Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

.



siedzimy pod lipą
Murmych nieogolony ogorzały
patrzymy na liście
pomarszczone żółkną dokładnie
gdzie jesteśmy jakby wessało zieleń
i wszystkie lata w niebo
- ma teraz krótszą drogę wpisaną w obraz
bezrybnego jeziora i bezzębnego lasu - mówi

milczę
on kiwa głową
lecą liście na Murmycha prosty ubiór
musiałam prosto w oczy - zmień architekturę -

klimat lipy robi swoje
kobiety mają piersi
z wiekiem nie barokowe
kto mnie uratuje starego kormorana tonącego
w jeziorze przepoczwarza się jutro
nie ma ratunku

Opublikowano

Witaj Jagodo, jakoś długo Cię nie było. Powróciłaś smutnym, wręcz pesymistycznym wierszem.
"kobiety mają piersi
z wiekiem nie barokowe"
Ta drobna ironia w wierszu, mówi mi, że autorka ma się lepiej niż peel. Pozdrawiam. J.

Opublikowano

Końcówka jest przepiękna, początek rozgadany, środka - nie rozumiem (co z tą architekturą?).
Buduje pani klimaty, które pociągają czytelnika w głąb wiersza (końcówka) - szkoda trochę takiego zbanalizowania wstępu (nieogolony, ogorzały - pomarszczone żółkną; podwojone określenia niewiele wnoszące lub/i oczywiste; "dokładnie" - zabrzmiało tu jak popularna ostatnio w potocznej gwarze kalka z ang.).
"droga wpisana w obraz" - czy nie za abstrakcyjne? choć może i bliskie realnemu wypowiedzeniu kogoś...
"w jeziorze przepoczwarza się jutro"
- tak się pisze!
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


co do architekruty- tu chodzi o wygląd Murmycha... chudy, ogorzały....(od gorzały)
Murmych jest taki jhak początek...
pozdrawim ciepło, sorki, lece....
przepraszam za odpowiedz, ale wczoraj podczas komentarza przyjechali goście, więc...
rozumiesz,
i Jeszcze raz dzieki Bogdanie za komentarz, pozdrawiam była....Sława:)))))
Opublikowano

chyba dobrze, ale zgadzam się debezetem odnośnie do "dokładnie"

a może zamiast:

patrzymy na liście
pomarszczone żółkną dokładnie
gdzie jesteśmy jakby wessało zieleń


coś takiego:

patrzymy na liście
pomarszczone żółkną tu
gdzie jesteśmy jakby wessało zieleń

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...