Leszek_Nord Opublikowano 27 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 rozłupuję kamień w środku kryształy ciemnych luster w których czas czesze włosy wyschniętych rzek brzmi w nim jeszcze dźwięk słowa które było pierwsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franka Zet Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 A ten prześliczny. Łykłam na raz. Jakieś elementy tego wiersza były chyba w jakichś Twoich poprzednich o rzekach i kamieniach. Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H.Lecter Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 Archeotruizm z kokardką (kryształkami)... Poniżej możliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 27 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki Franko, śliczność Lecterowi nie pasuje. Elementy tego wiersza trzymam na półce ze znaleziskami;)Leszek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 27 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kokardki się nie wypieram;)Dzięki za czytanie. Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franka Zet Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki Franko, śliczność Lecterowi nie pasuje. Elementy tego wiersza trzymam na półce ze znaleziskami;)Leszek A mnie wciąż bardzo. Jest zwarty jak kamień - przegląd materii. Może by tylko obciąć 'się stało' i zatrzymać na 'wszystko'? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiJa Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Temat ten (przeszłości zapisanej w przyrodzie /zasadniczo nieożywionej/) jest dość często poruszany przez autora. Tym razem w takim ujęciu. Dlaczego nie! Nie widzę przeciwwskazań. A przynajmniej akcentować w wierszu można różne rzeczy. Wręcz jest to wiersz sięgający (w kulminacji) istoty rzeczy - słowa. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f.isia Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 enter, to kiepski sposób na poezję... ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wanda Szczypiorska Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Dobry. Ładnie, konsekwentnie poprowadzony od początku do końca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekdudek Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dobrze to wyszło, najpierw szukanie czasu i oczywisty wniosek... enter to jednak świetny sposób, zastanawia, czy też budzi wątpliwość nie sam kryształ, co jego zdrobnienie, to jedyne miejsce, kiedy pocieram hmm łysinę, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki Franko, śliczność Lecterowi nie pasuje. Elementy tego wiersza trzymam na półce ze znaleziskami;)Leszek A mnie wciąż bardzo. Jest zwarty jak kamień - przegląd materii. Może by tylko obciąć 'się stało' i zatrzymać na 'wszystko'? Dzięki, udało się edytować, zmieniłem. Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Istotą rzeczy jest słowo - nie wiem Wijo, czy nie powinieneś tego opatentować;)Podoba mi się.Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mimo wszystko dziękuję, trudno znaleźć formę dla rozłupanego kamienia. Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję, nie wiem, czy nie popsułem, zmieniłem trochę zakończenie. Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dobrze to wyszło, najpierw szukanie czasu i oczywisty wniosek... enter to jednak świetny sposób, zastanawia, czy też budzi wątpliwość nie sam kryształ, co jego zdrobnienie, to jedyne miejsce, kiedy pocieram hmm łysinę, pozdrawiam Dziękuję Jacku, kamień nie jest duży, mieści się w dłoni, trudno takie drobiny nazywać dorośle;)Pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i właśnie, ze względu na ten oczywisty wniosek zmieniłbym trzy/cztery ostatnie wersy. Pozdrówka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leszek_Nord Opublikowano 28 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. i właśnie, ze względu na ten oczywisty wniosek zmieniłbym trzy/cztery ostatnie wersy. Pozdrówka W końcu kamień Wiktorze, to tylko kamień, forma i treść tworzą jego oczywistość;)Siły na Nowy Rok życzę i pozdrawiam. Leszek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacekdudek Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dobrze to wyszło, najpierw szukanie czasu i oczywisty wniosek... enter to jednak świetny sposób, zastanawia, czy też budzi wątpliwość nie sam kryształ, co jego zdrobnienie, to jedyne miejsce, kiedy pocieram hmm łysinę, pozdrawiam Dziękuję Jacku, kamień nie jest duży, mieści się w dłoni, trudno takie drobiny nazywać dorośle;)Pozdrawiam. Leszek. kamień to zatrzymanie, utrwalenie czasu, okreslenie jego wielkości, stąd niedowierzanie kryształkom, a ciemne i wyschnięte potegują powagę przemijania, takie rozbijanie (łupanie) ma swoją konsekwencję wszystkiego co się stało, dlatego alegoria owego zdrobnienia nie daje spokoju,nie poradzę, ale pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekSojan Opublikowano 29 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 dobry wiersz! - taka oczywistość, ale trudniej ją wyrazić - tobie się udało; J.S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Konarski Opublikowano 30 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Może nie być w tym winy autora, ale po tym, jak do drzwi kamienia zapukała Szymborska, te kamienne peregrynacje wydają się mocno banalne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się