Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

GrumpyElfko... szczęśliwość jak widać służy peelce... :) co bardzo cieszy. Przyjemna, bardzo stonowana treść. 
Pomijałam "wzdłuż", albo ewentualnie.. wzdłuż objęć traw zatapiam  itd. No.. sama już nie wiem...

Pozdrawiam.

Opublikowano

@violetta Cieszę się. 

@Czarek Płatak Ale jak to? Skoro peel się wygrzewa nago w słońcu, to daje skorzystać ;) 

@iwonaroma Oj tak, niczym koty właśnie, z miękkim podbrzuszem na wierzchu. 

@Antoine W Dojrzałeś warunkowość tej sytuacji.

@Waldemar_Talar_Talar Dzięki i pozdrawiam również, Waldku. 

@Nata_Kruk Podoba mi się Twoja sugestia, Natko, ale wtedy 'wzdłuż' odbiorę kociemu przeciąganiu się, a oddam trawom. A peelka jak kot się pręży. Mnie się 'wzdłuż' podoba, bo jest takie bardzo polskie, ale fakt, średnio poetyckie na końcu cząstki. Ściskam :) 

 

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Oddałeś w swoim wierszu naszą skomplikowaną relację z czasem. Widzę pewną mądrość życiową i refleksję nad paradoksami czasu. Szczególnie podoba mi się kontrast między czasem "dobrze zużytym" a "zmarnowanym" oraz obraz czasu opisywanego "różnymi językami" w różnych mediach. Ps. A niektórzy twierdzą, że czasu nie ma.  
    • @MIROSŁAW C. Miły, refleksyjny wiersz z autentyczną emocją. A co do gąsienic - to jednak wolę ich inne stadium rozwoju. :) Pozdrawiam. 
    • @Dominika Moon super-ego:) pozdrawiam:)
    • @Migrena Twój wiersz to rana, która krwawi słowami. Czytając go, czuję, jak każda metafora wbija się pod skórę jak ten piasek z twojego lata - boleśnie i prawdziwie Piszesz o miłości jak o żywiole, jak o czymś, co nie zna granic ani litości. "Kochałem cię jak pustynia ulewę" - tak właśnie kocha się naprawdę - z desperacją, z głodem, który nie ma końca. Nie szukasz pociechy w pięknie, tylko prawdy w bólu. Jesień w twoim wierszu to nie tylko zmiana pór roku - to śmierć wszystkiego. Widzę te popalone krawędzie wspomnień, które się rozpadają w palcach. Końcówka rozbija serce. Ten samotny podmiot z piaskiem w oczach, z tęsknotą "co ma kształt noża" - to obraz tak konkretny, że fizycznie boli. Piszesz tak, jakbyś wyrywał słowa z własnego ciała, jakby każda linia kosztowała cię kawałek duszy. Pięknie! 
    • @violetta biedak  siedzący na skalę ! Inny biedak stojący obok patrzy na biedaka siedzącego na skalę. Gdzieś dalej, biedak siedzący w rozlatującym się samochodzie patrzy na stojącego biedak który patrzy na siedzącego na skalę biedaka.   Popierdolony świat biednych biedaków.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...