Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

odsłonięte ramię przeciąga wzrok na krawędź przyzwoitości
nie brakuje tam światła pod sukienki abażurem
ześlizgują się dłonie trochę niechcący by szukać zaczepienia
uczucia w podtekście nazw przemijających ulic
nie zapamiętam

Opublikowano

przeciągam wzrok przez odsłonięte ramię na krawędź przyzwoitości
nie brakuje światła pod abażurem sukienki
niby niechcący ześlizgują się dłonie
szukają zaczepienia w uczuciu
w podtekście nazw przemijających ulic
nie zapamiętam


???

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Łagodniej potraktowałaś temat Agato, muszę się zastanowić co dalej czynić.
Podoba mi się taka interpretacja.
Pozdrawiam Krzysiek

Można zaplusować swoją interpretację ? ;)
Można, no to plus :P
Pozdrawiam.
Opublikowano

notka, nawet nie fotka, a ten abażur brzmi komicznie; miała fiszbiny, czy co? taka Ci wyszła balerina i to z bateryjnym zasilaniem pod sukienką, hihihi. nie gniewaj się, ale jak ująłeś, tak czytam.
;)
zdrówki, Krzyś
kaśka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taka właśnie podmiejska balerina, zasilanie miała słoneczne.:)
Nie gniewam się, bo czytasz jak chcesz, i z tego się cieszę.
Cenię sobie Twoje uwagi.
Zdrówko przyda się bo wiosenna zaraza mnie trawi. Źle się widać konserwowałem.
Fisz i biny! Tranu łyknę.;)
Pozdrawiam Krzysiek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...