Grażyna_Kudła Opublikowano 19 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Września 2011 bądź mi krawcem ulubionym skrój coś na miarę moich potrzeb może to być piosenka albo wiersz tylko pamiętaj żebyś mnie w wersy nie stroił a nimi rozbierał bez urabiania gdy już uszyjesz że ładnie na mnie leży bo wydrapię oczy albo przegryzę gardło ma przylegać do mojej duszy z tyłu i z przodu żebym mogła pokazać siebie nie kieckę rozbieraj mnie dalej nie jestem liryczną cnotką bawełna jedwab i sztuczne włókna to tylko materiał ściągaj ze mnie tkaj na nowo wyżymaj z pojęć poddawaj kształtom udekoruj przezroczystą nicią rozbierając publicznie niech zobaczą jaka jestem próżna nie wstydzę się siebie i nie ukrywam nagości nawet przed sutenerami żywego języka bo gładka i ułożona jestem tylko na pokaz wszyscy wiedzą że potrafię być cięta przecież ocieram się o chropowatość dlatego taka ze mnie twarda sztuka więc rozbierz mnie do końca w kościele relikwii słowa nie dla rewolucji kulturalnej ale własnej przyjemności bluźnierstwa
Gość Opublikowano 19 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2011 he, po przeczytaniu pomyślałem sobie: dawno Cię nie było Grażynko :))) mnie przekonuje powrót tymi wersami. palą jak nic - ale tak pozytywnie :) pozdrawiam.
Jan_Wodnik Opublikowano 19 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2011 Dziś to chyba wszystko mi się podoba (albo poezja rośnie). Ten wiersz jest bdb! pozdrawiam.
Anna_Para Opublikowano 19 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2011 Grażynko, kiedy wybrniesz z: "w kościele relikwii słowa" bez dopełniaczówek - powiem, że to naprawdę dobry wiersz. I tak jest nieźle, pewnie sama to czujesz. Pozdrawiam cieplutko, Para:)
Emmka_Szlajfka Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 duże umiejętności musi mieć ten krawiec. ale gdy sprosta oczekiwaniom Peelki...ech... choćby nie wiem jaka kiecka była, nieważna. trzeba zrozumieć od podszewki...wydobyta z wnętrza wartość przystroi wyśmienicie, poczułam do kości bratnią duszę w potrzebach. pozdrawiam:)
Alicja_Wysocka Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Bardzo dobry wiersz :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Trochę dawno, Krzyśku, ale staram się wracać. Dziękuję za miłe słowa na powitanie :) Odpozdrawiam, Grażyna. :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Janie- ważne, że poezja żyje :) Dziękuję za dobre słowo pod wierszem i również pozdrawiam serdecznie. :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Aniu, zawsze liczę się z twoim zdaniem, na pewno masz rację. Ale moim skromnym zdaniem- kiecka jest najmniej ważna, moda się zmienia. Ważne, że poezja trwa bez względu na to w co jest ubrana. Dziękuję za ciekawy wpis i pozdrawiam jeszcze letnio :) Grażyna :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ot, co- "zrozumieć od podszewki"- strzał w dziesionę, Emm. I za to zrozumienie wyrazy wdzięczności z letnimi pozdrowieniami (jeszcze) :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo jestem ucieszona :)
Magda_Tara Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 ja bym skończyła na:przecież ocieram się o chropowatość :) ekshibicjonistycznie Podmiotka pomrukuje, ale czasem nie ma innego wyjścia. chyba czytałam już ten wiersz? witaj, po wakacjach, Graża! :))))))
teresa943 Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 "rozbieram od podszewki"...bdb wiersz; sięga do wnętrza, odsłania ukryte zakamarki, "każe" się obnażyć - to się nazywa "stawać w prawdzie"...przed Mistrzem idealnie szyjącym na miarę... Grażynko, tym wierszem zrobiłaś piękne "wejście" po długiej nieobecności, gratuluję! cieplutko pozdrawiam i ściskam :) Krysia
Mariusz_Sukmanowski Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Intrygujące to wyzwanie ( tak mi przyszło do głowy ) spróbować "rozebrać wersem" kogoś kto liryczną cnotką nie jest ,-więc wyzwanie podwójne ,potrójne ,"pocholernie" trudne :) Świetny to wiersz i tego mi brakowało.Duży ,ogromny plus. Malutka sugestia: "więc rozbierz mnie do końca nie dla rewolucji kulturalnej ale własnej przyjemności bluźnierstwa" a relikwie zostawiłbym kościołowi.pozdr
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Można skończyć w dowolnym miejscu, w zależności od oczekiwań od samego(ej) siebie w roli krawca :))) Madziu, z tym pomrukiwaniem bardzo ciekawie, a wychodzi różnie, czasem wyjściem awaryjnym ;)) Ja również ślę powakacyjne uściski. :))
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oj, Krysiu, potrafisz rozbierać... od podszewki:)))) Ale czytam Twoje i wiem, że potrafisz też świetnie rozbierać wersami z całym szacunkiem dla poezji. Serdeczności i buziak dla Ciebie. :)
Grażyna_Kudła Opublikowano 20 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Intrygujące to wyzwanie ( tak mi przyszło do głowy ) spróbować "rozebrać wersem" kogoś kto liryczną cnotką nie jest ,-więc wyzwanie podwójne ,potrójne ,"pocholernie" trudne :) Świetny to wiersz i tego mi brakowało.Duży ,ogromny plus. Malutka sugestia: "więc rozbierz mnie do końca nie dla rewolucji kulturalnej ale własnej przyjemności bluźnierstwa" a relikwie zostawiłbym kościołowi.pozdr A cóż to za bluźnierstwo będzie jeśli bez kościoła ? :))) Wyobraź sobie jazdę wymarzonym autem, na które oszczędzałeś całe życie i jeszcze kilka kredytów... i porównaj z sytuacją, kiedy to samo auto kradniesz w kilka sekund i co czujesz w pierwszym i drugim przypadku? Na poważnie, "tamtego" kościoła się nie tykam, ten jest mój, a właściwie nasz... to jest "pocholernie" trudne ;) Dziękuję za czytanie i czas, Mariuszu. Odpozdrawiam :)
Ela_Ale Opublikowano 21 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2011 Jakoś tak działo się, że omijałam Twoje wiersze z gadaniem moim męczącym. :))) Tym razem piszę, bo zmusił mnie do wtrącenia się fragmencik: bez urabiania gdy już uszyjesz że ładnie na mnie leży bo wydrapię oczy albo przegryzę gardło ma przylegać do mojej duszy z tyłu i z przodu żebym mogła pokazać siebie nie kieckę Krótko (co lubię najbardziej) i z nerwem. Na dodatek zgodne z moim charakterkiem. Chyba... Serdeczności ślę. Elka.
Marek_Dziekan Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 Nie do końca rozumiem. Ma ciebie obnażyć duchowo czy na potrzeby intymnego pożądania? Jeśli intymnego to mój sposób rozumienia burzy druga zwrotka.Szczególnie ,,z tyłu i z przodu żebym mogła pokazać siebie nie kieckę" Dla mnie druga zwrotka jest zbędna bo przegadana. Tak to czuję, poza tym zgrabny erotyk.
MIGUEL Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Września 2011 ten krawiec musiałby być ... Krawcem, albo kochać przez duże "K", co na jedno wychodzi ;) pozdr. M
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się