Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pielgrzym Ostatni

Użytkownicy
  • Postów

    411
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pielgrzym Ostatni

  1. ha ha, obraz frustracji świeżego forumowicza, czyżby dożarły jakieś komentarze ze strony Jedynie Prawdziwych Poetów?
  2. zwarzył mi się pot na czole po przeczytaniu jednak wziąłem się za twarz i przeczytałem jeszcze raz i otwarzyłem się na ten tekst przepotwarzyłem go i oto dotarł do mnie zapuścił korzenie i bełkocze bulgocze głęboko
  3. O jak miło, takie dni mi też się zdarzają. Bardzo prawdziwie jak dla mnie. Pozdrawiam
  4. o ja pi...orę, zakręciło mi się w głowie, a właściwie w bębnie... zaraz gdzie ja mam te diody... no tak znowu mi się zaciął programator
  5. Hej Ela, tak jak w części drugiej - można tu inaczej wszystko zapisać. Chodziło mi o styl adekwatny do peela. Czuję, że nie wyszło... A nie moralizuję, bynajmniej!!! wręcz przeciwnie - pełna akceptacja sytuacji? pozdrawiam
  6. Dziękuję Alicja; chodziło mi w tym tryptyku o inny trochę odbiór, ale nie wyszło do końca. Może przez to, że Kiepskich już nie pokazują w TV/ Pozdrawiam serdecznie
  7. Ela, można krócej, zgadzam się - np. tak: ------------------------ Iluzja do czwartej potęgi Schowała się znów w kapeluszu Zostało życie wywrócone Rozparte w znudzonym fotelu Odblaski z ekranu Błąkają się po milczących twarzach ------------------------------------- Ale nie o to w tym tryptyku chodziło
  8. Jak ją znam - schowała się pod kanapą :) i tylko czeka kiedy odłożę pilota też lubi sobie popstrykać...
  9. Ela - prawda. Tak samo jak brak likwidacji chrapania. Miłość kwitnie dalej... Johanna - to życie... a w sumie życie jest piękne!
  10. Dzięki za czytanie. Podaję osobno dla chwili przerwy między każdą stacją... A sposób podania gazetowy i na tacy - porównaj z treścią :) pozdrawiam
  11. Niełatwo się przyznać do winy Czy raczej przełknąć porażkę Ale przecież dziecko Dziecko Musi mieć matkę Musi mieć ojca Przydałby się dziadek i babka I żeby w szkole nie było mu głupio Gdy zapytają co robią jego rodzice Więć może lepiej nic nie robić Bo można tak żyć Tylko trochę tolerancji I dobrej woli I codzienny teatrzyk przed maluchem Co potem będziemy się martwić jak zacznie rozumieć Że nie ma co płakać nad rozlanym życiem Będzie bolało tylko trochę
  12. A ja pytam jednak Gdzie ta miłość do czwartej potęgi Odpłynęła wypaliła się rozwiała Czy była tylko iluzją Gdzie ten magik Który omamił zmysły I zmienił całe życie No wywróciliśmy je przecież do góry nogami Po nic Pytam siedząc w fotelu Kciuk błądzi po przyciskach Obrazy migają na ekranie Ale nasze twarze są nieruchome Kiedy wysilamy pamięć W milczeniu Żeby odgadnąć początek końca
  13. To już nie jest miłość Ale kogo to obchodzi Nic się nie zmieniło w lustrze Ani w ekranie telewizora Po to był ślub I wszystkie pozory Bo dziecko mieszkanie samochód I przecież łatwiej żyć razem Jeśli tylko można wytrzymać Gdyby nie to chrapanie To naprawdę nie byłoby źle
  14. Zgadzam się z Elą, niestety... Nie przemawiają do mnie "wbieganie w końce", ani "zawalanie w sen" pozdrawiam
  15. Pielgrzym Ostatni

    obok...

    dobry pomysł ze zbieraniem przestrzeni
  16. Rzeczywiście ostra to była noc... ale ma w sobie coś ten wiersz i podoba mi się kilka dobrych przejść pozdrawiam
  17. Pielgrzym Ostatni

    ****

    Witam po przerwie. Lubię takie wiersze wynikające z potrzeby skomentowania przelotnej refleksji, zatrzymujące w sieci słów chwilową myśl... A to sumienie w Twoim wierszu takie przewrotne nieco mi się wydaje... chyba zainteresowane jednak tym samym obiektem, na który patrzy źrenica. Pozdrawiam
  18. no niezła... taka krotochwila, pozdrawiam
  19. Rafale, wyjątkowy masz dar pisania od niechcenia poezją o codziennych zdarzeniach i rozterkach nimi prowokowanych. Niby codzienne , ale ważkie rozterki i Ty myślisz poezją i potrafisz ją dla nas przeklepać przez klawiaturę. Coś, co udaje się niektórym z rzadka i co nazywają wtedy "weną" (w tym ja). Nie chodzi o peany i o to , że Ci zazdroszczę, ale przyrzekam jeśli kiedyś będę wydawcą, upomnę się o tomik; ba, stertę tomików Twoich... :) pozdrawiam , PO
  20. Pielgrzym Ostatni

    Lucille

    Klaudia, ten wiersz żyje i tętni poezją, gratuluję Piotr
  21. Kończyny - tak wiem - zaburzają klimat, ta cała strofa = oddzielenie duszy od ciała pozdrawiam
  22. Leo, ślicznie dziękuję i odpozdrawiam Piotr
  23. Dorotka, Jacuś, lubię jak sobie dokazujecie pod moimi tekstami, miło popatrzeć na Wasze swawole :))
  24. No nie wiem czy to akt skruchy, czy też akt skuchy - to znaczy ostatnie kuszenie :) Co prawda z puenty nie rozumiem, czy się twardziel oparł czy też opadł... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...