Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tak zrobię


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rastru, dziękuję, to miłe, co mówisz.

Na Orgu jestem kilkanaście lat, czuję się tutaj bardzo dobrze, jak w domu. Dużo czytam, to prawda, ale początki pisania nie były słodziutkie.

Mam trochę najpierwszych wierszy, nie usuwam ich, bo to moje dzieci, dzieci się nie zabija, tylko kocha. To prawda, że najstarsze nie

mają równych nóżek i rączek, są nawet troszkę głupie, rozczochrane, ale moje.

Talent to dużo, bardzo dużo, ale do talentu, trzeba dołożyć wiedzę, do tego pracę. Miałam szczęście do kilku dobrych nauczycieli, nie raz dostałam po głowie ale jestem wdzięczna za każdą dobrą radę.

Nie uważam, że to koniec, nadal mam głód wiedzy i chcę się uczyć,  bo zawsze można lepiej.

Dziękuję za dobre słowo, jest jak złote jabłko na srebrnej tacy,

serdeczności :)

Edytowane przez Alicja_Wysocka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zasiedziałam się nad.." nie dość że boli nie chce goić"... bo "się" mi brakuje za.. "nie chce". Wiem, o sylabę za dużo.

Ogólnie, sympatyczna treść i nie wykręcaj się, że będziesz tylko czytać, lubię Twoje konkretne i niezłośliwe komentarze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk

też mi atrakcja, palce lizać
"poezja sama się obroni"
lecz w międzyczasie skopią tyłek
nie dość, że boli, nie chce goić

 

Rozumiem Cię Nato, nie mogę dodać "się" bo rozsypuje mi rytm, potraktuj ten fragment jak wyliczanie, wymienianie po kolei:

Skopią tyłek, boli i nie chce goić

Dziękuję, że byłaś, pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...


nie wolno nigdy rezygnować 
z tego co we krwi, i co w duszy
i to nie ważne jakie słowa
padną gdy przyjdzie kopie kruszyć

 

nie wolno nigdy rezygnować 
nawet gdy spadną jasne gromy
trzeba się podnieść i od nowa 
pokazać wszystkim że rozgromisz

 

całe podwórko cały portal
że stać cię nawet na luksusy
a co tam jakaś mała wojna
czy warto o nią głowę suszyć

 

Łap za pióro i pisz! ;) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 2 lata później...
  • 9 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Proporcję właściwą stwórzmy na wstawanie żeby korzyść twórczą na dzień dobry dało sny muszą się dośnić. Dzień dobry Kochanie, opowiedz mi proszę jak się dzisiaj spało?
    • @Adaś Marek Lecz jak bardzo rano, żona jeszcze śpi i niczego wtedy nie da ona ci.    Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A wtedy to "biała flaga" bez uczuć i emocji nie ma prawdziwej miłości. Widać ze mnie duży ryzykant, bo po 20 minutach znajomości oznajmiłem wybrance "Jeżeli wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, to właśnie ona przychodzi" i została, już ma  50 lat, i nieźle się trzyma:-))) Pozdrawiam
    • @Adaś Marek Można dać sobie spokój i schować uczucia do kieszeni. Zastanowić się czy obrany kierunek to nie góra lodowa. Titanic'ować można, ale po kilku takich akcjach człowiek mądrzeje i szybciej się orientuje, że to nie ma sensu. Wiersz jest złamany na pół bo kompozycją oddaje moment oprzytomnienia. Czasami na słowa trzeba patrzeć przez teleskop, a nie przez mikroskop. Dziękuję za odzew, pozdrawiam!
    • na jakich się wychowałeś książkach obrazkach śmierciach ile w tobie zdarzeń z kosza wciąż wybieranych łez schowanych pod poduszką marzeń na półkach poukładanych   dlaczego jesteś cichy i milczący nie latasz jak ten komar nad ofiarami swych nocnych łowów a niczym motyl pyłki zbierasz skąd w tobie tyle grzeczności sprasowana karta bankomatowa   ktoś ciebie kupił i wychował jak gejsza się malujesz i chodzisz mówisz w tonie towarzyskim w takt muzyki przymilnie tańczysz znanej bo innej nie masz inna dla ciebie nie istnieje wcale   a teraz podejdź i spójrz tylko wszystko tutaj jest połatane świat raz się gładzi a raz marszczy więc musi być dziurawy jak sito i bez jedynych rozwiązań więc czytaj co popadnie   żeby mieć pełny obraz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...