Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
obok mnie w dreszczu

przeszła w samej woalce
śniegiem jak zimą pachnąc

w oknach wydaje się
resztki z patrzenia
kurcząc światy dotykiem

na dłoni szalały linie
znaczące ciągle to samo
każdego dnia dłuższe

spójrz w moje oczy
jest w nich listopad
jak posmak ostatnich jabłek

w dreszczu obok mnie
mieszkała do wczoraj

w nocy umarła ściana
Opublikowano

ojjj Kocico jestem pod wrazeniem, spodziewalam się miłych doznan artystycznych ale że aż tak... no brawo, bardzo udany wiersz, no i dluzszy co się chwali:))) wszytsko jest przemyslane i dopracowane, nie mam się nawet do czego doczepic, haha.... ladna pointa...
aaa tak Ci slodze, musisz mnie do tego zmuszac??

pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

Kocico, niektóre wiersze nie poddają się werbalnej ocenie, czyli oceniam punktowo (wysoko). Mam prośbę: zerknij na moje trzy ostatnie produkcje, i zaproponuj ich jakąś formę poprawy, ale nie metryczną, budowa powinna pozostać właśnie taka, jaka jest. Trochę mi "zgrzytają" w czytaniu, i nie bardzo wiem, jak je poprawić, a chcę, żeby były "płynne" i nieco zaskakujące. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Kotku - czyżbyś dom rozwaliła - może jaka trąba przeszła? ściana choć głucha - uszy ma czasem - a spękania to przyczynek nadciśnienia - może źle tynk położyli - wiem jak kiedyś kładli - sam ździerałem taki w łazience, hihihi - ale ścianę można pomalować, zagipsować, gryzik póścić i takie tam - są specjaliści co poradziliby sobie z tym
MN

Opublikowano

a dni im krótsze tym linie wieczorów dłuższe
"rozpościerając dłonie rozebrana do pasa na trawniku zrywa(ła)m jabłka czerwone"
( http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=12805 )
dreszczem mieszkałam ja do wczoraj
kiedy umarła ściana pomiędzy nami
100% zrozumienia odczucia i przekaz
jak kserokopia Twoimi słowami nakreślona

brawo

pozdrawiam ciepło...;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...