Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ballada o kropli wody


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Franek K

 

 

Żyła w morzu kropla wody

wciąż się skarżąc przyjaciółkom,

że pragnęłaby przygody

i że nudno pływać w kółko.

 

- Ach, gdyby tak było można

gdzieś daleko w rejs popłynąć,

choć raz wyrwać się z wód morza

i wyruszyć hen w dal siną.

 

Albo chociaż wpaść na plażę,

ależ byłoby wspaniale,

wsiąknąć w piasek – o tym marzę,

a tu tylko fale, fale...

 

Aż nareszcie kiedyś wiosną,

gdy się czuła lekka, zwiewna,

coś nad wodę ją uniosło

i zabrało aż do nieba.

 

Tam się stała częścią chmury,

gdy spojrzała w dół na morze,

zadziwiła się, że z góry

w lazurowym jest kolorze.

 

Nie trwało to długo jednak,

Choć widoki były cudne,

bo wiatr silny wnet się zerwał,

pognał chmury na południe.

 

Sunąc tak po niebie z wiatrem

rozpływała się w zachwycie

- Podróże są wiele warte,

bez nich nudne bywa życie.

 

Przemierzyła całą Polskę,

rozmarzona, z głową w chmurach,

na granicy sen się skończył,

tam utknęła w stromych górach.

 

Pociemniało nagle wokół,

na kropelkę padł strach blady.

coś błysnęło, huknął piorun,

przyszła burza, z nią opady.

 

Nie zdążyła się nacieszyć

swym pobytem w górach jeszcze,

gdy ją jakaś wielka siła

rzuciła na ziemię z deszczem.

 

Upadła na skałę twardą

na pochyłym bardzo stoku,

po czym w dół spłynęła wartko,

aż dotarła do potoku.

 

W nim się kłębiąc i wirując,

porywała jego brzegi,

wypłynęła z ulga wielką

na spokojne wody rzeki.

 

Tam płynęła już powoli

z nurtem wolnym i leniwym,

rozglądając się do woli,

obserwując świata dziwy.

 

Oglądała zachwycona

mosty, drogi, ludzi, drzewa,

aż poczuła się znużona,

i zaczęła wkrótce ziewać.

 

A zmęczona była bardzo,

tak więc błogi sen ją zmorzył,

wnet zasnęła bardzo twardo,

a zbudziła się znów w... morzu.

 

Teraz nasza kropla nie wie,

czy to tylko sen ją spotkał,

czy naprawdę była w niebie,

czy bujała znów w obłokach?

 

Taki bowiem los pisany,

niespokojny jest już wodzie,

że skupienia zmienia stany

i że krąży wciąż w przyrodzie.

 

Jest zależna od pogody,

swoją postać zmienia często,

może śniegiem być lub lodem,

kiedy indziej znów mgłą gęstą.

 

Czasem parą jest w przestworzach

lub dostojnie płynie w rzece,

buja się na ogół w morzach,

choć wolałaby po świecie.

 

Z przyjemnością ludziom służy,

czasem jednak się buntuje,

wtedy znika, bo nie lubi,

kiedy człowiek ją marnuje.

 

 

 

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

@dot.

 

Chyba ciut za bardzo się poroZWODziłem nad tematem. Daj znać czy przydatny.

 

Dzięki i pozdrawiam. 

@aff

 

Tego się właśnie obawiałem, ale trudno to jakoś okroić, bo to zamknięta całość. 

A w jakim wieku dziecko? Jeśli to nie tajemnica.

@Rafael Marius

 

Jakoś tak się na koniec porobiło. Być może puentę jakoś zmienię.

 

Dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł świetny, podróże i przeistaczanie się też, widać, że fizyka obca Ci nie jest, no i puenta w punkt.  Sam piszesz, ze trochę porozwodziłeś się, z drugiej strony jest spójna całość i szkoda byłoby cos tam odjąć. Pozdrawiam

 

P.S  Podróże są wiele warte, - te / są podróże wiele warte :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

@sam

 

Dzięki :)

Że też nie pomyślałem o tej efuzji... 

Chyba coś dopiszę ;)

@Marek.zak1

 

No tak. 

Tak w ogóle to szkoda czystej wody do spłukiwania toalet. Mogłaby to być woda po prysznicu np. Tylko to by wymagało dodatkowych zbiorników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...