Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na najwyższej kopule jakbyś
wcześniej tego nie robił
możesz zdobyć każdy szczyt
tylko przestań się kontrolować
eksploduj
bez rozgrzewki nudzą mnie
widowiska sportowe

zapomnij że jestem ładna
nie tęsknię za estetyką
wolę butelkę dobrego wina i noc - późna
soczysta jak winogrona
rozrasta się w zgięciach
wszech i bezświata

dwie równoległe galaktyki
przelewają w nieważkości plotą
zdania
potrącone o dźwięk kieliszków
wytrawną czerwienią
nie podziwiaj urody
opowiadaj we mnie kobietę

Opublikowano

Świetne! Pewnie: to nie uroda jest, do cholery, nasz…ą jedyną… i najważniejszą… wartością…! To nie za urodę chcemy być kochane, do diabła! Ilu facetów to rozumie? Ilu naprawdę potrafi pokochać kobiertę?
Wiem, że są… i tacy. Są… gdzieś, są…, wiem. :)
Świetny wiersz o miłości, wartościach i romantycznym seksie z winem w tle. Kapitalny wiersz!

Opublikowano

Jakoś i nie moja bajka tym razem.
Fragment:

"zapomnij że jestem ładna
nie tęsknię za estetyką
wolę butelkę dobrego wina i noc - późna"

- najlepszy z całości. Natomiast zaczynają sie "przejadać" nadmiarem wszelkie zaprzeczenia typu "bezświat", czyli "bez" albo "nie" przed rzeczownikami tworzonymi na potrzeby wiersza.
Nie lubię też przepisów czy instrukcji w wierszu n.p.: "możesz zdobyć każdy szczyt
tylko przestań się kontrolować
eksploduj"

Ostatnia strofa przeładowała się. Oprócz dwóch ostatnich wersów. Pozostając wciąż Twoją wierną czytelniczką - pozdrowienia ślę. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Są, Oxy, ja też w to wierzę. Może nawet to przeczytają i skorzystają z instrukcji obsługi kobiety niedoskonałej :)

Pozdrawiam serdecznie, Grażyna.

ps. Plusy wyłączyłam sama. Twój wpis, to dla mnie największy plusiak :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


S�, Oxy, ja te� w to wierz�. Mo�e nawet to przeczytaj� i skorzystaj� z instrukcji obs�ugi kobiety niedoskona�ej :)

Pozdrawiam serdecznie, Gra�yna.

ps. Plusy wy��czy�am sama. Tw�j wpis, to dla mnie najwi�kszy plusiak :)))

I słusznie - może ja też wyłą…czę? A jak się to robi? Bo i mnie to drażni, nie cierpię konkurencji, jeśli mam być szczera. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


S�, Oxy, ja te� w to wierz�. Mo�e nawet to przeczytaj� i skorzystaj� z instrukcji obs�ugi kobiety niedoskona�ej :)

Pozdrawiam serdecznie, Gra�yna.

ps. Plusy wy��czy�am sama. Tw�j wpis, to dla mnie najwi�kszy plusiak :)))

I słusznie - może ja też wyłą…czę? A jak się to robi? Bo i mnie to drażni, nie cierpię konkurencji, jeśli mam być szczera. :)
Zanim wstawisz wiersz, rozwiń pasek: wyrażam - nie wyrażam zgody i kliknij to, co chcesz. I już :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ciekawe, co - szanowny mój Czytelniku - pomyślałeś w pierwszej chwili po przeczytaniu znajdującego się powyżej tytułu. Może odebrałeś stanowiące go słowa poważnie i zacząłeś dobierać umysłem kolejne doń wyrazy? A może przyjąłeś je lekko i postanowiłeś żartobliwie spytać, kim jest ów "powinn"? Kto zacz, cóż za osobnik kryje się za określeniem, użytym - zdawać mogłoby się - w dopełniaczu liczby pojedynczej? Tak czy inaczej - pozwól mi kontynuować. I przyjąć postawę pierwszą z wymienionych.    Kultura powinna przede wszystkim być. Istnieć. I jako będąca czy też istniejąca być rozpowszechniana. Zresztą: czy można - da się w ogóle rozpowszechniać coś, czego nie ma? Innymi słowy: rozkrzewiać brak czegoś konkretnego? Kończąc ten wątek stwierdzę, że można szerzyć brak jako taki - przykładowo, wycinając drzewa w lesie. Który to brak, powodowany wycinką, stanowi, spojrzawszy z drugiej strony, wkraczanie w podrzewną sferę przestrzeni. Wracam do kultury.     Mamy ją. Jest. Istnieje. Co dalej?     Poziomy - kultura niższa i kultura wyższa. Podział stworzony - a jakże! - przez reprezentantów tej drugiej. Z, nie tylko teoretycznym, założeniem pewnego szacunku; żywionego i okazywanego przynajmniej do momentu, gdy jest go za co żywić i za co okazywać reprezentantom tej pierwszej. Dlaczego wymieniłem je w takiej kolejności? Bo czy nie jest tak, że kultura wyższa wyrasta z niższej? Ot, gdzieś - w odległej mniej albo bardziej przestrzeni od tu i kiedyś - w odległym mniej albo bardziej od teraz - egzystujący przedstawiciel tejże pomyślał i uznał: Czas na zmianę postawy. Na zaprzestanie pewnych zachowań. Od teraz to a to będę - będziemy - robić inaczej. Lepiej, czyli bardziej kulturalnie. Poczynając od staranności w mowie. I w piśmie, jeżeli wspomniany właśnie przedstawiciel kultury niższej piśmiennym był. Czy jednak fakt ten czyni kulturę niższą ważniejszą od wyższej? Bynajmniej.     Dzieje się także wpływ kultury wyższej na niższą, a dokładniej przedstawicieli - tu odwróciłem uprzednią kolejność - pierwszej na przedstawicieli drugiej. Wpływ rozwijający. Tym samym swoista ważniejszość  apostrzeżenie przenosi się do sfery osób wyższego poziomu. Przy okazji "słowne", dosłownie i nie - zwrócenie uwagi na fakt nieistnienia w polszczyźnie wysokokulturowego odpowiednika słowa "prostak".  Z wyrazem "cham" sytuacja jest przeciwstawna: tu na przysłowiową drugą szalę język polski położył swoim użytkownikom "pana". Który to wyraz oczywiście istotowo związany jest także ze majątkowym statusem obu przed chwilą przeciwstawionych.    Co jeszcze kultura powinna? Łączyć, co czyni tak zwany "międzykulturowy dialog" wskazanym, ba! pożądanym - z poziomu wzajemnych zrozumienia i szacunku. A przynajmniej z poziomu tolerancji, chociaż akceptacja byłaby jeszcze milej widzianą. Pytanie o rzeczywistą możliwość tegoż jest pytaniem o poziom - niższy bądź wyższy - osób do owego dialogu stających lub też osób ów dialog podejmujących. Pominę tu oczywistość konieczności reprezentowania wyższego przez obie te osoby.    A skoro podjąłem już temat stawianych - ogólnie pojętej kulturze - wymagań,  zaznaczę, że połączenia materialnych przejawów kultur konkretnych narodów mogą znajdować uznanie. A może nawet sprawiać interesujące wrażenie...       Kartuzy, 17. Listopada 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Witaj - w domu w którym mieszkam jest strych gdzie żona zimową porą wiesza pościel - twój wiersz to prawda oczywista o tym miejscu -                                                                                       Pzdr. serdecznie.
    • Ile pan, Iga, wie, że i wagina Peli? Atoli pan, Iga, wie, że i ...
    • @Rafael Marius Przypuszczam, że Młodzi za bardzo chcą być fajni i jacyś, a to nie po drodze z carpe diem i afirmacją.
    • Witaj - słodko dziś u ciebie - lubię ciasta -                                                                            Pzdr.słodko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...