Wściekły Azot
Użytkownicy-
Postów
261 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Wściekły Azot
-
"Obłąkańcze" to jest właściwe słowo.
-
stara przyzba prastara furtka stara kapliczka stara kufajka stara szopa Dlatego słabe. Ze starości.
-
Rymopłód porwanego obłędem.
-
Zmień proboszcza. Ten ci opowiada straszne pierduty.
-
Czytając to to od tyłu, otrzymujemy kawałek pasztetu z owczych podrobów produkcji Natanek, Michalik & Benedykt Corp.
-
Gdzieś u Ciebie ciągle czai się arcydzieło. Poczekamy.
-
Dwa srebrniki znalezione w tłoczni oliwy
Wściekły Azot odpowiedział(a) na Kristoforus utwór w Wiersze gotowe
z paszcz mątw O, Zeusie! -
Nie mieszajmy dwóch różnych systemów walutowych... Albo zjawy albo krzyże. Dlatego odcinam ostatni wers jako niweczący udany obraz.
-
Wierzyć albo nie? Wierzyć? Oto jest pytanie!
Wściekły Azot odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe
Utwór długi jak pejcz i dobrze się układa na gołych pleckach. -
"akwarela w pokoju jest osieracana" Brwi uniosły mi się tam, gdzie w dzieciństwie miałem zakorzenioną grzywkę.
-
Ja z refleksją zwięzłą ale pogłębioną (w sensie dziejowym - w głąb czasów przedchrześcijańskich), a Ty o rzekomym kąsaniu z wściekłości ;-)
-
Bez Marzanny to wszystko byłoby funta kłaków nie warte.
-
Rozpaczliwy rymozół.
-
Kosztowna instytucja referendum nie jest od tego, żeby dostać oczywistą odpowiedź na banalne pytanie.
-
strony świata to moje już schodzone buty starty łachman zgubiony uśmiech po kobiecie we śnie wracam do zaginionych prywatnych zakątków gdy mądrość od psów uczy się obwąchiwania !+
-
Nastrojowe jak poprawianie panieńskich loków sekatorem.
-
Prezentowałeś ten morowy dętwiak na odczycie przebrany za Łajdaka-Wilkołaka w Srebrnych Dzwonach czy za Płód Szatana z Robaczywego Łona Trumny?
-
Ludy etniczne Kanady dumnie czciły Kojota, Kruka i Wieloryba, zanim ich nie napadł zbrojnie kolonializm jezuicki z obcą modą na krzyż.
-
Rymiałkość zadufana. Przypadek klasyczny śród tysięcy narobionych poetów, co to wracają do klasyki i wrócić nie mogą, bo wena nie staje.
-
Rymęczon.
-
Sztampowy lament bogoojczyźniany ze spermą na deser. Nie nadawał się do Naszego Dziennika, więc wylądował tutaj.
-
Zgrabne w tak zgranym temacie. Trochę wątpliwe to "rozbiegamy" ogołocone z "się".
-
K... Jak to do mnie dotarło, że wy się nadal bronicie na barykadzie, to aż mi keks bakaliowy z porzeczkową galaretką uwiązł w gardle... W każdym razie - trzymam za was kciuki... Pamiętajcie - do ostatniego suchara!
-
Widzę coś takiego i od razu jestem za przymusową analfabetyzacją w określonych przypadkach.
-
Foremny rymomielony detektywistyczno-biblijny.