Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trafiony, nie zatopiony
zarejestrowany choć nie zauważony

biały personel
sprawia wrażenie
Cykad Faraona
które wysysają ostatnie soki

liczne wkłucia
w stoicki spokój

pozostają:
oddychanie
bicie serca
odruchy Pawłowa

Opublikowano

Ascetyczny tekst... ma wsobie wszystko.

Budzi nawet agresję wobec "białych duchów" z powodu ich bezduszności. Chociaż, gwoli sprawiedliwości - spotkałam innych, takich, jak stare, dobre żelazka, nawet niemało:-)

Ten wiersz to kolejny dowód na to, jak dobrze pracuje się bez przesytu czegokolwiek.
Pozdrawiam. E.

Opublikowano

Taki właśnie jest "ratunkowy". Mechaniczny ,wynikający z powtarzalności sytuacji ,o zgrozo - fabryczny.Zastanawiałem się czasem czy mógłby być inny.
Bywa ,że męczy mnie moje "gadulstwo", dlatego zazdroszczę "siermiężnego" sposobu przekazu.
Dodam -po ostatnim wersie- ,że niektórzy ( ci przytomni) szepczą "mantry"- o ,znowu się rozgadałem.
pozdr

Opublikowano

Miło się czytało, choć ziemia mogła mocniej zadrżeć... ale to tylko z jedego małego osobistego powodu. Mam słabość do totalnego słowotoku, obsesyjnie melodeklamacyjnego gadulstwa peela i to na wysokim poziomie (i nie przeczę, że tu .poziomu tego nie ma). Heh, wkurza mnie sama świadomość, że ekonomiczność w wypowiedzi nie zmusza mnie do tak nasyconej tym i owym zabawy - jak w tekstach rozbudowanych . Ale to tylko ja... w ogóle nie ma co się przejmować. Byłem, czytałem i... czekam na kolejne, z nadzieją na wtopienie się w coś... mniej skromnego.
Pozdrawiam, Piotr

Opublikowano

z uznaniem, bardzo trafnie oddany stan obojętności i rutyny, na ratunkowym. prawdę mówiąc nie ma tam czasu na nadmierne chuchanie na położonego, no i klimat wiersza też jak najbardziej odpowiedni do miejsca

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...