Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Śliczny wiersz. I z przesłaniem :)

Brzoza to jedno z najpiękniejszych drzew dla mnie, choć wszystkie są piękne...

Może tylko w tytule dałabym samą brzozę, bo raz - raczej płacząca przyklejone do wierzby, a dwa - w treści wiersza nie tylko o płaczu, smutku lecz też o sile, cierpliwości, piękne, przydatności a także o awangardzie :)

Pozdrawiam 

Opublikowano

@iwonaroma Wbrew pozorom brzoza brodawkowata w przeszłości nazywana była płaczącą, więc tytuł jak najbardziej ma podstawy. Taka nazwa wzięła się od drobnych jakby brodawek na najmłodszych gałązkach. Brodawki są zaschniętymi kropelkami żywicy, nazywanymi w przeszłości powszechnie "łzami". Stąd płacząca brzoza.

Opłakiwanie przez brzozę świąt, domostw, grobów, ludzi, miało moc magiczną oczyszczającą, odsuwającą zło, demony itp.

Czyli płacz brzozy ogólnie jest, czy raczej był, bardzo pozytywnym zjawiskiem zauważanym już przez Celtów, ludy germańskie, nordyckie, słowiańskie...

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i uwagi :)

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem czy jest jakieś drzewo w naszych szerokościach, które rośnie szybciej niż brzoza, ja jestem pod wrażeniem jaką prędkością zdobywa wysokość.

Jak kupowałam sadzonki to czytałam trochę o brzozie, że to pionierka, która rośnie w trudnych glebach... ale mnie w niej urzeka przede wszystkim ta biała kora, na którą jednak trzeba trochę poczekać.

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Natuskaa (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leszczym Dziękuję za docenienie wiersza. Myślę, że mógłbyś spróbować coś okołoprzyrodniczego stworzyć. Ciekawa byłabym efektu :) Pozdrawiam :)

@[email protected] Zamiast wycinać, można zimą zredukować te drzewa. Czyli skrócić główne konary. Aktualnie jest to chyba cięcie kosmetyczne i o ile pamiętam do 60 procent. Drzewu to nie zaszkodzi. Rolę stożka wzrostu i głównych konarów przejmą inne gałęzie. Brzozy nie poddają się łatwo. 

W ten sposób może uda się wynegocjować ich przetrwanie.

Pozdrawiam Grzegorzu, powodzenia :)

@Anna_Sendor Celne są Twoje uwagi. Drzewa żyją, kazdy gatunek ma wlasny charakter, historię, możliwości... moomożna z nich czerpac.

Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :)

@Dag Dziękuję Dag. Pozdrawiam :)

Opublikowano

@corival I też taką daliśmy na spotkaniu wspólnoty propozycję, aby brzozy pomierzyć i otyle obciąć ile sięgają do budynku, ludzi wystraszyły burze jakie są ostatnio w Polsce i słusznie się obawiają. Zwłaszcza że brzozy stoją na stoku nachylonym do poziomu o 40 stopni.
 

Miłego wieczoru Cori, dziękuje za uwagę.

Opublikowano

@Natuskaa Również bardzo lubię brzozy... To jedno z moich ulubionych drzew, dlatego mam parę w ogrodzie, podobnie jak Ty. Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam :)

@Sennek Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

@Waldemar_Talar_Talar Cieszy mnie Waldemarze, że znalazłeś tu coś dla siebie. Pozdrawiam :)

@[email protected] Fachowa firma zrobi to doskonale. Niczego sami nie musicie zmierzać. Wystarczy dosłownie zwrócić się o cięcie kosmetyczne. To takie "magiczne określenie" Grzegorzu.

Opublikowano

@Pi_ Brzoza zakwita po raz pierwszy około piętnastego roku życia, dlatego tak napisałam :)

Co do długości życia, brzoza rzeczywiście nie jest mocarzem. Tak do 120 lat, tojednak nie jest wielkie osiągnięcie.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@corival Patrzę na tytuł i myślę: ok, Corival napisała wiersz o brzozie, prosta sprawa, choć raz przy jej utworze nie będę musiał niczego googlować. - Aż tu nagle...: co to, kurde, jest "ariergarda"? xD

A wiersz - jak zwykle - bardzo dobry!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...