Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie szydź, nie wytrzymam więcej szyderstw,
nadchodzi zmierzch, nie potrafię krzyknąć.
Wezwałbym imię ojca, spytał, gdzie jest
i czy mnie nie opuścił; nie opuszczaj, ojcze.

Coraz więcej rozumiem, przez co mniej czuję.
Nie boli szturchanie w bok, ignoruję piania,
bawią mnie nieprzyjazne spojrzenia, grymasy.

Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze mną
kradł konie, pędził, zaglądał przez okna wagonów;
a ja wystawię kciuk i zatrzymam pociąg.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Moim skromnym zdaniem, zbyt nafaszerowane słowami z Biblii. Za dużo ich więc zamiast zaszokować, wzmocnić - przynudziło.
Ostatni wers skojarzył mi się z batmanem, supermenem lub reklamą turbomomenta. Wystawił kciuk i był huck noriss.

Jak na Ciebie to źle, źle, patos, patosem, patosie!

Ale to tylko ja :)

:)
Opublikowano

Proszę powiedzieć coś więcej o tej nieszczerości.

Pojawiło się pod tym wierszem na poezje.org kilka komentarzy świadczących o pokracznym podejściu do czytania wierszy. Rozumiem, że istnieją różne gusta, wrażliwości, jednak tak mocna i skrajna postawa wobec wiersza względem licznych jednoznacznych i zupełnie odwrotnych postaw na innych portalach skłania mnie do wniosku o negatywnej tendencyjności osób, które zostawiają często jedno skrajne słowo komentarza bez uzasadnienia.
Nie znam prawie nikogo z osób, które zostawiły komentarze pod tym wierszem. Sugerując się ich zachowaniem pozostaję pod wrażeniem ich zwyczajnej głupoty.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- czytam z ciekawością, bo to sprawny językowo tekst z wewnętrznym dialogiem...no właśnie, pytanie z kim, ale pewnie także z samym sobą, z własną wiarą-niewiarą, stąd forma przedrzeźniania Ewangelii i wystawianie języka wszystkiemu, co wspiera się nie na rzeczywistości a na religijno-transcendentalnych postawach, czyli takich, o których pisze Kant w Krytyce Czystego Rozumu, że jest refleksją nad aktem poznania niezależnie od jego przedmiotu;
- w ostateczności, kpina w geście owego kciuka zatrzymującego pociąg to deklaracja bezwzględnej wiary w namacalną rzeczywistość - pytanie zatem, czemu służy ta rzeczywistość myślana, intelligibilna, gdyż to ona jest wyrazem spirytualizmu, a więc rzeczywistości, która ma naturę duchową;
jeśli głosi się tzw. naiwny realizm, który Bergson opisał jako spontaniczną identyfikację naszych przedstawień z realną materią rzeczy, już sam wiersz, jako element nierzeczywistości powinien przestać istnieć...wyszła z tego niezła intelektualna pętla, rzekłbym dobitniej - intelektualna szubienica;
- to co teraz z tą pewnością autora?
bo i wiara jest także poczuciem całkowitej pewności...taki paradoks wobec takiej postawy, która zasadza się tylko na wiedzy; no dobrze, a co my tak naprawdę wiemy?
- widzę pilnego ucznia Feuerbacha, tylko dlaczego aż tak wobec niego pokornego?
cóż, każdy ma swojego Boga, lub bożka, ostatecznie Kopernik zatrzymał nawet słońce!
:))
J.S

ps.; pomimo, że merytorycznie nie zgadzam się z treścią wiersza, formalnie, jako utwór, wydaje mi się skrojony bardzo poprawnie i ma tę konieczną do zatrzymania czytelnika zadrę obok intelektualnej inwencji która daje inspirującą satysfakcję do własnych przemyśleń, czyli wiersz rezonuje nadal, ale już u czytelnika;
dlatego plusuję;
J.S
Opublikowano

Jacku, nawet gdybyś w taki sposób skrytykował wiersz, byłbym Ci wdzięczny. Dziękuję Ci za to, że zechciałeś skorzystać z Twojej wiedzy, fantazji, doświadczeń i czasu, żeby odczytać wiersz i skonfrontować się z nim.
Tytułowa autostrada jest metaforą szybkiego rozwiązania, pójścia na skróty.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

Opublikowano

Warsztat bardzo sprawny - biblizmy są użyte jak najbardziej poprawnie i prowadzą do monologu peela. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ ów "ojciec" milczy, a "milczenie" oznacza opuszczenie człowieka przez Boga (nawiązuje do Niego właśnie przez użyty styl).
Co do treści - jakoś nie zauważam rażących błędów, chociaż zatrzymanie pociągu kciukiem wyraża albo błędną metaforę, albo tytaniczny wysiłek peela. Wolę wierzyć w to drugie.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz Aniu  to krzyk — nie do ludzi, bo ci przestali słuchać, ale do Boga, który milczy. To lament duszy, która już nie wierzy w sprawiedliwość, bo ile razy można patrzeć na śmierć dzieci, na powtarzające się piekło, na historię, która niczego nie uczy. To nie jest już tylko poezja — to dokument epoki bez sumienia. Każdy wers jak strzęp modlitwy, który nigdy nie doleciał. Tyle krzywdy, tyle krwi, i nic się nie zmienia. Może jedyną modlitwą, jaka została, jest właśnie ta rozpacz. Ja ją w sobie mam. Ale najgorsza jest ta niemoc.   Jak nasze dzieci w Powstaniu Warszawskim mordowane dla żartu, z nienawiści. A Wołyń ? Rozpacz rodziców mordowanych okrutnie dzieci.   Aniu. Mocny i cudownie ważny wiersz. Podziwiam Cię.
    • @[email protected] remanent ? :):):) Cholera, musi być naprawdę źle :) Dzięki.     @Berenika97 dziękuję. Uśmiecham się do Ciebie:)     @Roma od Ciebie. Słowa wsparcia. Że życie to nie zabawa w dwa ognie. Dużo to dla mnie znaczy. Roma. Dziękuję.  
    • Pierwszy był Mefalsim, nad Beit Lahija unosi się dym. "Płynny ołów, "Żelazne miecze" w Jom Kipur, znów presja bierze prym. O - jak piekło okrągłe. Kół historii obłędnych eksplozji przemocy. Gdzie jesteś Boże? I nowiem zmierzają kolumnami ludzie do Ciebie. Gdzie jesteś, czy w niebie? Jakże niezrozumiały jest dziś świat, nienawiść i żądza odwetu, od tylu lat. Gdzie jesteś Boże? Ty, który oddałeś życie z miłości do ludzi, słyszysz, czy masz za dużo spraw? Wzgórzom oliwnym ktoś mówi witam, a korona cierniowa raz po raz w słońcu zakwita.                
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Co jest bełkotem ? Byłeś kiedyś w przychodni przyszpitalnej gdzie starsi ludzie czekając na lekarza leżą na posadzkach ? Nie.... A siedziałeś kiedyś na SORze z dotkliwym bólem brzucha 12 godzin ? Nie ... A widziałeś starych ludzi kupujących jabłka,  czy pomidory, czy ziemniaki, po jednej sztuce ? Nie.... A może byłeś w dmu tego przedsiębiorcy z Poznania który powiesił się na klamce bo urząd skarbowy zabrał jego dzieciom mieszkanie ? Nie...   To tylko fragment tzw. ŻYCIA.   Więc zanim coś głupiego napiszesz przebadaj się. Bo chorzy na tę chorobę nie wiedzą, że chorują. Schizophrenia hebephrenica - nie boli. Ale wymaga ostrej jazdy psychiatry. Więc idź. Ale zanim pójdziesz niech mama zrobi ci jeszcze lewatywę. Najlepiej z kawałków tęczowych cegieł. Ty baranie.           słuchaj. Po co wypisujesz tutaj teksty z poradnika agitatora ? Tylko nakręcasz różnych durni do fantazjowania.   Jest świetny portal. Napisz swój tekst gloryfikujący nasz poziom życia. A mnie daj spokój bo napiszę co naprawdę o tobie myślę. @Annna2 dziękuję Aniu :)
    • @Berenika97 a w Gazie jest dramat dobry wiersz
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...