Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Świat celebrytów, ujęty krótko w określeniu piękne gwiazdeczki, jest rzeczywiście kosmosem, tak jak to rozumiemy, używając w potocznej mowie wyrażenia - to jakiś kosmos!  Być może jest tak, jak w piosence Frąckowiak -  Chroń swój chłód- dobrze wiesz,/Że miłość znaczy śmierć (sł. Kofta/Kondratowicz). Ciepło, bliskość, czułość w tym świecie to tylko towar na sprzedaż, tak samo dobry, jak każdy inny. Gdy patrzę na te 'zrobione' gwiazdeczki, mogące spełniać bez ograniczeń rozmaite zachcianki, śpiewające np. o powierzchownej, plastikowej miłości, albo kreujące prywatność pod kątem sprzedawalności w social mediach, nie mam pewności, czy one w ogóle wiedzą, czym jest ta intymność oparta na głębokim uczuciu, o której mówi wiersz, i czy mogą za tym tęsknić.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dla przeciętnego człowieka takiego jak ja z pewnością tak właśnie jest.

 

 

Trafne skojarzenie. Faktycznie można się roztopić, a swoją drogą bardzo ładna piosenka z czasów mojej młodości i aktualna do dziś.

 

 

Wygląda na to że nie wiedzą podobnie jak duża część młodego pokolenia wychowana na ich produkcji.

 

Dziękuję za ciekawy komentarz.

Opublikowano

@Rafael MariusTwój wiersz mnie zachwycił, zwłaszcza to połączenie zimna Kosmosu z ciepłem marzeń i delikatności. "ptasia droga usłana mlekiem" - takie nieoczywiste nawiązanie do Drogi Mlecznej - świetne. Wiersz zmysłowy, subtelnie emocjonalny, pełen wyobraźni. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję bardzo za przychylność i serduszko.

 

 

Tak zgadza się.

 

 

Owszem emocjami pisany jak to często u mnie bywa, nie tylko w poezji.

W sam raz na zbliżający się początek wakacji z domyślnymi życzeniami doświadczenia bliskości w tym sprzyjającym jej czasie.

 

Szczególnie dla tych, którzy jej jeszcze nie spotkali na swoich krętych ścieżkach.

Opublikowano

sparafrazuję komentarz, który kiedyś gdzieś przeczytałam, bo nie wiem co ponad to napisać: czuję się zaopiekowania lirycznie, dziękuję :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tylko jak tej potrzebie wyjść naprzeciw? Jeśli niczego nie można zaoferować w relacji? 'Gwiazdeczki' przyzwyczajają się do tego, że świat je podziwia za walory czysto zewnętrzne, za wygląd na przykład, odpowiednio dobrane ciuchy, popularność na TikToku (która jest pochodną powyższego), i przychodzi wielkie zonk! gdy partner/partnerka oczekuje odpowiedzialności, wsparcia, zrozumienia problemów. 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jednak stało się inaczej za sprawą owej fortuny z wiersza, która podobno jest ślepa.

 

 

Owszem pełna zgoda.
Ten tekst powstał z mojego osobistego doświadczenia, bo tak dziełem przypadku się stało, że w za młodu miałem okazję dość sporo takich gwiazd i gwiazdeczek obojga płci poznać.
I nie przypominam sobie ani jednej, która by nie cierpiała na chroniczny brak bliskości. One i oni są tacy jacyś zawsze ponad, trochę niedostępni, gdzieś tam wysoko oddaleni na firmamencie sławy.

I nie jest to nawet takie ważne jak duży jest jej zasięg. Już nawet taka miss szkoły podstawowej, czy nawet klasy może mieć z tym problem.
Przeciętne osoby w tym temacie radzą sobie znacznie lepiej.

A jak pomóc gwiazdeczką?
Przytulić tak zwyczajnie po swojsku. Spojrzeć w oczy bez chęci posiadania.
To przyciąga prędzej czy później, szczególnie gdy młode i nie zepsute do cna.

I samemu być sobą bez udawania kogoś znanego.

 

Dziękuję za komentarz i serduszko.

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...