Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obiecuję, że przeczytam jeszcze kilkukrotnie- niestety, póki co jest to dla mnie zbiór miniatur, złotych myśli zgranych na jedną płytę. Esencja jest w czasownikach logicznie poprawodzonych jak w cyklu Krebsa ;) 

 

wydreptamy->zdobędziemy->będziemy się bać->potkniemy się->przestaniemy->zrobimy->złapiemy->będziemy->wybrzmimy

 

Jeszcze tu jestem 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

 

Opublikowano

@Marek.zak1 W puencie jest własna batuta na podkreślenie, że jesteśmy dyrygentami życia. Dzięki Marku za czytanie. 

@corival To odwieczny cel, staramy się :) Te rzadkie i ulotne chwile harmonii trzeba łapać i świadomie doceniać, wtedy mamy więcej sił na trudy życia. Pozdrawiam, Cori. 

@Pan Ropuch Trochę jest tak jak piszesz, nic tu nie odkrywam ani też nie ukryłam żadnej myśli. To są porównania jakie przychodzą mi do głowy, gdy opowiadam córeczce o swoim dzieciństwie, ona uwielbia i mnie o to terroryzuje :P Jej dziecięca logika ujmuje "mamo ja robię to wszystko co Ty kiedyś, to tak jakbyśmy bawiły się razem tylko nie w tym samym czasie". O cyklu Krebsa musiałam doczytać, lubię się douczyć więc dzięki. Dziękuję Ci za celne rozkminy i czytanie, Panie Ropuszu!

Opublikowano

@GrumpyElf należałoby zacząć od podstawówki, w tym przypadku od Arystotelesa. On pierwszy dał definicje metafory. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. Słowo i jego przeznaczenie uległy transformacji - poprzez wykształcenie umysłu i postrzegania - rzecz jasna. Poprzez kulturę. Przejdźmy zatem do meritum. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Batuta nie jest dźwiękiem. Batuta jest kierunkowskazem, jak znak na drodze. Podpowiada dokąd i jak jechać. Skręć w prawo, skręć w lewo, stop, wolniej i etc. Tym jest i niczym więcej. Bez znaków drogowych samochody pojadą. Będzie więcej kolizji ale pojadą. Tak jak bez batuty orkiestra da dźwięk. Lepszy gorszy ale dźwięk. Jednak "wybrzmimy", to nie tylko dźwięk. To i również dać wyraz na swój wyjątkowy sposób. Szczególny. Przekonująco przeminąć. Wyjątkowo przekonująco, jak wyjątkowo zaniemówimy - bez echa. I tutaj jest cała gama skojarzeń. Mamy do czynienia z tzw. synestezją, czyli zamianą ról. 

 

Batutą wybrzmimy

 

Jak to uzgodniliśmy, batuta nie jest trąbka, ale jest znakiem, kierunkowskazem. Wybrzmimy - przeminiemy wyjątkowo, bez echa ucichniemy kierując się naszym, ludzkim kierunkiem. W kontekście wiersza- nie udźwigniemy odpowiedzialności. Tutaj miałem watpliwosci natury technicznej. Skoro Autor stosuje rozbudowane figury - chcialbym dociec i nic wiecej. Pozdrawiam. Nie wszystkie srodki mnie przekonały. Zatrzymałem się na puencie. Wiersz jednak ma ładna refleksję. Pozdr. 

Opublikowano

@GrumpyElf Przeczytałem kikukrotnie jeszcze - tak jak napisałem próbowałem nawet przeredagować i podłubać i NIC :P Wielkie NIC :P Wyszło mi na to, że jest zdecydowanie najlepiej jak jest.

Pan Żaba czasem potrzebuje więcej czasu by zrozumieć niż młoda latorośla. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano

@dach Dziękuję Ci, że się pochyliłeś nad puentą i podzieliłeś przemyśleniami. Być może gdyby został oryginalny zapis "pod własną batutą wybrzmimy" nie wymusiłabym synestezji, która być może nie jest wystarczająco mocna. Pozdrawiam :) 

@Pan Ropuch Pan Żaba? :O Dla mnie pozostaniesz dostojnym Panem Ropuszkiem, o błyskotliwym płazim móżdżku i sercu godnym największego z ssaków. Uściski! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...