywnego stanu rzeczy.


Więc owszem - Twoja perspektywa jest indywidualna i masz prawo unikać uogólnień. Ale to, że nie czujesz się częścią jakiejś (czy wszystkich) wspólnoty, nie zmienia faktu, że w wielu wymiarach obiektywnie w niej jesteś.


 

Opublikowano

@Berenika97
Nie neguję istnienia zbiorów ani faktów biologicznych czy społecznych. Zwracam jedynie uwagę, że używanie formy „my” bez jej zdefiniowania prowadzi do uogólnień, które nie oddają mojego sposobu myślenia ani autoidentyfikacji. Wolałbym, żeby każdy mówił w swoim imieniu. 

Opublikowano

@Tectosmith

Moim zdaniem jesteśmy na dwóch różnych i równoległych płaszczyznach percepcji. Pozdrawiam. 

@bazyl_prostChyba to bardzo głęboka myśl, tak ją ukryłeś, że nie mogę znaleźć i połączyć z moją. Pozdrawiam

@ChristineBardzo dziękuję! No to jesteśmy wspólnie w tych mniejszościach. :))) Pozdrawiam. 

@Rafael Marius Bardzo dziękuję! To tak samo jak ja, nawet wiem do której należymy wspólnie :))) Pozdrawiam. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z tym paleniem, jak myślę, nie jest tak prosto. W samym akcie jest coś z mitu... pierwszy papieros - wejście w dorosłość, bunt! niezależność..., czy film i reklama - outsider, artysta, twardziel, ktoś „ponad”... potrzebny jest rekwizyt, maska, a może tarcza roztaczająca "tę aurę"? Albo tożsamość i wspólnota - chociażby na tę chwilę, "na dymka" - wykraczamy poza utarty porządek, mamy rozejm, razem zatrzymujemy szaleństwo codzienności... Na końcu zaś, być może gdzieś z głębin świadomości wyłania się swoisty gen autodestrukcji - pierwotna, nieuświadomiona potrzeba igrania z losem, ofiara mająca nadać sens... istnieniu? Sam nie palę, jednak palaczy znam wielu, ludzie pięknych wewnętrznie, mądrych, w każdym z nich odnajduję jakieś cząstki tego wszystkiego.   Rozpisałem się, jednak to tylko dzięki temu, że Twój tekst rozpalił wyobraźnię. Bardzo ciekawy kontekst i świetnie napisane :)
    • @bazyl_prost Nie da się równo pisać na 120 % zawsze. Wiersz to chwila, a jak chwila to wiadomo są lepsze i gorsze chwile.  @violetta Aż z tego hasło zrobiłem graffiti, z tej myśli i od razu mnie to uśmiało. Ale zaraz im podpadnę, już czekają i grzeją łapki żeby moją ścianę znów mi zetrzeć :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na pewnym etapie w tekście pojawił się sąsiad, który pomagał wycieraczki otworzyć... (znaleźć ten przycisk) ale sąsiada wyrzuciłam z tekstu, a szkoda. Jednak trzeba żebym zostawiała więcej pierwopisu. A to tak nie do końca. Jest tyle dram, że ludzie single, że samotni... pytanie - dlaczego? No tu o tym. Komu potrzebny jest ktoś, kto zostawia problemy drugiemu, komu ktoś, kto będzie stał wyprostowany czekając, aż schyli się drugi, komu potrzebny ktoś, kto non stop neguje każdy drugiego pomysł (jako gorszy od poprzedniego)? W zależności od tego, na jakim etapie spotka się takiego człowieka, to albo baluje nie myśląc o tym, że drugiego używa, albo szuka sobie przystani, czytaj pielęgniarki na stare lata, która mu poda tabletki i nie wiem co tam jeszcze...  Akurat tu z mojej strony żadnych zamiarów nie było... jedynie obserwacja i chęć zrozumienia mechanizmów, które kimś kierują. Od lat starcza, niezależnie od wszystkiego... starcza. Agato (dobrze pamiętam imię?) niepotrzebnie. U mnie jest stabilnie, obecną pracę traktuję jak wakacje, rehabilitację i trochę kolonie... przed następną pracą. Bardzo była mi potrzebna w całości, z wszystkimi jej detalami.   Miło, że do mnie zajrzałaś. Pozdrawiam :)  Mówi się trudno i pisze się dalej. Nie wszystko co mnie zajmuje musi podobać się. Czasem krzywizny mogą komuś wyprostować świat, bo je w sobie w porę skoryguje.   Dzięki za przybycie Pozdrawiam :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Akt i maska. <-   A ja je tym umajam. Umyte jaja :D
    • Jest kontrast, jest chwila, zawieszenie... Jak dla mnie troszeczkę za dużo dopowiedzeń, jednak to zawsze jest subiektywne. Fajny tekst :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...