Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na starość będę chodził do parku
lub dogorywał w jakimś ośrodku
uzależniony od poezji i płynów
to najgorszy ze scenariuszy
zacznijmy od początku

nie będzie starości na starość
z równą wiekiem dupą przy boku
w grupie wesołego rydzyka
odkupię swoje przewiny
dźwigając głośniki

do nieba piechotą
będę szedł

chyba jednak
swoją drogą

przez krym
zakurwione pola
a i ucha nadstawię

a nuż ktoś zawoła

Opublikowano

@henryk_bukowski
A zawołam i jak :

"na starość będę chodził do parku
lub dogorywał w jakimś ośrodku
uzależniony od poezji i płynów
to najgorszy ze scenariuszy
zacznijmy od początku..."

Świetne!
Podpinam sie pod,,,resztę znasz!

Pozdrówki!

Opublikowano

Henryk_Bukowski - Mnie też się podoba. Nie owijasz sprawy w bawełnę. I dobrze, bo na to trzeba autorskiej odwagi.
Ty ją miałeś. A jak życie dalej się potoczy, to nie wiemy. Mam nadzieje, że będzie lepiej, niż w treści wiersza, czego wszystkim życzę. Mietko Podlasiak

Opublikowano

@henryk_bukowski
za co te pola? (mnie drażnią wulgaryzmy - toteż miast wierszy wolę Twoje rozkosznie delikatne komentarze)
a w tytule "w" jest zbędne, to ostatnie słowo też właściwie niepotrzebne (ja jestem domyślna) inni też, a kto nie to już poniżej...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...