Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A nie księciu przypadkiem ?
Nie podoba mi się.

Tak to jest, jak się nie zrozumie.

Wiersz jest ok, doceniam cynizm i trafność obserwacji.
Opublikowano

Skrobajka - mocne. Choć jeszcze większe wrażenie byłoby, gdyby nie co chwila zdarzały się takie gry słowne, ale rzadziej. Obecnie można odnieść wrażenie, że forma przerasta treść. A byłoby szkoda, bo treść niesie ważną.

Arek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A nie księciu przypadkiem ?
Nie podoba mi się.
Wróć jeszcze kiedyś do tego tekstu.


Bo i temat miazga.


Mam jak w reklamie: inspiruje mnie życie. Dziś rano przyszło mi do głowy, że twarz można pokiereszyć,
szkoda tylko, że to o tym jak wróciłem z wczorajszego festynu. Szycia co prawda nie było,
ale coś mi się zdaje, że zakrzyk zryjem asfalt! przyjmie się wśród znajomych.


Deklaruję. Z tym, że miast agitować daję do myślenia
(taka moja wersja zdjęć wielkoformatowych na miejskich placach).


Do polityki się nie mieszam i nie będę, ale twór pt. "neutralność światopoglądowa" nie istnieje,
dlatego różnie to może wyglądać, podczas gdy ja tylko jak w piosence Włocha tego:
Mówię to, co myślę, nie zaciskam zębów
Może to nic nie zmieni, ale mam to gdzieś



Szkoda by było, gdyby pod tekstem toczyła się dyskusja o aborcji,
ale jakby w paru innych miejscach narobił fermentu to mogłoby być ciekawie.


Prawdę mówiąc narzuciłem sobie pewne ograniczenia: Osicznej królewnie odpadło w przedbiegach.


Mam jeszcze jeden na ten temat, ale odstaje od tych dwóch i porusza również inny drażliwy wątek,
kiedyś wkleję. Swoją drogą całkiem ciekawie mi się te dwa ułożyły: w obu tytuły nawiązują
do rozrywki raczej niewinnej, podczas której nikomu nie dzieje się krzywda,
i oba mówią językiem zdrobniałym, właściwie to chyba można powiedzieć pięściotkliwym.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Mój serdeczny wieszcz Playster ( hippowłosy ) też tak prawdziwie pisał . Jaskrawo , obuchem
w mordę . Niestety ...
Cieszę się , że mimo wszystko mogę tak jeszcze poczytać z innych źródeł .
Bardzo dobry , wyrafinowany kawałek . Zdecydowanie na TAK .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:)     @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.       @Leszczym bardzo dziękuję za "podzielam powyższą opinię". To dla mnie ważna sprawa :)
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...