Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pod balkonem stanął gbur
i na wiośle - szur, szur, szur,
wyjdziesz ty do mnie wreszcie cholero
przyszedł popatrzeć na cię Romeo

wyszła ladacznica zła,
wokół noc - więc kto tak gra?
czemu po nocy sypiesz mi szanty,
kiedy mam w łóżku interesanty?

mam dla ciebie Julio cynk,
tylko zrzuć mi jakiś drink,
biegłem do ciebie, zaschło mi w grdyce,
popatrz no tylko na moje lice,

wyszła, przyszła, ścięła gwint,
a gdy gbur flaszencję spił
rzecze, że teraz możesz mnie w tyłek,
gdy z ciebie Julio taki osiłek,

poszedł spod balkonu gbur,
podśpiewując - szur, szur, szur,
oczy rozeszły się na stereo,
rąbnął gdzieś w mur i padł bo go ścięło,

na balkonie Julia w ryk,
lecz krzyk zgasił sety fryk,
balkon jak łajba, więc bez przesady,
trza z niego wyjść i koniec ballady.

Opublikowano

Zakazałem sobie (bo som powody ;) komentowania wierszy Messy na czas nieokreślony, ale - cholera! - nie wytrzymałem.
Nie daj człowiekowi skonać ze śmiechu! - piszesz takie 'jajcarskie' zawijasy, że normalnie tylko "fryk" może uratować :))))
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Alter Net - zaduma czy nie - napiszę tak, że pierwsza zwrotka powstała dobre dzieścia lat temu - reszta powstawała na przełomie tych lat - więc zadumanie moje było o wiele dłuższe, hi, niż komukolwiek się wydaje, przepraszam, bo "siem zaczynam mądrzeć"

z pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziesięć lat już mija jak zamilkły  klawiatury twoich syntezatorów choć tylko na chwilę bowiem powrócą zaraz na płytach i na kasetach teraz też przecież grasz  lecz w innej nieznanej krainie o muzyce teraz piszę jak o poetach delikatnie i wrażliwie i zawsze tyle ile w sercu jeszcze masz aby podarować coś komuś w darze spośród własnych utworów to już cała dekada jak w pamięci znajome nuty gram mój zegar godziny wciąż wybija a czas przecież szybko leci niczym spadająca gwiazda mknie nie ma tutaj ciebie wielki Edgarze nowy tekst wkładam do myśli koperty opowiem tobie kiedyś wszystko w liście dziś Chorus odmierza ten czas twoje nowe życie muzyka  wyrzeźbiona  ale nie z marmuru czy innego kamienia bo to nie jest nieczuły zimny głaz* umilkła w pamiętnej godzinie na chwilę tylko rzeczywiście   teraz znów grasz odczarowujesz na nowo anioł partytury ci ukaże zabrzmią znów magiczne koncerty nuty nowe na chmurze zapisane w nieśmiertelnym mandarynkowym śnie      ------------------------------------------------------------ * Edgar Froese w młodości studiował na wydziale rzeżby  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - dziękuje uśmiechem za kolejne czytanie  - uśmiech milszy niż łzy                to prawda -                                                               Pzdr.słonecznie. Witam - miło że czytasz - dziękuje -                                                                     Pzdr.uśmiechem. @huzarc - dziękuje - 
    • ostatnie kwiaty  szukają wzrokiem ciebie abyś je przyjęła  swoim spojrzeniem    drzewa  patrzą z podziwem  chcą ci przekazać  siły natury   w osnutym  jesienią mgłą poranku  trawa pieści twoje stopy  słońce szuka spotkania    ostatnie motyle spoglądają na krople rosy mieniące się w słońcu na twojej  białej bluzce   i ty swoją delikatną dłonią                odgarniająca kosmyk  wymykających się włosów sięgasz po kiść winogron   wczoraj jeszcze lato dziś dotyka cię jesień   to nie jest sen      9.2025 andrew   
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                 Pzdr.serdecznie.
    • @Rafael Marius - @Leszczym - dziękuje - 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...