Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zgrabna, nieskomplikowana recepta na "znużenie" i "złudzenia" ;-)

Takie antidotum w postaci marzeń może stanowić kolejne pozytywne otwarcie i nowy start w naszym życiu.

Rewelacyjny kawałek, który niesie za sobą sporo pogody ducha :-)

Bardzo mi się podoba.

 

*A, byłbym zapomniał, no jeśli już brać...to oczywiście za spełnianie swoich marzeń, czego życzę!

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Bardzo się cieszę, że ta miniaturka Ci się spodobała i dziękuję za tak pozytywny odbiór. :) Jestem jednak zaskoczona, bo zamysł wcale pozytywny nie był - stąd tytuł. Marzenia są tu środkiem odurzającym, aplikowanym jako lek przeciwbólowy na rozczarowanie życiem. Skoro jednak wiersz może obudzić pozytywne skojarzenia - to bardzo dobrze. Teraz sama spróbuję odczytać go z optymizmem. :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję! Wiersz "baryłka" podoba mi się. :) Lubię poezję wizualną i będę próbować różnych kształtów (ten był przypadkowy :).

A narkotyk z marzeń jest wprawdzie dozwolony, ale masz rację - nie na długo!

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Spośród narkotyków pewnie najzdrowszy, ale i tak ryzykowny przy przedawkowaniu... Jednak gdy zachowujemy umiar, marzenia nas uskrzydlają. :)

Dziękuję za odwiedziny i komentarz.

 

Pozdrawiam

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Marzenia zawsze odczytuję pozytywnie ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena pamiętam ten wiersz, siedzialam na balkonie, czytałam  i płakałam, bo wszystko wróciło...   Dobrze, ze znów sie tu znalazł, dziś w ten szczególny dzień.   To wyjątkowy wiersz.    Ukochuję Cię całym swym duchem

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • @bazyl_prost A bo i tego jeszcze nie wiem, bo nie wiem, czy przestało już ścigać. Bo nie mówią takich rzeczy. Wszystko tajne przez poufne, choć lata we wszystkich kierunkach :)) To naprawdę zabawne. 
    • Spojrzawszy na tytuł, pomyślałam sobie - eeee... Jakoś tak mi zapachniało typowym grafomańskim patosem, ale na szczęście sam wiersz mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Oczywiście, że jesień boli, bo przypomina o tym, o czym chcielibyśmy zapomnieć. Obraz słońca w drugiej cząstce jest niezwykle plastyczny, impresyjny, świetnie oddaje mglistość obrazu, rozproszenie, nieostrość... No i wreszcie docieramy do znakomitej trzeciej strofki, bardzo bogatej w odniesienia. Podpalony latawiec rzeczywiście symbolizuje kres niewinności. Zważywszy na ciężkie, pełne strachu i rozpaczy czasy, w jakich żyjemy, ta symbolika wykracza daleko poza nieświadomie okrutną dziecięcą zabawę. Tym latawcem jest cały świat, którym przerażająco bawi się ludzkość, a dzieciństwo dawno przestało kojarzyć się z czymś jasnym, dobrym i bezpiecznym. W co bawią się na przykład dzieci, które w swoim życiu doświadczyły wszystkich okropieństw wojny? Jesień ze swoim "memento" jest bardzo uważną, przenikliwą i bezwzględną obserwatorką i towarzyszką, która ogniskuje w sobie wszystkie rodzaje bólu (w ten sposób początek z końcem wiersza bardzo zręcznie się łączą, śreżoga umieszczona pomiędzy nimi staje się wybitnie złowieszcza, niepokojąca).  
    • @wierszyki Kiedyś znajomy ocalił od ścięcia aleję wierzb, wkładając do dziupli Maryjki. Samozwańczy drwale rezygnowali z planu likwidacji obrośnietej wierzbami drogi. Maryjki nadal w wierzbach tych mieszkają.  @Robert Witold Gorzkowski peronifikuję gipsową figurkę, ale czemu nie? @Annna2 Maryja i Mateńka mają miękkość w sobie.  @huzarc dziękuję jesiennie.    Mówię poważnie, żeby poszukać ma grobach wyblakłe Maryjki, koloru im dodać.  Ściskam, dodając tekściki. Bb @violetta niestety, nie rozumiem komentarza Violu. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...