Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@A-typowa-b "z twarzy podobny zupełnie do nikogo" choć przyjaźń to nie wizerunek ciała:) Super. Jak ten miś co mu oczko urwało :)

 

 

 

 

Opublikowano

@Leszczym cieszy mnie twój entuzjazm w tej materii :), tak wesoło przyjąłeś ten wpis.

@Natalka16 przyznam, że mnie ten fragment rozbawił. Domownicy dziwnie na mnie patrzyli, kiedy śmiałam się do komputera.

@Pi_ ja również nie potrafię rysować ;). Ładnie dalej napisałeś :)

@[email protected] dziękuję, może koło Pabla Picasso mnie na chwilę powiesisz? Choć tu kolorów brak, ech. :) Dziękuję Grzesiu.

@iwonaroma Dziękuję.

@Nata_Kruk jak już wcześniej napisałam , nie potrafię rysować, jednak się zgodzę, że przyjaciel piękny.

@Dzibi a tu z francuska, dzięki :)

@Natuskaa różnimy się każdy od siebie, więc i te przyjaźnie zawsze są różne, jednak trafić na tą właściwą, to jak wygrać jakąś wielka nagrodę. Za słowami Arystotelesa, jedna dusza w dwóch ciałach. 

@Sylwester_Lasota a to ciekawe :). Wzajemnie i przyjemności dorzucam.

 

Opublikowano

@Marek.zak1dziękuję

 @valeria  Niektórych rzeczy nie należy pisać, ponieważ są one prywatne, jedną z nich jest historia tego obrazka. Obrazek ma już swój czas, czekał kiedy napiszę wiersz. Valerio nie gniewaj się, ale laleczką bym nie nazwała tej postaci z obrazka, nie jest marionetką :).  Miłego dnia.

Opublikowano

Jak najbardziej na tak. Super pomysł. Coś nowego ! 

 

Pozdrawiam. 

Opublikowano

@Radosław fajnie, że się podoba. miło mi że tu zajrzałeś :). 

@Marek.zak1 w przyjaźni często uważamy kogoś za własność, lubimy daną osobę ponieważ działa według naszej woli, a niech tylko jakieś inne osoby ważą się zabiegać o tą  lub tego umiłowanego. Wrze, wszystko w środku wrze, budzi się zazdrość, ta to dopiero potrafi narozrabiać, zaślepić, włożyć chomąto, jak kto woli. Wiersz jest nieco przewrotny ;), uczuć takich sama doświadczyłam, mam jednak nadzieje, że jakieś wnioski z tego wyciągnęłam. Zresztą ta sytuacja dotyczy, nie tylko ukochanej osoby, ale i rzeczy.

@valeria miłego dnia życzę :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - cieszy mnie że poruszył - czyli zdał egzamin - dziękuje -                                                                                                               Pzdr.   Witaj - fajnie że ładnie - dziękuje -                                                                 Pzdr.                                                                 
    • Ale możesz poruszyć emocjonalnie czytającego:). Pozdrowienia
    • Kończy się jesień, przychodzi zima, Brunatne liście pod dębem gniją, Smutny patrzę mokrymi oczyma – Jakiego wyroku i winą czyją?   Żegnam dzień szary, a jutro: Zimne powietrze, deszczowo, Znów dzień szary, i smutno – Choćby jedno pocieszyło słowo.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Asfalt od deszczu odbija światło, Łez nieba więcej wytrzyma – Mnie nie przychodzi to łatwo.   Z spuszczoną głową przez ulicę, Powłócząc ciężkimi nogami, Betonu krążki i kroki liczę – Sam ze sobą, godzinami.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Mokre powietrze przenika do głębi, Smutek serce gorące zatrzyma – Nie słychać gruchotu gołębi.   Dzień szary, smutek i nędza, Na strunie duszy rozpacz zagrała, W melancholii świat zapędza – Nadzieja nie przetrwała.   Kończy się jesień, przychodzi zima, Nie policzę, ile złego przybyło, Dobro już się mnie nie ima – Serce smutne z bólu zawyło.   Zgubiona nadzieja, szklane oczy, Dni krótkie, noce nieprzespane, Życie jak kamień się toczy – Myśli szarością posypane.
    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...