Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

najlepiej będzie gdy ustalimy w co grasz


Rekomendowane odpowiedzi

luty i pierwszy telefon po którym dziury
w głowie rozszerzają się niczym kosmos
czarne ciągle nieodgadnione myśli krążą
wokół niskich rejestrów z nadzieją na moment

 

rozjaśnienia być może przyniosą policzek
lepsze to niż sposób w jaki podchodzisz do rzeczy
udając kogoś kim nie jesteś zmieniasz miejsca
to za mało na zmyślony romans

 

chciałabym ujrzeć cię w innym świetle bliższym
prawdy o kolejnych podróżach gdzie mimo woli jestem
głęboką rzeką pełną niebezpiecznych korytarzy
na którą można tylko popatrzeć

 

i spłynąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam  - odwieczny problem - podoba mi się owa rzeka.

                                                                                                                                                                                                                                                                           Ciepłego popołudnia życzę.

                 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj podoba się, budzi we mnie wiele skojarzeń. Te czarne myśli to czarne dziury (destrukcyjna podświadomość), która jest w stanie zniszczyć, zapanować nad nimi może tylko świadomość zmieniając w coś pozytywnego. Zakończenie wieloznaczne i tak ma być.

 

Pozdrawiam i na razie spływam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadza się Alicjo nie wiedział:) a na ustalenia jednak za późno, na szczęście dla niego;) Dzięki. 

No nie wiem, nie wiem, wszak nie wszystko się na uszku opiera:) Czasami to uszka mogą zwiędnąć:D
Ale poezja szeptana? taka przez duże P no... to może być niezła gra... wstępna;) Dzięki za zajrzenie Marku.

Toś mnie teraz zaintrygował. Mnie też zakołatała myśl, właściwie pytanie.

Skąd wiesz gdzie spłynąć? 

Waldku dziękuję i miłego wieczorku życzę.

Ciekawe rozważania. Dokładnie tak jest Gerber. Dziękuję.

 

Kobra, light Wam również dzięki za czytanie i opinię. Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jak przystalo na marynarza 

Odnajduje się w wilgotnym środowisku  :) 

lub jak kto woli za długo na statku i kierunek z automatu się wybrał.

Północ zbyt górzysta ;) nie mniej może być równie przyjemna podróż w górę rzeki :) 

Edytowane przez eM_Ka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

co prawda koryto źle się kojarzy, ale do rzeki pasuje, a korytarz, bo ja wiem?

Ja zobaczyłem ją, w tych czerniach i czeluściach - pełną wirów/zawirowań?

Ale to tylko moje widzimisię, bo całość wyborna jak zwykle. :)

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakkolwiek to brzmi, przyjmuję do wiadomości;)

 

Lahaj, nie rozumiem co Maleńczuk wyśpiewuje bo akustyka do d... ale tak czy siak dzięki za nutkę:) 

 

Janko miło, że wpadasz pod moje wiersze i to zawsze z mądrym słowem. Korytarze... no tak do rzeki zdecydowanie bardziej pasują wiry, ale niektórym rzekom wyznacza się korytarze dla swobody migracji, tworzy się jakieś obejście. Tutaj korytarz miał dość ścisły związek z wcześniej wspomnianymi podróżami. Samo słowo wiry nie oddawałoby zatem mojego zamysłu, ale już zawirowania, bardzo mi się podobają;) Są bardziej charakterne i nieco dwuznaczne. Dzięki Janko przemyślę. Pozdrawiam.

Meandry... tak Justyś, ładnie to określiłaś:) 

Beatko ponownie dziękuję za czytanie, odczuwanie i zamyślenie nad moimi wierszami. Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie sen  świat rozpada się na kawałki  fruwające ręce nogi  kawałki dzieci  szarpane przez  zgłodniałe psy  choroby zjadają żywcem  z dziurawych ścian  spoglądają smutne oczy  nie przerażają nikogo wywołują uśmiech  takie obrazki są  codziennością  konsumujemy je tlumnie w TV po kolacji na deser    to zabawy w wojnę  panów polityków  w białych koszulach  nie tylko na Ukrainie i Libanie    a my  my... nas jakby nie było  namaszczamy ich    12.2024  andrew
    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...