Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

WIĘCEJ... DUŻO


Rekomendowane odpowiedzi

za bardzo nad wyraz

cieszę się smucę

bo nieosłonięta jest

we mnie brama

zwalniam kadry

filmu kręcąc korbką

sytuacji zbyt wyraźnych

żeby minąć je iść dalej


 

gdy na niebie chmury

ciemne granatowe

zakładam grube skarpetki

w blasku fioletowych świec

wdychając woń kadzidełka

popijam gorącą kawę


 

wikłam się nazbyt

przez obcą skórę

łatwo zaciągam

za mocno za dużo

prawdy kłamstwa

uwierzę we wszystko

zakocham się w snach

byle czuć szczęście


 

gdy na niebie obłoki

jasne bieluteńkie

wkładam letnie sandałki

okręcam się w lewo

czterdzieści pełnych razy

już nie dotykam ziemi


 

10.07.2019

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dobry wiersz :)

Więcej, mocniej, bardziej - chciałoby się rzec :)))

 

Peelką targa chwiejność nastrojów,

ale przebija się przez nią stałe, niezbywalne pragnienie szczęścia.

Ona dąży tu do samospełnienia poprzez odrzucanie "sytuacji zbyt wyraźnych", wyznaje zasadę złotego środka.

Jest perfekcjonistką, którą odpycha nadmiar czegokolwiek i usiłuje go w sobie zwalczać.

A przynajmniej tak to odczytuję :)

 

Dobrze ukazałaś emocjonalną huśtawkę

łącząc dotkliwą prostotę z sugestywnym, poetyckim obrazowaniem.

 

Pozdrawiam z uszanowaniem,

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ojć, właściwie to się zatrzymuję na tych wyraźnych momentach, zbyt wyraźnych. Wręcz szukam takich wyraźnych momentów (ostatnie dni mi to szczególnie uzmysłowiły). Wtedy mimo, że idę, mimo, że czas płynie, muszę sobie te wyraźne chwile usadowić. Fakt to ma na celu równowagę, która daje szczęście :) takie małe, wielkie zarazem obcowanie ze sobą.

No, ale perfekcja? Ja nie chcę być perfekcjonistką, to nie jest do zrobienia :)

 

Dzięki za tak wnikliwy komentarz. Powstała we mnie sytuacja wyraźna :))

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam tu jakby rozdwojenie jaźni - a może celowe zróżnicowanie reakcji? 

Doskonale rozumiem to "za bardzo", tę "nieosłoniętą bramę"...

 

A tak mniej poważnie: czytałam wiersz powolutku przewijając tekst i kiedy zobaczyłam wers "zwalniam kadry", to aż mi się zimno zrobiło, ale na szczęście chodzi o kadry filmu. :)))

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale dlaczego rozdwojenie jaźni? Każdy dzień jest inny, czasami życie daje w kość i te grube skarpety są jak balsam na "chodzenie po ziemi" a czasami jest tak idealnie, że aż się kręci w głowie od dobrostanu :)

 

A co do mniej poważnej części... aaa że niby masz czytać jeszcze wolniej ?:)) Nie, nie ma takiej potrzeby :)

 

Pozdrawiam cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jak widać moja interpretacja różni się od zamysłu. :) Pisząc o rozdwojeniu jaźni miałam na myśli różnicę między zachowaniem Peelki w "zwrotkach" i "refrenach".

 

A "zwalnianie" skojarzyło mi się jednoznacznie ze zwalnianiem z pracy. :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To nic, nikt nie jest w stanie wejść w czyjeś słowa tak do końca. Ja czytając komentarze pod jakimś wierszem zupełnie nie odnajduje tego co inni... a autor na pewno widzi swoje dzieło jeszcze inaczej i tak chyba być musi. Zabieramy jedno, odrzucamy drugie:)

 

Co do pracy, to na razie jestem na urlopie i nic mi nie wiadomo o zmianach, przynajmniej z ich strony, bo ja już decyzję podjęłam :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...