Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zastygły cienie przy ubitej drodze
i nie drgną nawet na psów ujadanie
siwe wrony wykrakały zimę
pełnię bieli krajobrazu

nad stadnym polem zwiesza się słońce
ciepłe promienie czyhają na trawy
przykute do ziemi
śnieżnymi zaspami

w tej krótkiej chwili tak łatwo dostrzec
potęgę ciszy i blask stworzenia
oddaję hołd Jehowie Bogu
za ten wspaniały cud istnienia



Wolin 01 XII 1998

Opublikowano

To bardzo sympatyczny psalm dziękczynny. Dobrze jest umieć dziękować, za cokolwiek, komukolwiek, to dobrze świadczy też o nas samych.
Pomijając, komu oddaje hołd peel, wiersz mozna odebrać uniwersalnie, bo każdy albo przynjmniej większość z nas, czuje nad sobą jakąś Siłę Wyższą, której chciałby składać podziękowania, a nawet oddawać hołd.
Zamysł jest, ale wykonanie!!!
Czy zależy od tego jak czcimy:))))
Wytknę tylko:

siwe wrony wykrakały zimę
pełnię bieli krajobrazu

W drugiej są też zgrzyty.

No i...

Na pewno będziesz widział, co z tym zrobić.
Pozdrawiam, Grażyna
:)

Opublikowano

,,siwe wrony wykrakały zimę
pełnię bieli krajobrazu"
- genialne, ja to normalnie widzę!

Dacyszyn łechce moje serce i zabija wiarę w to,że ja jeszcze potrafię coś napisać. Bo tak napisać jak Czarek , ja nie potrafię.

oddaję hołd Jehowie Bogu
za ten wspaniały cud istnienia

Pięknie, a mógł być z Ciebie kawał fajnego katolika. Oddałeś to w taki sposób, że nawet Pan Bóg się uśmiechnął. Gratulacje!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciężko wytłumaczyć - najprościej połazić po polach i natknąć się na powyższy obrazek : wrona siwa , gatunek charakterny , w Wolinie zdecydowanie partyzancki , pojawia się na obrzeżach miasta jedynie zimą , normalnie trzeba po bagnach biegać ... I w szczerym polu pojawiło się stado tuż po pierwszych śniegach - stąd jakby na ich kra kra - ta zima :-) A zgrzyty w drugiej ... Też trza by zobaczyć ;-) Niemniej cieszy odpowiedź , na moje ple ple pod Twoimi proszę zaczekać - słabo z netem .... Pozdrawiam , C ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bo łaziłeś po tych polach szukając drogi powrotnej po ... ;-)
Cieszę , że wpadłeś nawet z wierszem - dawaj częściej !!!
A fajnym katolikiem byłem , nioe pamiętasz ??? Mało to wódki wychlaliśmy ? Trawy jaraliśmy ( no może bardziej ja ? ) ? Poezji na pewnej blondynce doświadczaliśmy ??? ( Było po równo :-) ... ) Ale do kina to i tak Ciebie nie chcieli wpuszczać :-))
Marek !!! Bywaj tu częściej , please ... Call Me :-)
Ja wydoroślałem , po prostu ;-) Serdechy :-))) Dla całych Międzyzdrojów , chociaż może będę ... Danka ;-) mnie zaprasza :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bo łaziłeś po tych polach szukając drogi powrotnej po ... ;-)
Cieszę , że wpadłeś nawet z wierszem - dawaj częściej !!!
A fajnym katolikiem byłem , nioe pamiętasz ??? Mało to wódki wychlaliśmy ? Trawy jaraliśmy ( no może bardziej ja ? ) ? Poezji na pewnej blondynce doświadczaliśmy ??? ( Było po równo :-) ... ) Ale do kina to i tak Ciebie nie chcieli wpuszczać :-))
Marek !!! Bywaj tu częściej , please ... Call Me :-)
Ja wydoroślałem , po prostu ;-) Serdechy :-))) Dla całych Międzyzdrojów , chociaż może będę ... Danka ;-) mnie zaprasza :-)
Pijaństwo nie było katolickie, było poetyckie, wszak alkohol nie szkodzi poecie. Widzisz co narobiłeś? Zdardziłeś nasz związek partnerski, teraz pomyślą,że kadzę Ci interesownie...

http://www.youtube.com/watch?v=hIAc47inayQ

A tutaj masz chwyty na gitarę.

http://chomikuj.pl/x43/muzyka/Jacek+Kaczmarski/Teksty/Piosenki/bankiet/10-Pijany+poeta,1935752062.doc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trawy może i tak , ale w tamtym momencie zdecydowanie było odwrotnie ;-) A szerzej ??? Pozdrawiam , C ;-)

Siwe wrony zatapiają się w bieli śniegu, siwość to biel -"siwy człowiek"!

Pozdrawiam !

Hania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciężko wytłumaczyć - najprościej połazić po polach i natknąć się na powyższy obrazek : wrona siwa , gatunek charakterny , w Wolinie zdecydowanie partyzancki , pojawia się na obrzeżach miasta jedynie zimą , normalnie trzeba po bagnach biegać ... I w szczerym polu pojawiło się stado tuż po pierwszych śniegach - stąd jakby na ich kra kra - ta zima :-) A zgrzyty w drugiej ... Też trza by zobaczyć ;-) Niemniej cieszy odpowiedź , na moje ple ple pod Twoimi proszę zaczekać - słabo z netem .... Pozdrawiam , C ;-)
U mnie podobnie, jest net i naraz... niet!
Dlatego buszuję po nim nocami, jest szybciej :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


trawy może i tak , ale w tamtym momencie zdecydowanie było odwrotnie ;-) A szerzej ??? Pozdrawiam , C ;-)

Siwe wrony zatapiają się w bieli śniegu, siwość to biel -"siwy człowiek"!

Pozdrawiam !

Hania
cóż ... robiłem kiedyś w " branży ornitologicznej " ... siwy człowiek może jest i biały , natomiast ptak o nazwie gatunkowej wrona siwa absolutnie nie . Możesz przy pomocy łączy internetowych bez problemu to sprawdzić . Może wtedy ujrzysz jak wspaniały kontrast dla świeżej połaci śniegu mogły stworzyć te urocze ptaszyska . I nawet pliszka siwa w swojej urodzie by się nie zatopiła ... zapewniam :-)
Opublikowano

Nie każdy potrafi podziękować, choćby tylko w głębi duszy... za to, co wokół nas.
Twój psalm zrobił to, przyjemną zadumą...
W I- szej, za "na", możnaby dać.. gdy.. To nawet nie sugestia, po prostu, mój 1 grosik.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Bardzo ładny obrazek... nic się nie dzieje, wokół cisza przeplatana krakaniem wron i ujadaniem psów.... w takiej chwili można tylko podziwiać. Rzadko się zaś zdarza, by ktoś dziękował, był tak skromny, tak uczuciowy zewnętrznie (w sensie pozytywnym)... Zabieram.
Pozdrawiam ciepło :)

Opublikowano

Wiersz może i stary, ale aktualny i dziś i za rok i pewnie nawet wtedy gdy nas juz nie bedzie, a pozostana trawy i słońce i śnieżne zaspy.
Ładnie to oddałeś.
PS. Nie rozumiem dlaczego większość ludzi kojarzy wrony z czarnym kolorem. Stereotypy myślenia!
Pozdrawiam Cezary
Lilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wochen To porządkowanie bólu słowami jest odważne. Bo czasem, gdy wszystko się miesza i rozpada, właśnie takie krótkie nazwy uczuć potrafią pomóc nam stanąć na nogi.
    • @tie-break To bardzo piękny, mądry i cicho wzruszający wiersz. Czytając go, ma się wrażenie, jakbyśmy zaglądali komuś do chwili przed rozpoczęciem życia od nowa.
    • @Toyer Pięknie piszesz o nadziei — nie jako o cichym marzeniu, ale jako o czymś, co płonie i walczy. Ten czerwony kolor naprawdę tu działa — od razu czuć energię, zawziętość i siłę, która nie chce się poddać, nawet gdy już brakuje tchu.
    • @Berenika97  wiesz Berenika, Twoja ostatnia strofa to jak przecięcie, uderza. Mojego domu też już nie ma, choć przecież tam budynek jest. Ale domu nie ma. Modlę się, lubię odmawiać dziesiątek różańca, do Maryi Mateńki. Nie wiem, może to głupie, ale lubię. Piękny wiersz
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak, i myślę sobie, że stąd bierze się wiele kryzysów wiary. Zdarza się, oczywiście, że ktoś prosi Boga o jakieś głupoty i traktuje modlitwę jako środek płatniczy. Jestem w stanie zrozumieć np., że dziewczyna prosi o zainteresowanie ze strony jakiegoś chłopaka, a Bóg tej prośby nie wysłuchuje, bo, jako Wszechwiedzący, wie, że jest to np. bad boy i ją może skrzywdzić. Albo ktoś modli się o wygraną w lotto. (widziałam nawet w internecie jakieś specjalne formułki na tę okoliczność, ale śmiem przypuszczać, że to jakieś fejki, bo chyba nikt w ten sposób nie kpi sobie z wiary i modlitwy). Znam jednak (z własnego otoczenia) ludzi, którzy całkowicie załamali się, gdy w ich sytuacji jedyną nadzieją był Bóg (sami nie mogli nic zrobić), a sprawy dotyczyły rzeczy fundamentalnych (zdrowie, życie, podstawy egzystencji). W takim momencie, gdy modlitwa nic nie przynosi, a wszystko się jeszcze bardziej pogarsza, nie wiem, co tym osobom można powiedzieć. Że Bóg wie lepiej, co jest im potrzebne? Że wciąż otrzymują łaskę (jaką? kiedy?), tylko nie taką, o jaką proszą, ale zgodną z Bożą wolą. (czyli jaką? śmierć? pogorszenie choroby? w kryzysie finansowym - utratę pracy na dokładkę?) Można uznać, że Bóg chce zmusić w ten sposób człowieka do działania, alby wypróbować go, jak Hioba. No i co? Ktoś okazał się słaby, upadł, porzucił wiarę - czy o to Panu Bogu chodziło? To jest jednak sprzeczne z Jego obrazem, jako Miłosiernego Ojca, no i zawsze można wolną wolę wyciągnąć na tapet. Czy jest ktoś, kto potrafi to rozstrzygnąć? W takich okolicznościach, w najlepszym wypadku ktoś staje się tą kobietą z wiersza - która modli się mimo wszystko, siłą rozpędu, ale już bez tego, co stanowi rdzeń modlitwy - ufności.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...