Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

@Anna_Sendor Pewnie mam jakieś zaćmienie umysłowe po prostu i mijam się z sensem puenty, ale nie kumam, o co chodzi z tymi różami :P Niemniej muszę przyznać, że dwa wersy ponad nią są bardzo dobre. Jest w nich jakiś pierwiastek pogodzenia się z tym, że sufit możliwości zawieszony jest niezbyt wysoko, ale ewidentnie czuć taką pokorną radość z tego, co się ma. Ładne.

Opublikowano

@error_erros Masz "czuja" odnośnie puenty - celowo nie chciałam w sposób oczywisty wiązać jej z całością i myślę, że to właśnie wychwyciłeś. Co myślałam, pisząc ją i wplątując w to cięte róże? Że często właśnie takie pozorne szaraczki życiowe znajdują czas i empatię, żeby dostrzec i zająć się pozornie mało ważnymi sprawami, które "ważne osoby" kasują ze swojego życiowego grafika...bo przecież tyle ważniejszych rzeczy do ogarnięcia.

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

@Nata_Kruk Bardzo Ci dziękuję. Masz rację. Wg mnie "Kopciuszek" to bardzo nieedukacyjna bajka w dzisiejszych czasach. Wychodzi w końcu na swoje, ale nie dzięki sobie, lecz małej stopie i wróżce:). Jasne, ktoś może powiedzieć, że cierpliwe dobro wynagrodzone. Ale gdyby nie czynniki niezależne od niej, do końca życia z taką postawą znosiłaby przemoc domową :).  Tak czy inaczej... niektóre kobiety pewnie dobrze czują się w roli szarych myszek, są szczęśliwe i to też trzeba zaakceptować. Różne nasze oczekiwania. Pozdrawiam serdecznie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...