Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żałosne.... :(
jeśli ałtor, nie z tych co "... .... dość dwie słowie"
- to wolniejszym czasem postaram się rozwinąć, znaczy - uzasadnić

be, ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żałosne.... :(
jeśli ałtor, nie z tych co "... .... dość dwie słowie"
- to wolniejszym czasem postaram się rozwinąć, znaczy - uzasadnić

be, ;)

Ciekaw jestem uzasadnienia, za minus podziękowanie, jak zawsze

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żałosne.... :(
jeśli ałtor, nie z tych co "... .... dość dwie słowie"
- to wolniejszym czasem postaram się rozwinąć, znaczy - uzasadnić

be, ;)

Ciekaw jestem uzasadnienia, za minus podziękowanie, jak zawsze

szacuneczek
be
szacuneczek możesz sobie darować, jako że pobrzmiewa niezobowiązująco....;)

w tym tekście pojawia się kogiel- jakcięmogię symboliczny,
pseudo - rzecz jasna,
mylisz Waściu osobiste wyrzuty wątrobowe z poezją,
zażyj na wstępie hepatil, raphaholin... czy cuśtam, a dopiero potem zapodawaj 'myśli' nieuleczone
;)

być może cd nastąpi... ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekaw jestem uzasadnienia, za minus podziękowanie, jak zawsze

szacuneczek
be
szacuneczek możesz sobie darować, jako że pobrzmiewa niezobowiązująco....;)

w tym tekście pojawia się kogiel- jakcięmogię symboliczny,
pseudo - rzecz jasna,
mylisz Waściu osobiste wyrzuty wątrobowe z poezją,
zażyj na wstępie hepatil, raphaholin... czy cuśtam, a dopiero potem zapodawaj 'myśli' nieuleczone
;)

być może cd nastąpi... ;)

"Aułtor", "jakcięmogię" - na takie komentarze powinny być ustanowione jakieś baty, no ale przecież z gówna się nie ukręci. To nie jest komentarz, tylko wyrzucanie jakiegoś sfrustowania, niespłenienia, niezadowolenia. Co za niesmaczna ironia z tymi medykami i wątrobą - jeśli autora wiersz jest "pseudo", to tym bardziej to, co czytam f.isia, jest niby-opinią. I niech f.isia się nie gniewa i nie rzuca we mnie piorunami, ale ja, kiedy tutaj zakładałem profil, myślałem, że będę mieć do czynienia z ludźmi na poziomie, intelektualistami, a tu masz ci: słoma z butów wystaje (z szacunkiem dla ludu).

Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję.

Szacunek

Pozdrawiam
Opublikowano

Łączenie cech ludzkich z leksemem z grzybobrania, jest bardzo krzywdzące
tym bardziej niezwykle piękna puenta,
żródło to burza

i smutek serce rozrywa - strugi deszczu
we wnętrzu człowieka burza

(jakoś mam skojarzenie z Polihymnią,
nie wiem czy słusznie)
p.s.
Bestyjo, poproszę, nie pisz do mnie dużymi literami

Fly

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szacuneczek możesz sobie darować, jako że pobrzmiewa niezobowiązująco....;)

w tym tekście pojawia się kogiel- jakcięmogię symboliczny,
pseudo - rzecz jasna,
mylisz Waściu osobiste wyrzuty wątrobowe z poezją,
zażyj na wstępie hepatil, raphaholin... czy cuśtam, a dopiero potem zapodawaj 'myśli' nieuleczone
;)

być może cd nastąpi... ;)

"Aułtor", "jakcięmogię" - na takie komentarze powinny być ustanowione jakieś baty, no ale przecież z gówna się nie ukręci. To nie jest komentarz, tylko wyrzucanie jakiegoś sfrustowania, niespłenienia, niezadowolenia. Co za niesmaczna ironia z tymi medykami i wątrobą - jeśli autora wiersz jest "pseudo", to tym bardziej to, co czytam f.isia, jest niby-opinią. I niech f.isia się nie gniewa i nie rzuca we mnie piorunami, ale ja, kiedy tutaj zakładałem profil, myślałem, że będę mieć do czynienia z ludźmi na poziomie, intelektualistami, a tu masz ci: słoma z butów wystaje (z szacunkiem dla ludu).

Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję.

Szacunek

Pozdrawiam

" Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję "

?! : )))

Ale jaja...

P.S.
Próba wiersza - porażająca...
Kosz.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Aułtor", "jakcięmogię" - na takie komentarze powinny być ustanowione jakieś baty, no ale przecież z gówna się nie ukręci. To nie jest komentarz, tylko wyrzucanie jakiegoś sfrustowania, niespłenienia, niezadowolenia. Co za niesmaczna ironia z tymi medykami i wątrobą - jeśli autora wiersz jest "pseudo", to tym bardziej to, co czytam f.isia, jest niby-opinią. I niech f.isia się nie gniewa i nie rzuca we mnie piorunami, ale ja, kiedy tutaj zakładałem profil, myślałem, że będę mieć do czynienia z ludźmi na poziomie, intelektualistami, a tu masz ci: słoma z butów wystaje (z szacunkiem dla ludu).

Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję.

Szacunek

Pozdrawiam

" Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję "

?! : )))

Ale jaja...

P.S.
Próba wiersza - porażająca...
Kosz.

"Jaja" - lubię na miękko :D :P Opinia Lecter, opinia, bo idziesz na łatwiznę: bez urazy :)

Pzdr.
Opublikowano

pierwszy dwuwers to niedorzeczny banał ( w łańcuchu wykres?), dalej już tylko poleciało;
marne, a pointa boleśnie grafomańska; przekreśla wszelkie próby wyłuskania z tego tekstu "czegokolwiek".
pozdrawiam.

edit;
tak sobie jeszcze pomyślałam, że Ty już długo piszesz, prawda?
i koniecznie na zetce - dlaczego?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Be nie zwracaj uwagi na marne komentarze!!!
wiersz jest dobry
zrozumiały od a do z
jeden z Twoich najlpszych jak dla mnie - lubię proste wiersze, a ten jest dla mnie bardzo :))

lubię gzrybobranie w deszczu...

serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekaw jestem uzasadnienia, za minus podziękowanie, jak zawsze

szacuneczek
be
szacuneczek możesz sobie darować, jako że pobrzmiewa niezobowiązująco....;)

w tym tekście pojawia się kogiel- jakcięmogię symboliczny,
pseudo - rzecz jasna,
mylisz Waściu osobiste wyrzuty wątrobowe z poezją,
zażyj na wstępie hepatil, raphaholin... czy cuśtam, a dopiero potem zapodawaj 'myśli' nieuleczone
;)

być może cd nastąpi... ;) nie nastąpi bo ten wiersz już ma koniec

Po pierwsze nie rozumiesz i nie zrozumiesz tego wiersz , gdyż takie uzasadnienie, to jednak ,,kogiel mogiel" zresztą zawsze mi dajesz minus. Jednak nie ten pułap, gdyż wyżyny są dla pisarzy
Symboliczny,a gdzie tu widzisz symbolizm podziekowanie za minus swiadczy o znajomości miniaturek
szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


szacuneczek możesz sobie darować, jako że pobrzmiewa niezobowiązująco....;)

w tym tekście pojawia się kogiel- jakcięmogię symboliczny,
pseudo - rzecz jasna,
mylisz Waściu osobiste wyrzuty wątrobowe z poezją,
zażyj na wstępie hepatil, raphaholin... czy cuśtam, a dopiero potem zapodawaj 'myśli' nieuleczone
;)

być może cd nastąpi... ;)

"Aułtor", "jakcięmogię" - na takie komentarze powinny być ustanowione jakieś baty, no ale przecież z gówna się nie ukręci. To nie jest komentarz, tylko wyrzucanie jakiegoś sfrustowania, niespłenienia, niezadowolenia. Co za niesmaczna ironia z tymi medykami i wątrobą - jeśli autora wiersz jest "pseudo", to tym bardziej to, co czytam f.isia, jest niby-opinią. I niech f.isia się nie gniewa i nie rzuca we mnie piorunami, ale ja, kiedy tutaj zakładałem profil, myślałem, że będę mieć do czynienia z ludźmi na poziomie, intelektualistami, a tu masz ci: słoma z butów wystaje (z szacunkiem dla ludu).

Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję.

Szacunek

Pozdrawiam

Witaj Mariuszu dziękuję za obronę, gdyż brakuje mi sił do tej kobiety, nie te pułapy
Grzybobranie w tym wierszu właśnie to majstersztyk odwołanie do Sztaudyngera, które oznacza koniec zycia, jak u Apaczów np Wieczne łowy, gdyż nikt nie idzie na grzybobranie w strugach łez

dziękuję za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jednak Kasiu banałem jest to, że nie rozumiesz, wiesz napiszę Ci po polskiemu ten dwu-wers

W łańcuchu DNA jest GEN odpowiedzialny za długość życia każdej żyjącej osoby, ale dla Ciebie jest to banał hahahhaha jednak zakres szerokiej wiedzy biologii podważyłaś banałem

gratulacje znajomości wiedzy puenta teraz może do Ciebie dotrze , bo pewnie grzybobranie kojarzy się ze zbieraniem grzybów, płytka myśl

szacuneczek

be dlatego w Zetce, bo mamy demokrację :):):):):):):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Aułtor", "jakcięmogię" - na takie komentarze powinny być ustanowione jakieś baty, no ale przecież z gówna się nie ukręci. To nie jest komentarz, tylko wyrzucanie jakiegoś sfrustowania, niespłenienia, niezadowolenia. Co za niesmaczna ironia z tymi medykami i wątrobą - jeśli autora wiersz jest "pseudo", to tym bardziej to, co czytam f.isia, jest niby-opinią. I niech f.isia się nie gniewa i nie rzuca we mnie piorunami, ale ja, kiedy tutaj zakładałem profil, myślałem, że będę mieć do czynienia z ludźmi na poziomie, intelektualistami, a tu masz ci: słoma z butów wystaje (z szacunkiem dla ludu).

Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję.

Szacunek

Pozdrawiam

" Co do wiersza: może nie jest majstersztykiem słowotwórczym i poetyckim, ale w tak niewielkij ilości słów autor zawarł masę (pozytywną) treści i uczuć. 'Grzybobranie' może i nie jest najlepszym leksemem, ale wymowa wiersza zasługuje na refleksję "

?! : )))

Ale jaja...

P.S.
Próba wiersza - porażająca...
Kosz.

Witaj P Lecter jednak są ludzie znający się na poezji już Ci mówiłem, że nie kazdy będzie pisał , jak sobie tego życzysz i to nie jest ,,próba wiersza" ale cały wiersz i to z głęboką myślą , jednak przedstawiony takimi metaforami z górnej półki

za minus podziękowanie jak zawsze , tylko dlaczego z góry go stawiasz?

Miło Cię widzieć

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Fly jak zawsze miło Cię widzieć z ,,bogatą w pieśń" no pieśń żałobna
ciekawe spostrzeżenie nawet o tym nie pomyślałem, ale na miejscu skojarzenie

dziękuję za odwiedziny i komentarz

szacuneczek

be
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Be nie zwracaj uwagi na marne komentarze!!!
wiersz jest dobry
zrozumiały od a do z
jeden z Twoich najlpszych jak dla mnie - lubię proste wiersze, a ten jest dla mnie bardzo :))

lubię gzrybobranie w deszczu...

serdecznie - Jola

Witaj Jolu miło , że jesteś, wiesz komentarze są cenne dla mnie i nawet te ujemne można wiele wyczytać, jak dodatnie, bo to jednak WIEDZA

dziękuję za komentarz i odwiedziny

szacuneczek

be

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach




×
×
  • Dodaj nową pozycję...