Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

 

Nie wiem, kim jestem,

Niczego nie czuję.

Kocham, gdy przy mnie,

Twe ciało pulsuje.

 

Twoja gładka skóra,

Na udach, na brzuchu

Ocieram się o nią

W rozkoszy bezruchu.

 

Język penetruje,

Ręce się błąkają,

Uwielbiam, gdy się

Tobą napawają.

 

Uda rozchylone,

A ja między nimi.

Rozkosz doznawana,

Ruchami samczymi.

 

Nie ma twoje, moje,

Jesteśmy złączeni,

Wszystkim tym, co mamy

Tańcząc, jak szaleni.

 

Nie wiem, gdzie jestem,

Nie widzę, nie czuję.

Wciąż leżę przy ziemi,

Choć już odlatuję.

 

Widzę tylko gwiazdy.

Czarno przed oczami.

Do nich już lecimy,

Nasza miłość z nami.

Opublikowano

Wysypały nam się ostatnio erotyki i quasi-erotyki. Moim zdaniem w tym przypadku prostota nie jest atutem, chociaż również ją sobie cenię. Na pewno z kolei nie cenie sobie tak dosłownej dosłowności w tym przypadku, a taka, niestety przeważa w wierszu. Mówiąc szczerze nienajlepsze wrażenie robią też proste, gramatyczne rymy, które spłycają ten utwór jeszcze bardziej, sprowadzając go do rangi nieco lubieżnej rymowanki.

Pozdrawiam serdecznie :)

Do następnego ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki. Jako absolwentowi politechniki, bardzo mi brakowało takich wyskusji, w których może być wiele różnych opinii na ten sam temat. W technologicznych procesach są ścisłe parametry, takie jak wydajność, jakość, koszty itp nie ma wiele miejsca na interpretacje. Pozdrawiam.

Opublikowano

Dla mnie generalnie dosłowność i prostota,

precyzja w nazewnictwie w erotykach nie jest wadą,

ale ten mi się nie podoba.

 

Brzmi jak satyra erotyczna, a chyba nie taki był zamiar.

Rymy gramatyczne psują wszystko.

"ruchami samczymi" - bardzo pretensjonalny ma to wydźwięk, wg mnie.

 

Poza tym, pełno oklepanych sformułowań, trafiła się metafora - lot w stronę gwiazd -

niestety potwornie wyświechtana w tego typu twórczości, choć też przyznam - kiedyś zgrzeszyłam jej użyciem,

bo przyjemność seksualna, mimo że jesteśmy indywidualnościami - kwalifikuje się jednak w ramy wspólnych, zbliżonych odczuć ludzkości i nazewnictwo jest takie a nie inne, więc rozumiem, że po to sięgnąłeś, ale osobiście poszukuję sformułowań,

które byłyby merytorycznie właściwe, trafnie nazywały wrażenia zmysłowe i nie były przy tym często i gęsto stosowane w literaturze. Niestety, nie jest to proste, w ogóle erotyki nie są proste, a publiczność bywa bardzo wybredna,

odczuwają podobnie, ale gustują bardzo różnie, trudno ludziom dogodzić w tym gatunku :)

 

Asieupisałaaaaaaaaaaam :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Dzięki.  Właśnie skończyłem ogladać na Mezzo Cyganerię Pucciniego. Czy wiesz, ze uwagi krytyków po premierze były podobne: pretensjonalna muzyka, banalny scenariusz itp. A jednak, coś co trafia do emocjonalnej natury człowieka , nie poddaje się racjonalnym ocenom, a jak nie trafia, żadna merytoryczna ocena nie gra roli. Pozdrawiam. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Przyrównałeś moją ocenę do not krytyków i teraz nie wiem, czy się cieszyć, czy wręcz przeciwnie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pisanie i ocenianie literatury to moja pasja, a nie zajęcie zarobkowe, więc w jednym szeregu z krytykami Pucciniego bym się nie stawiała. 

 

Popularność utworu zawsze stanowi jakąś wartość, a o gustach, jak wiadomo - nie dyskutuje się. Nikomu nie bronię gustowania w czymś, co z jakichś powodów mnie nie przypadło. 

 

Ale z tym, że merytoryczna ocena utworu jest bez znaczenia, jeśli nie przemówił on do szerokiej publiczności nie mogę się zgodzić. Bo tak naprawdę nie wiemy, czy aby na pewno do nikogo to dzieło nie trafia, jestem przeciwna budowaniu takich założeń. 

 

Powymądrzałam się trochę w powyższym komentarzu, jeśli odebrałeś to jako wywyższanie się i uznałeś mój wpis za drażniący, to sorry, serio nie chciałam, żeby tak to wybrzmiało. 

Chciałam jedynie szczerze ukazać swój odbiór

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Broń Boze. szanuje kazdy wpis i krytyke, bo dzieki nim moje utwory moga byc lepsze. Nawet w tym wierszu skorygowałem kilka wersów i teraz on jest lepszy. Moje utwory, nie tylko poetyckie są napisane prostym językiem, prostymi rymami i rytmami. Jesli trafiają do emocjonalnej strony czytelnika, ciesze się, jeśli nie, oznacza to, że jest w nich fałsz, ale nie wynika z prostoty, czy braku techniki, ale z czegoś innego, może braku prawdy, bo tylko prawda poraża. Jeśli jej nie ma,  najlepsza forma nie pomoże. .Pozdr. m. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

-----------------------------------

Mam na myśli, że w seksie tracę kontrolę na rzecz dzikiej, atawistycznej strony mojej natury. Staję się zupełnie kimś innym. Nie wiem kim.  

  • 3 lata później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak, napisałem w temacie to, jeszcze Szał seksu i chyba to na tyle i już nie zamierzam. Nie bez powodu znany katolicki krytyk Krzysztof Masłoń napisał niegdyś, że napisałem pornola:). Z pokora przyjąłem wyrok. 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Agnieszka Charzyńska ...Te brudne dworce gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną,...                                   Grzegorz Ciechowski   Tak mi się przypomniało. Dziękuję, pięknie to napisałaś. 
    • @Jacek_Suchowicz Ulala cóż za smakowita ta Viola.. Piękna, miła, słodka... A jaka zmysłowa    .. "wszelkie podobieństwo osób do sytuacji jak i sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe"... 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Panie Jacku sztosik że tak powiem  
    • @Mitylene ta odpowiedź jest tak czasami, przytłaczająco - istotna. Dziękuję za podzielenie się myślą

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          @violetta  jakiś mi tak wleciało do głowy... Ale co śmieszniejsze widzę te kokardy Pozdrawiam miło Cię pod tematem widzieć     @Stracony I powiem Ci rozbiłeś "bank" o ten świadomy smak mi się rozeszło... Dlatego zaczęłam od; nałogowego posypywania kontur ust solą - sól podkreśla smak. Miło że podzieliłeś się myślą  Pozdrawiam serdecznie      
    • Och, radości naszej kwiatowej daj nam dziś; I nie pozwól by w dal wybiegła nasza myśl  Gdzieś do niepewnych żniw; tutaj zatrzymaj nas Wszystkich, po prostu w ten wiosenny czas.   Och, w białym sadzie tej radości daj nam moc, Jakiej nic nie miewa w dzień, jak u duchów w noc; I uszczęśliw nas szczęśliwymi pszczołami, Wśród doskonałych drzew rój brzęczy kołami.   I uszczęśliw nas nagłym ptaka przelotem, Co brzęczenie zagłusza skrzydeł trzepotem, Meteor z dziobem jak igła śmigający, Nektary z kwiatów w powietrzu spijający.   Bo to miłością jest, a nie nic innego, Która należy do Boga wysokiego, By uświęcić w pełni Jego zamierzenia, A od nas wymaga jedynie spełnienia.   Od tłumacza: Jak raz trafiłem w porę roku.  I Robert: Oh, give us pleasure in the flowers to-day; And give us not to think so far away As the uncertain harvest; keep us here All simply in the springing of the year.   Oh, give us pleasure in the orchard white, Like nothing else by day, like ghosts by night; And make us happy in the happy bees, The swarm dilating round the perfect trees.   And make us happy in the darting bird That suddenly above the bees is heard, The meteor that thrusts in with needle bill, And off a blossom in mid air stands still.   For this is love and nothing else is love, The which it is reserved for God above To sanctify to what far ends He will, But which it only needs that we fulfil.
    • @violetta rozpieszczasz mnie słowami :):):) W nocy przyśni mi się może, że jestem jakimś Sienkiewiczem czy innym Norwidem :) Przewróci mi się w głowie normalnie. A pamiętasz ten cudowny sonet:       "Już północ - cień ponury pół świata okrywa,  A jeszcze serce zmysłom spoczynku nie daje,  Myśl za minionym szczęściem gonić nie przestaje,  Westchnienie po westchnieniu z piersi się wyrywa.  A choć znużóne ciało we śnie odpoczywa,  To myśl znów ulatuje w snów i marzeń kraje,  Goni za marą, której szczęściu niedostje, A dusza przez sen nawet drugiej duszy wzywa.  Jest kwiat, co się otwiera pośród nocy cienia  I spogląda na księżyc, i miłe tchnienie wonie,  Aż póki nie obaczy jutrzenki promienia. Jest serce, co się kryje w zakrwawionym łonie,  W nocy tylko oddycha, w nocy we łzach tonie,  A w dzień pilnie ukrywa głębokie cierpienia".       A Słowacki miał przyjaciela, Ludwika Spicnagla. Pamiętam jak w jednym z listów do niego napisał tak:  "a czy ty wiesz, że ja według Gala mam organ samobójczy ?" Jak byłem dzieckiem bardzo mnie to intrygowało. I zapamiętałem. Dziwne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...