Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

„Pan Prezydent i ja”
Tragedia monologiczno – monotematyczna
W jednym akcie

Występują:
Pan Prezydent
i
Ja

Pan Prezydent siada na krześle. Trzeszczy (to krzesło).

-Tak. Co my tu mamy.
Patrzy na biurko, co on tam ma. A ma tam dużo.

-Nie. Ktos mi coś podrzucił.
-Tak.
Ogląda pierwszą kartkę z góry.

-Tak. Yhm.
Zgodził się z sobą. Potrzebował akceptacji.

-Pierwsza sprawa, to załatwienie tej sprawy, bo to ważna sprawa.
Opiera się na trzeszczącym krześle. Ręce splata na wydatnym brzuchu.

-Trzeba coś z tą sprawą zrobić!
Zaczyna się bawić kciukami.

-Taaak... hmpf... hmpf...
Zasypia. Wbiegam Ja.

Ja:
- Panie Prezydencie!

Pan Prezydent powoli otwiera oczy. Ściera ślinkę z kącika ust. Splecione dłonie zdejmuje z wydatnego brzucha i kładzie je przed sobą na biurku. Elegancko i z klasą odchrząkuje.
Czekam.
Odchrząkuje kolejny raz, teraz po unijnemu.
Milczę.
Pan Prezydent nie wytrzymał niezaprzeczalnie rosnącego napięcia. Wstał, skrzyżował ręce za sobą i z drwiącym uśmieszkiem powiedział:

-Tak.
-Obywatel, co?
-Równości się zachciewa, prostaku z gawiedzi?
-Yhm!
-Tak, tak. To widać.
-Efekty sa zadowalające.
-Uważam, iż nasza współpraca rozwija się pomyślnie.
-Podjęcie takiej decyzji było niezbędne dla lepszego prosperowania ogółu.
-Jako Pan Prezydent tego kraju musze powiedzieć, że niesubordynacja jest przestępstwem typowo ohydnym.
-Przepraszamy za Natalię Kukulską.
-Przepraszamy za Rywingate.
-Przepraszamy za Jedwabne.
-Przepraszamy za World Trade Center.
-Przepraszamy za war in Iraq.
-Efekty, zwróćcie uwagę na efekty!
-Ja mam na was wszystkich teczki!
-W obecnej sytuacji nie mieliśmy innego wyjścia.
-Chwilowy kryzys gospodarczy w naszym – powtarzam: naszym – państwie jest nieunikniony, ale i niekonieczny.
-Niż socjaldemokratyczny.
-Partie lewobrzeżne.
-Elżbieto, to rozegranie krykieta było po prostu doskonałe! Dos – ko – na – łe!
-Boże, chroń królową!
-Marsz, marsz Polonio! Ty dzielny Narodzie!
-Lepperiada, stalinizm, antychryst, kolejny Hitler!
Zakłopotany widząc, że kończą mu się odzywki, Pan Prezydent w akcie desperacji postawił wszystko na jedną kartę:

-Ce, ce, ce wu ka! Ce wu ka es, LEGIA!
-Urrra! URRRA!!! Kosy na sztorc, ubijem wroga!
-AVANTI, MÓJ LUDUUUUUuuuuuu...............................................................................................
Mówiąc to wyskakuje przez okno.
Siadam na krześle po Panu Prezydencie.
Siadam na krześle. Trzeszczy (to krzesło).

-Tak. Co my tu mamy.
Patrzę na biurko, co ja tam mam. A mam tam dużo.
Zasypiam.




KONIEC

Opublikowano

Widzę, że nikt dotąd nie zdecydował się przypiąć do tego tekstu... nie wiem czy moje przypięcie będzie na miejscu: pierwsze skojarzenie - kabaret Potem. ("patrzy na biurko co on tam ma"). Potem wrażenie to ustępuje ogólnemu miłemu wrażeniu. CZuję się bezradny wobec obfitości odwołań politycznych - nie wiem jak to ugryźć czy jak oceniać (czy w ogóle oceaniać, bo to chyba nie jest najważniejsze dla tekstu?). Bardzo podoba mi się tutejszy absurd (bo ja też z tych dziwnolubnych, asher ;-), myślę że gdyby to przenieść na deski- byłoby na co popatrzeć. No i ta sugestia cykliczności na koniec - też miła. Brak zarzutów do języka. Pierwszy raz spotykam się z polityką w młodym pisarstwie. Czołem ;-)

Opublikowano
-Równości się zachciewa, prostraku z gawiedzi?
chyba prostaku?

fajnie się czytało, jako nie-znawaca ;) prozy napiszę, że takie absurdy lubię
i stawiam plus
chociaż politycznych odwołań nie rozumiem ni w ząb ;)))

pozdrawiam
Opublikowano

Cóż...
mówiąc prawdę całość nie zachwyciła mnie. tak jakoś wyszło:)
za to z pewnością pewne nawiązania do polityki były bardzo czytelne i w miarę humorystyczne.
może jednak byłoby lepiej tę wyliczankę haseł - od Jedwabnego po Legię i jeszcze dalej - ułożyć jakoś inaczej, ciekawiej.

Opublikowano

Heh.... zupełnie,jakby wszyscy zgadli :]
tekst pierwotnie miał by scenariuszem do krótkiego i chaotycznego "przedstawienia", lecz to jakoś - ku mojemu wielkiemu żalowi - nie doszło do skutku. Jest niezmiernie stary ( na co chyba wskazuje Jedwabne).
Ona Kot, już poprawiłam już błąd...miło widac pierwszy Twój pozytywny komentarz.
Freney... a co to za kabaret? Noga jestem w tej dziedzinie...

Opublikowano

Kabaret Potem już od kilku lat chyba nie istnieje - dokonali samorozwiązania uznawszy, że nie chcą robić kaszanki, a najlepsze lata już za nimi. Byli chyba z zielonej góry: czterech mężczyzn i bardzo charakterystyczna kobieta, wszyscy o olbrzymiej sile komicznej. Zupełnie absurdalne skecze, w ich wykonaniu nawet Teatrzyk Zielona Gęś był jeszcze bardziej idiotyczny niż w oryginale. Idiotyczny in plus rzecz jasna :-) Wrażenie - jak napisałem - rozmyło się w czasie lektury, bynajmniej nie chodzi o rozmycie toksyczne. Po prostu tekst wskoczył na nieco inny tor.

Serdeczności.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A idąc dalej: prócz wyżej wymienionych piosenek o charakterze patriotycznym (vide: "Ranczo") - hymnem narodowców jest "Hymn Młodych", moim: "Święta miłość kochanej ojczyzny" - w Polsce prawnie jest zabroniony hymn komunistów - "Międzynarodówka".   Tak i tuż przed kampanią wyborczą zrobiono zwrot w sprawie wyżej wymienionej kamienicy - wstrzymano sprzedaż, zaraz wrócę, robię kapucynka...   Wyżej wymienioną kamienicę wybudował żydowski handlowiec Izaak Rothenberg, który został zamordowany przez Niemców, a po wojnie kamienicę zasiedlili, także: zadbali o nią - Polacy i zgodnie z prawem - z braku spadkobierców - kamienicę przejął Skarb Państwa i żaden podmiot krajowy i międzynarodowy nie ma żadnego prawa żądać zwrotu wyżej wymienionej kamienicy, prawda jest również taka: mieszkańcy nie zostali wyrzuceni na bruk tak jak ja (moja sprawa jest raczej polityczna) - otrzymali mieszkania socjalne w innych częściach Warszawy, otóż to: w Warszawie jest bardzo dużo śródmiejskich pustostanów - czynsze są tam bardzo wysokie, na oku tą kamienicę mają dewoloperzy, międzynarodowe przedsiębiorstwo holokaustu i koszer nostra, zresztą: dlaczego mam rozwiązywać problemy pana Rafała Trzaskowskiego? Powiem tylko to: remonty przedwojennych kamienic są wyjątkowe drogie, a co z kamienicą przy Placu Zawiszy i przy Rondzie ONZ? Nomen omen: na pana Rafała Trzaskowskiego głosowało bardzo dużo młodych kobiet - kobiety zawsze głosują na słabszych i głupszych, natomiast: na silnych i mądrych - nigdy.   Łukasz Jasiński 
    • @Alicja_Wysocka Taka jego rola :) @Dagna Niektóre wiersze P. Broniewskiego potrafią zakłócić spokój w trzewiach :)   Dziękuję bardzo za komentarze, pozdrawiam.   
    • @Łukasz Jasiński super serial, ale na razie mnie nie ciągnie do takich filmów, czytam obecnie Lalkę. Założyłam jedną książkę w miesiącu przeczytać. Młodzi głosowali na Nawrockiego :) no ja też :) Trzaskowski sprzedał i oszukał ludzi z kamienic, m.in. Afera Marszałkowska 66, pamiętam tą kamienicę, kiedy była w dobrym stanie. Ale dalej na Marszałkowskiej sprzedał przy MDM obcym. czytając Lalkę, kiedyś te kamienice budowali Polacy, dlaczego mamy je sprzedawać obcokrajowcom. Trzaskowski za dużo bubli popełnił w Warszawie. rzaskow
    • lubię jak robisz zdjęcia  zawsze gdy jestem z Tobą  masz aparat  każdą chwilę na nim uwieczniasz a gdy  jest wyjątkowa okazja  robisz zdjęcia instaxem  tak jak wtedy w Rożnowie  na wodnych rowerkach  lubię jak te chwile stają  się ... inne   nie banalne  takie które zostaną na długo  w pamięci     
    • @violetta   Wiem, iż dla niektórych "Ranczo" to serial o charakterze antypolskim, a dla mnie akurat: nie - pokazuje Polskę w całej pigułce - zalety i wady Polaków, najlepszy aktor? Franciszek Pieczka, nomen omen: Powstaniec Śląski i aktorzy śpiewali tam wspólnie - "Legiony", "Gdy naród do boju", "Rotę" i "Mazurek Dąbrowskiego" i te kozy... Wstyd na całą wieś... A wstydu nie powinno być: wójt to Paweł Kozioł, proboszcz - Piotr Kozioł - dwóch kozłów i kozy... Można mieć skojarzenia: "Krótka rozprawa między trzema osobami: Panem, Wójtem i Plebanem" - Mikołaja Reja i Wilkowyje - Wilki - "Ponieważ żyli prawem wilka..." - Zbigniewa Herberta...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...