Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

 

Zamykam za sobą Polskę.
Zostawiam cię  w powietrzu –
które pachniało tobą,
zimą z twoich dłoni
i kawą, którą piłaś,
jakby każda filiżanka
mia­ła w sobie sens życia.

Cuzco – mówią, że tam serce świata.
Ale moje zostało przy tobie,
przy twoim łóżku,
w tej małej przestrzeni między poduszkami,
gdzie śmiałaś się, że chowasz sny.

Tutaj lamy patrzą obojętnie.
A ja patrzę w niebo
i widzę twoją szyję –
jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie,
jakbyś wiedziała, że za chwilę
cały świat się zatrzyma,
bo ty spojrzysz.

Piszę do ciebie listy myślami.
Kartkami są ściany hostelu,
atramentem – mój brak ciebie.
Każdy dzień tu
to jedno twoje imię,
którego nie mówię głośno,
żeby nie oszaleć.

Cuzco jest piękne.
Ale ty jesteś piękniejsza –
i to nie jest fraza.
To desperacja.
To jak powiedzieć:
„Niebo bez ciebie nie świeci,
tylko  milczy światłem.”

Wracam.
Nie wiem kiedy.
Ale wracam do ciebie –
nie do kraju, nie do miasta.
Do ust.
Do szeptów o trzeciej nad ranem.
Do tych spojrzeń,
co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać.

Czekaj.
Albo nie czekaj – tylko żyj.
A ja będę wracał w każdym śnie,
aż naprawdę wrócę.
I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą,
a ty –
całym kontynentem,
którego nigdy nie opuszczę.







wiersz
napisany kiedyś...
dla kogoś.

 

 


Opublikowano

@Migrena

Migreno, proszę... czy Ty chcesz, żebym wzleciała z gęsią skórką aż nad Cuzco?

Nie pisz tak pięknie bez ostrzeżenia!

Bo jak kobieta ma normalnie funkcjonować, kiedy Ty zamieniasz brak w obecność,

a każde słowo w szept przy uchu?

Chcesz żebym umarła ze wzruszenia?

Opublikowano

@Migrena Nie chcesz?

To miej staranie o mój odbiór. Bo wiesz, jeśli trafią mi się Twoje słowa w domu, to pół biedy, ale jeśli na chodniku? To już tylko bęc!

A beton nie jest przymilny.

Ha, już mnie raz zbierali w Aleksandrowie Kujawskim z trawnika. Ale wiesz, ja tam sobie tylko usiadłam, było bardzo duszno, gorąco - aż ciemno się robiło przed oczami.

Więc żeby się nie wywalić na beton, wolałam usiąść. Zamknęłam oczy i siedziałam sobie, aż ktoś zadzwonił po pogotowie. Protestowałam, ale to nic nie pomogło, zawieźli mnie do szpitala. 

A mówiłam, że nic mi nie jest, nie straciłam świadomości - za to zrobili mi komplet badań.

No i wyszło, że jestem uczulona na poezję :)

Uśmiechniętego dnia :)

Opublikowano

@Migrena  piękny.

To mi przypomniało ten wiersz Noblisty- który zawsze wywołuje u mnie ciarki.

 

W mojej ojczyźnie, do której nie wrócę, Jest takie leśne jezioro ogromne, Chmury szerokie, rozdarte, cudowne.

Opublikowano

@Alicja_Wysocka "uczulona na poezję". 

a na to nie ma antyhistamin !

ale jest coś innego -- jesteś świetną dziewczyną.

i mnie się to bardzo, ale to bardzo podoba.

uśmiecham się do Ciebie swoim opalonym pyskiem :)

dzięki.

@Marek.zak1 dziękuję Marku. 

@Annna2 ten poeta to Miłosz, a wiersz....chyba Powroty !?

Aniu -- dziękuję Ci pięknie :)

 

@Berenika97 warkocz Bereniki -- już dzisiaj niewidoczny z mojego balkonu, niestety.

ale za kilka miesięcy znowu......

 

dziękuję Ci pięknie za wspaniałe słowa.

bądź szczęśliwa.

dzisiaj.

i tak w ogóle :)

Opublikowano

wiersz z nie mojego podwórka ale szacun

zatrzymał i wzbudził emocje 

 

pozdrawiam

ps pewno będę tu powracał,

 

przeczytam sobie jeszcze kilka razy

nim wolne wersy zostawię w spokoju

emocje myśli jak w kinie obrazy

poruszyła dźgnęła całość psyche moją

:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...