Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Migrena

Ten wiersz jest bardzo dopracowany formalnie i emocjonalnie.

To przykład poezji dojrzałej, zmysłowej, ale czystej duchowo.

Nie epatuje erotyzmem, nie udaje nowoczesności — jest szczery i językowo klarowny.

W tym wierszu ciało staje się miejscem duchowego doświadczenia, a miłość nie jest tu emocją, tylko formą istnienia.

Opublikowano

@Migrena

Ten wiersz aż kipi od metafor, w których otwierają się kolejne opowieści, przemieniające bliskość w akt strzelisty.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Muzyka zawsze kojarzy się z czymś, co ma charakter mistyczny, więc od samego początku możemy się spodziewać, że wiersz poniesie nas bardzo daleko, w kosmos uczuć.

 

 

Ile tu cudownej erotyki, która sugeruje, że miłość cielesna jest podróżą po wszechświecie.

 

 

Wino jest uważane za silny afrodyzjak, a więc cisza również prowadzi, poprzez napięcie, które w niej wzrasta, do kumulacji doznań miłosnych.

 

Imię to przecież tożsamość człowieka. Człowiek w jakimś sensie jest swoim imieniem, zawartą w nim energią, którą ciało ukochanej przyjmuje i oddaje.Czy można piękniej opisać fizyczne zespolenie dwóch jaźni?

 

Noc ma wiele zapachów. Mi kojarzy się z piżmem, które odrobinę odurza, jest ciężkie, gęste, drażniące - a przez to kojarzy się w naturalny sposób z erotyką.

 

 

W tych słowach drzemie nieskończoność. Miłość dąży do nieskończoności swoim blaskiem.

 

 

Cudownie ten wiersz się kończy. Powrót do rzeczywistości nie jest już taki sam, bo nie można zgasić wiecznego, świętego ognia. Przez tę noc kochankowie przeszli, jak przez niesamowitą, kosmiczną inicjację.

Twoje pisanie ma w sobie płomień, który długo jeszcze rozjaśnia myśli i przenika dreszczem wyobraźnię.

Opublikowano (edytowane)

 

@Marek.zak1

Marku.

dziękuję za Twój komentarz :)

dziękuję za pełne otuchy słowa :)

pozdrawiam serdecznie :)

 

 

@tie-break

no i co ja biedny mam napisać pod takim niezwykłym komentarzem ?

soczystym.

dobrym.

niezwykłym.

no co ?

 

z szacunkiem - dziękuję :)

z radością - dziękuję :)

z nadzieją - dziękuję :)

 

 

@violetta

zapominamy o miłości aż tak znikąd spadnie na nasze serce, duszę i ciało :)

 

i wtedy drżymy cali by trwała :)

by trwała na zawsze :)

 

dziękuję Violetto :)

 

 

@huzarc

wszystko co piszesz jest ciepłem dla mojej duszy :)

rozgrzewa ją :)

nadaje jej apetytu :)

 

zbudowany - będę dalej pisał :)

dzięki wielkie :)

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Migrena

Czytam Twój wiersz i mam wrażenie, że czas naprawdę "zapomniał, że istnieje", a świat skurczył się do jednego, intymnego momentu, który jest wszystkim. To tekst niezwykle zmysłowy, ale ani na chwilę nie traci swojej subtelności i głębi. Te Twoje niezapomniane i niebanalne metafory!

"Westchnienie (...) jak dźwięk harfy, co nie może przestać drżeć" - nie tylko się czyta, czuje się i słyszy.

"Włosy pachnące nocą, która jeszcze nie zdecydowała się odejść" - a zapach wydobywa się ze wspomnień. 

A potem indywidualne "ja" i "ty" znikają, by stać się czymś pierwotnym, niemal kosmicznym: "jesteśmy wodą, jesteśmy ciepłem, jesteśmy światłem, które śni samo siebie". To przepiękne oddanie istoty zjednoczenia, przekroczenia granic własnego ciała i ego.

Jednak to, co czyni ten wiersz absolutnie wyjątkowym, to jego zakończenie.

"Byliśmy miłością."

To, co się wydarzyło, było tak doskonałe i pełne, że zamknęło się w formie wiecznej prawdy, która od teraz będzie "tlić się cicho jak modlitwa" w środku nowego dnia. To nadanie temu intymnemu aktowi wymiaru sakralnego. To poruszający i piękny utwór.


 

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Alu.

nie wiem.

 

jestem tutaj chyba od czterech miesięcy.

 

nigdy wcześniej na żadnych portalach nie pisałem.

 

tak mi jakoś do głowy te wiersze się przyplątują.

 

 

świetnych ludzi tu poznałem i to mnie też nakręca :)

 

dziękuję Alu :)

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia zna takie ewenementy gdy znacznie liczniejszy i lepiej uzbrojony napastnik przegrywa z pozornie słabszym obrońcą.  Wola przetrwania bywa silniejsza niż zakusy napastników. Ciekawy wiersz :)  
    • To wcale nie jest sztuką Bronić się gdy cię prześladują. Pamiętać o tym, co istotne - gdy przychodzi problem, Bo zapomina się o wieszczu - gdy Troja się broni. Nawet Kassandra ma na końcu rację. Odwaga? Kwestia chwili, sekundy, Smak, smak! To jest to, co determinuje działanie. Chwila - przeminie, jak każda, w czasie, Smak, obiektywne poczucie estetyki Zostanie. Odrobina odwagi, owszem, jest niezbędna Ale w gruncie rzeczy - była to sprawa smaku Który potrzebny, by wykrzesać z siebie Co szlachetne. By popłynąć w górę rzeki i postawić tamę. Bo to wcale nie jest taki łatwe - - odłożyć dumną broń odmowy. Kłamca czasem patrzy prawdzie w oczy, Oszust zagra uczciwie Bo to sprawa smaku... I kwestia odwagi.   (Przeklejam z innego portalu) 
    • Ona szuka jakiegoś pod krawatem, bo ostatni miał ręce brudne od roboty. On szuka mocnej siódemeczki, bo ostatnia była ledwie sześć na dziesięć. Ja też szukam, ale na portalach same rozwódki i hemoroidy. Na mieście są czasem fajne, ale zapatrzone w telefon nawet jak próbuję zagadać.   Ponad dwieście tysięcy brutto rocznie. Może być? Ujdzie - odpowiada osiem brutto miesięcznie. Ale w tym wieku nie masz jeszcze dzieci? Coś z tobą nie tak. Może nie chcę, może nie mogę, może czasu nie mam. A salsę tańczysz? Nie tańczę, ale mogę się nauczyć. Boże, kolejny co tańczyć nie umie. A wzrost? Sto osiemdziesiąt trzy. Mój były miał sto osiemdziesiąt pięć. Będzie i sto osiemdziesiąt sześć jak się wyprostuję. A podróżować lubisz? Bo ja uwielbiam. Nowe miejsca, smaki. Podróżować? Jeżdżę na wakacje, jak mi trochę urlopu w roku zostanie.  A mieszkasz jak? Do centrum daleko?   Mieszkania starczy dla mojego laptopa, twoich butów i rowerka bąbelka.  Dobra, to jak chcesz, to się możemy na kawę umówić. Właśnie już nie wiem czy chcę. Obraziła się. Twierdzi, że nie lubi chimerycznych.  A dobra chuj, szukam dalej.
    • @Ewelina ja również pozdrawiam i dziękuję za czytanie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wiechu J. K. ja chyba nigdy mężczyzn nie zrozumiem W sumie to nawet z tą niewiedzą mi łatwiej żyć  Pozdrawiam serdecznie @Amber dziękuję Bursztynku  Przytulasy
    • Ładnie napisane lecz nieprawdziwe. Podpisuję się pod komentarzami Marka i Bereniki. (Ładnie w porównaniu z poprzednią 'sraką' ;))  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...