Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dokładnie, moim skromnym zdaniem poezja to przelanie serca i duszy na papier, tego co w nas najpiękniejsze, niedostępne, czym dzielimy się ze światem

tyle osób pisało już o konstruktywnej krytyce i ramowaniu poezji, że szkoda to powielać

na stronę zaglądają mniej lub bardziej doświadczone osoby, więc korzystajmy z wzajemnego doświadczenia

pozdrawiam

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja się zgadzam z Fryderykiem i z Maciejem i myślę, że poezja każdego twórcy to własny odrębny świat i każdy ma prawo poszukiwać swoich środków wyrazu. Odczucie czy coś jest poezją czy nie jest - jest bardzo subiektywne. Ja rozumiem, że uwagi mogą być co do warsztatu czy formy, ale co do emocji , sensu i treści to już każdy czuje inaczej.
Z drugiej strony każdy poeta ma wybór - albo tworzy dla siebie i wąskiego grona w swoim zamkniętym świecie albo chce się podzielić z światem zewnętrznym i wtedy już musi wziąć pod uwagę, że jego przekaz emocji i treści musi być zrozumiały i czytelny nie tylko dla niego. W tym przypadku jestem skłonny zgodzić się z jedną złotą zasadą:
1. Napisałeś - przeczytaj. Przeczytałeś - pomyśl już bez serca. Odłóż i wróć po jakimś czasie - znowu przeczytaj i pomyśl. Opublikuj.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

No to pieknie, odczytalam porady dla dyletantow, mozecie wystraszyc i wprawnych autorow, co dopiero poczatkujacych, ale moze wlasnie o to chodzi, zeby nie przyciagac wyciagow ze sztambucha. Mocowanie sie z poezja na serio, jestem dobrej mysli.

/Istnieją trzy strony każdej kwestii: twój punkt widzenia, jego punkt widzenia i - do diabła z tym wszystkim/ Seneca

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Ze względu na to, co zamierzam powiedzieć, bardzo ważna jest ta wstępna uwaga. Chociaż będę zwracał się do ogółu, nie mam na myśli wszystkich osób związanych z tym forum. Mam wrażenie, że stanowią większość, ale wierzę, że zgodnie z regułą proporcjonalności głośności do poziomu dyletanctwa, jest to tylko złudzenie.
Prawa do tej wypowiedzi udzielacie mi wy sami, zastrzegając sobie prawo do krytyki. Zezwólcie więc i mnie na krytykę krytyki. Ponieważ musicie stosować się do własnych rad, nie wolno wam zarzucać mi niezrozumienia waszych wypowiedzi.
A więc zamierzacie udzielać rad o poezji. Trudno chyba o dziedzinę, która tak bardzo umyka definicjom i jest ogromnie zróżnicowana, zarówno pod względem środków, jak i celów, jakie ma osiągnąć. Jeżeli więc zamierzamy radzić cokolwiek na temat poezji, należałoby uściślić, co przez poezję rozumiemy i o jakiej jej odmianie mówimy. Jedyna definicja, jaką tu znalazłem, mówi, że poezja to sztuka układania pięknych zdań. Wybaczcie, ale trudno o węższą definicję. Dzieła poetyckie, przeszłe i obecne, stawiały sobie znacznie szersze cele niż układanie pięknych zdań. Nie mam nic przeciwko, że ktoś tak pojmuje poezję, taką poezję przyjmuję, trawi i wydala. Ale nie narzucajcie tego ciasnego poglądu innym. Dajcie im osiągać ich własne cele, choćby za pomocą kiczowatych sformułowań, brzydkich słów i banału. A jeżeli upieracie się przy zamieszczaniu tylko pięknosłowych, waszym zdaniem, utworów, nie nazywajcie tego miejsca forum poetyckim, ale forum wyspecjalizowanym w publikowaniu wyspecjalizowanych utworów. I odrzucajcie wiersz, jeżeli wam się nie podoba, ale nie mówcie, że jest brzydki, tylko powiedzcie wprost, że jest brzydki według waszych kryteriów.
Nie sposób oprzeć mi się wrażeniu, że nie bez powodu niektórzy tyle uwagi przywiązują do początkujących poetów, tak bardzo chcą ich uczyć i poprawiać. Powód jest ten sam, dla którego pewne niezbyt ładne dziewczyny przyjaźnią się z jeszcze brzydszymi koleżankami, by wydawać się piękniejsze, co w ich mniemaniu jest równoznaczne z byciem pięknym. Cóż, tu muszę niektórych rozczarować. Brzydka koleżanka może wypięknieć, a ten początkujący poeta, z którego tak się nabijacie i tak go pouczacie, może za rok czy dwa prześcignąć ciebie z racji większego talentu, teraz jeszcze nie ujawnionego. I bardzo głupio wygląda wtedy taki nauczyciel, ośmieszony przez własnego ucznia.
Zatem nauczcie się krytyki konstruktywnej. Zamiast tworzyć indeks słów zakazanych dla poetów, proponuję stworzyć indeks sformułowań, które muszą znaleźć się w każdej krytyce, takich jak: według mnie, wydaje mi się, zgodnie z tym, jak rozumiem poezję/wiersz/ciebie, moim zdaniem, zgodnie z moją koncepcją, itd.
I jeszcze jedna rzecz, ostatnia już. Padło tu, na szczęście tylko raz, stwierdzenie, o którym napomknąłem na początku - nie piszcie, że ktoś was nie zrozumiał. A niby czemu? Moja logika mówi mi, że jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że rozumiem wszystko, lub pisz tak, aby wszyscy wszystko rozumieli, co rzadko ma miejsce. Rozumiem, że zabawa w geniuszy jest fajna dla małej grupki - ale resztę mdli widząc takie zachowanie. Nauczcie się pokory, choćby z tego względu, że wobec wielkich dzieł wasza sztuka staje się malutka, i jeżeli musicie uczyć i krytykować, róbcie to z pokorą.
Zakończę, jak zacząłem. Jestem świadomy, że odnoszę się do cech różnych osób i tym samym krytykuję jakby sztuczny twór. Zrobiłem to nie bez przyczyny - takie forum, przynależące do jakiejś strony, odbiera się jako całość. Ja, na przykład, wszedłem tu, aby zamieścić moje wiersze i poczytać wiersze innych. Zgodnie z sugestią przeczytałem zalecany wstęp, co zemdliło mnie do tego stopnia, że jedyną rzeczą, jaką tu zostawię, jest ten właśnie wpis. Ze szkodą dla mnie, bo kilka wierszy pewnie by mi się spodobało, i być może ze szkodą dla was, bo kilka moich wierszy być może by się komuś spodobało.

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam

Muszę przyznać że znalazłem to forum z pełnym entuzjazmem. Lubię poezję i lubię napisać wiersze od czasu do czasu. Po przeczytaniu waszych komentarzy, delikatnie się rozczarowałem. Myślałem że w poetach troche więcej jest tolerancji, ale chyba nie zawsze, jak w każdym przypadku twórczym. Porad było tyle że nie przeczytałem wszystkich. Niektóre wypowiedzi broniące tych piszących o miłości i reszcie emocji podziwiam i jestem za. Każdy ma prawo pisać o czym chce, po co to komuś narzucać? To tak jakby narzucać autorom piosenek o czym mają śpiewać. Nie mówię tutaj o piosenkach tzw dodo podobnych itp bo to wiadomo że jest narzucane. Natomiast wątpię czy Grechucie czy komuś ktoś narzucał co też ma śpiewać i o czym. Przynajmniej głęboko wierzę że tak nie było. Wydaje mi się że narzucanie takich zasad ludziom którzy np o tym piszą przerazi ich to forum. Może chcą się podzielić swoją twórczością ale przeczytają i pomyślą hmm jak mam zostać zjechany za moje emocje to może dam sobie spokój? Może lepiej nie popadać w takie sytuacje? Nie wiem sam piszę i np moje wiersze (o ile je takimi nazwiecie bo teraz to już nie wiem, ale może jeden umieszczę) często są o miłości emocjach itp, co w tym złego nie pojmuję? Jak śpiewa Stare Dobre Małżeństwo:

"Wiersze piszą Ci, których zawiodły wszystkie przeciwbólowe środki
A więc wiersze to dla nich uśmierzające tabletki ze słów,
Pisanie wierszy to dla poety, uśmierzające tabletki ze słów"

Kto nie słuchał tego utworu - polecam. Może mistrzom poezji da trochę do myślenia. Sądzę że po to one są, oddajemy dusze emocje i niekiedy potrzebujemy pozbyć się bólu. Czasem chcemy to pokazać innym dlaczego? Z prostej przyczyny czasem po prostu wygadać się komuś obcemu jest fajnie, ewentualnie wyrzucić to z siebie. Druga rzecz, jeśli ktoś wylewa swoje serce na papier czy w tym wypadku na forum, krytykujmy owszem, ale czasem weźmy pod uwagę też jego uczucia. Poeci to najczęściej ludzie niekoniecznie zbudowani z drewna. Zachęcajmy do tworzenia a nie zrażajmy. No chyba że ktoś się boi konkurencji i usunięcia z blasku fleszy.

pozdrawiam i może kiedyś umieszczę tutaj jakiś wiersz
Rafał

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Takowe mam zapytanie-a jesli między wersami ktoś ciebie obraża i traktuje jak śmiecia??? Jeśli ten ktoś jak stara dewotka potrafi tylko plotkować i nic wiecej? Mając marne pojęcíe o tym co pisze nie zgłebia tematu i bzdury wypisuje? Co ma taki ktoś zrobić jeślí cham takie wulgaryzmy klepie jak z szamba i ciebie naćpany ocenia itp? Słowa jak sam doskonale wiesz potrafia ranić gorzej jak ostrza mieczy!!! Fakt dyskusja nad byle bzdetami jest idiotyzmem tutaj się zgadzam,nie cierpie też bluzgania ale sa chwile że nawet aniołowi puszcza nerwy co wtedy pytam??? Merytoryczne
komentarze-niestety tutaj jakieś panuja knajpiane obyczaje. Plotki,bzdury itp jak do tego twe meritum ma się??? Moje zdanie jest takowe-nie podoba sie nie ogladam,nie czytam,nie słucham. Nie jesteśmy osobami publicznymi każdy podał lipne dane wiec te bzdury o regulaminach do wojska skierować należy...jakaś segregacja musi być ale też z pewną perspektwa to nie sejmik szlachecki. Ludzie czy wy wogole myslicie nim napiszecie czy teź piszecie a pozniej myślicie???

  • 1 rok później...
Opublikowano

Czytam te Wasze zasady czytam i już totalnie się pogubiłam.
I zgadzam się z opinią niektórych użytkowników, że trochę przesadzacie. Wasze rady miały ułatwić sprawę, a nie przestraszyć.

Pozdrawiam wszystkich najlepszych poetów, którzy wyznaczają mi o czym mam pisać. Mam nadzieję, że Wasze tomiki poezji można kupić przynajmniej w empiku, skoro Wasze tematy i pióro są takie idealne,
Mii

  • 2 lata później...
Opublikowano

Jestem tu sobą,
nie broń mi tego.
A jaka jestem,
nic ci do tego.
Marny poeta,
żałosny pisarz,
zamiast obrażać
idź na wernisaż.
***********

W tej minucie przyszedł mi do głowy w.w. wierszyk, jako komentarz do przeczytanych opinii. W tej chwili nie mam odwagi zamieścić tu swoich tekstów. Mam bowiem wrażenie, że nie będę oceniona konstruktywnie, uczciwie i życzliwie. Trudno... chociaż sobie poczytam.

  • 6 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z lewa i z prawa łamanie prawa gdy jeden drugiemu jedzie po bandzie zmieniają się miejscami na wokandzie niczym dziecięca gra w Chińczyka bo taka jest właśnie polityka człowieku nie łam się i nie irytuj lepiej teraz odpuść i nie politykuj oto prokurator ściga prokuratora na prawo nadeszła właśnie pora sędzia podważa wyrok sędziego i jak na razie nic z tego dobrego dla nikogo i dla niczego nie wynika bo prawnik atakuje innego prawnika co rusz wybuchają prawne spory jakich chyba nie było do tej pory tam ekspert ośmiesza innego eksperta na stole sędziowskim spraw leży sterta ktoś winny ktoś skazany tylko prawie jak dużo ludzi dzisiaj zna się na prawie lecz czy to jest kodeks czy z podręcznika bo taka jest właśnie polityka na sądy w końcu nadszedł ten sądny dzień choć nie da się wszystkiego wyciąć w pień ale prawdziwy Sądny Dzień będzie dziś teraz albo jeszcze za niepoliczalną liczbę lat nikt tego nie zna i nie wie o tym cały świat kiedy przyjdzie ten czas i ostateczna pora że będą sądzić też każdą sędzinę i sędziego i wzywać na niebieski dywan prokuratora ktoś coś tam zyska inny na zawsze straci bronić siebie próbować będą też adwokaci zaś radcy i notariusze na nic już nie poradzą bo sprawiedliwy Sędzia da radę z każdą władzą czy to także będzie polityka gdy się pojawi nowa pragmatyka ten z tarczą wejdzie tamten na tarczy dziesięć paragrafów całkiem wystarczy skończą się absurdy i naukowe komunały upadną wszystkie bez wyjątku trybunały ustawy nie będą już potrzebne nic nie warte w dziesięciu zdaniach wszystko jest zawarte skrzydlaty strażnik bramy jednym pootwiera a przed innymi na zawsze pozamyka ale to nie będzie już żadna polityka
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Migrena  to zdanie przypomniało mi Mamę- bo kiedyś zapytałam czy kocha mnie tak samo jak moją Siostrę. Powiedziała prawie jak Ty- że palce u ręki gdy się zranią- jeden albo drugi boli tak samo.   A potem Twój wiersz mnie porwał bardziej. Miłość. Zwycięża wszystko. Taka miłość. I trwa. Gdy świat się kończy. Ona Trwa. Piękny- i wwierca się aż do trzewi  
    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić Zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie @Migrena bardzo dobry wiersz, porusza trudny ale aktualny temat. nie bójmy się pisać jak jest naprawdę bo ukrywając fakty stoimy po stronie tych, którzy je przeinaczają wyłącznie na własny użytek.
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...