Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stygną liście i fale
brązowieją wydmy
pulsują minuty w rozległym zegarze
mewy tną powietrze na czarne i białe
a ja szukam lata
przesypuję plażę

kukułka nie kuka
wiatr prześciga słońce
obłok pieści niebo posrebrzanym puchem
kropki poganiają czerwień na biedronce
świerszcz zaczyna koncert
o jesiennej sztuce

słyszysz nut kwilenie pośród traw i wrzosów?
zawodzenie lasów?
szorstkie mchów szelesty?
drży dojrzała ziemia pod ciężarem kłosu
mieni się żywica w bursztynowej piersi

Opublikowano

no właśnie gdyby nie te kwilące nuty pośród traw to byłoby nawet bardzo dobrze
jeszcze ostatni wers czy to jakaś peelka ma bursztynowy wisior
taką dojrzałą z takim wisiorem pomiędzy spotkałem na plaży dla naturystów - oj to była jesień
aż z wrażenia wszystko opadło

pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Niech sobie mówią, że rymy niemodne, a ja lubię. A już to:


kropki poganiają czerwień na biedronce


skokietowało mnie całkowicie. :))) Jest zręcznie i elegancko. Babie lato...Pozdrowienia. Elka.

Opublikowano

wiersz wydał mi się tak banalny i nieskomplikowany, że aż nie wart zatrzymania; ale żem przekorna to się w niego wgryzłam:) i oto namalował mi się obraz umykającego lata, pięknie namalowany pastelami do rozmarzenia... .
podobnie jak Jacka S. zaintrygował mnie bursztyn..."bursztynowa pierś" to rodzaj całkiem smacznej wędliny, ale czy romantyczna Peelka będzie o kiełbasie?:)), no cóż natchło:) mnie w końcu, że bursztynowa pierś to całkiem okazały bursztyn mieniący się żywicą w jesiennym słońcu.? jako wieśniaczka powiem jednak, że jeśli wiersz o jesieni, a kłos zbożowy, to przedostatni wers mija się z prawdą- żniwa kończą się najpóźniej z końcem lipca. albo wrzosy, albo kłosy:),ale co tam..tak się czepiam:),
pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStratyMam nadzieję, że  mnie nie prowokujesz stwiedzeniem "a ja tu widzę coś raczej przeciwnego" -  to odpowiadam.  Książek political fiction właściwie nie czytam, więc trudno mi jest odnieść się do Twojego opowiadania. Jednak widzę niespójność w tym, co piszesz a co sugerujesz w komentarzu. Jeżeli słowo "reżim" jest zbyt drastyczne, to jednak uważam, że twoje państwo jest opresyjne. A zmuszanie obywateli starszych, schorowanych do służby wojskowej, duża ilość żołnierzy i zwartych formacji na ulicach (Co oni tam robili? ) świadczy o państwie zmilitaryzowanym. W państwie opresyjnym również źle traktuje się obywateli w ZK, wymyślając absurdalne nakazy i zakazy. Tu pojawia się też fanatyzm, więzienie jak klasztor (ciekawa jestem jaki? Klasztor klasztorowi jest nierówny - mają przecież różne reguły), zmienione godło i krzyż na ścianie czyli ewidentnie zachwianie relacji między sacrum a profanum. I dominacja jednej religii, ignorowanie tym samym  obywateli innych wyznań czy niewierzących zakłóca, system państwa demokratycznego. Nie poruszam spraw polit. - gosp., bo to temat rzeka. A do czytania następnych odcinków już zachęciłeś. :)Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i dodam coś od siebie do treści. (...) Skupiłem się w większej mierze na formie niż na treści, w której ważniejszy mianownik odegrał kluczową rolę — z samym zamysłem. Autor ( czyli, ja) chciał pokazać w tej formie rymy asonansowe i konsonansowe (ciut niepełne) w całości, stanowiąc bez żadnych manifestów przestrzeń, rezonującą w sposób abstrakcyjny.     
    • @Marek.zak1 Marku będę zaszczycony proszę oprócz tomiku wierszy prześlij mi swój wybrany przez siebie wiersz napisany Twoją ręką na kartce z podpisem jest to o tyle ważne dla mnie że wszystko mam w albumach i całej książki nie włożę. Kiedyś jak jeszcze korespondencja odbywała się drogą pocztową z przyjemnością gromadziłem listy od kolegów w albumach dzisiaj niestety nowoczesność bardzo zubaża moje zbiory. Adres do mnie jest prosty Tarnawa Robert Gorzkowski i z kontaktów można go wynotować.
    • W wieczornej ciszy i porannym śpiewie, świat się zmienia, tylko ja niezmiennie, kocham ciebie tęsknego serca tchnieniem.   Ta cząstka, bije jak szalona gdy cię widzi między czuwaniem a snem. w innych ramionach.   Na pewno to wiem jak i to, że kolejna noc, jak i ten poranek zginie w niespełnienia chłodnej godzinie.
    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...