Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pewnego wczoraj

zakochałem się
mimochodem
jak mucha w gazecie ---> to jest złe/ mucha kocha padlinę i... sam wiesz. może więc tak:

ubywa mnie przechodząc mimo
łykiem wina
wytrawnego to ubywanie w w łykach wina - mało odkrywcze i już zupełnie w
innym nastroju niż zwrotka pierwsza.

bez smaku
zapachu

jutra
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Punkt

zakochałem się
mimochodem
przechodząc mimo

ubywam
w znikających
jutrach


próbowałem, poddaję się... to co napisałeś jest słabe. płaskie i bez polotu.

pozdrawiam.

Opublikowano

nie zgadzam się Almare - z tą gazetą
w gazecie też jest padlina, mało tego - gazetami wyciera się różne rzeczy,
a kiedyś (nie tak dawno jeszcze) były nieodłącznym atrybutem "sławojki" ;)
Akurat w tym miejscu, wg. mnie oczywiście, gazeta pasuje, jak ulał.
Pozdrawiam.

Kiepska natomiast jest puenta, bo nijaka. Z tym warto coś zrobić.
W miniaturze, to musi być albo koncentrat całości, albo odjechane na maksa :)
A zresztą, może i nie musi, ale ma "być"
Pozdrawiam Autora.

Opublikowano

zestawianie zakochania z gazetą, padliną, sławojką - dla mnie za mocne.

zakochałem się
jak mucha w lepie

jest lepiej :)))) (ale to nie poezja, ledwie wstęp do żartobliwej kontynuacji lub zaskakującej puenty );

nie lubię jednak używania "jak" w poezji. Nad tekstem trzeba jeszcze popracować.

Opublikowano

to tak, jak ja nie lubię, kiedy wiersz zaczyna się od "znowu",
kojarzy mi się z "o jejku", a w bardziej skrajnych przypadkach z "no żeż w mordę" :)
jeśli chodzi o wiersz, zgadza się, warto jeszcze popracować.

Opublikowano

Tak, mucha potrafi być bardzo natrętna jak się czyta gazetę,
furt i furt z powrotem siada, na pewno - zakochana w niej!
"jak mucha w gazecie", pasuje mi!
Jestem również za wzmocnieniem puenty, może wówczas być
nawet bardzo ciekawy wiersz. Pomyśl!
Pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia humor, akurat udało mi się rozczytać, może tylko i aż :) 
    • jestem dla ciebie objawieniem  wszystkich cnót  gotowych na lizanie    choć myję okna niedbale  i czasami zapomnę że skupianie uwagi na sobie  jest dla mnie uciążliwe    a moje usta się czerwienią  bardziej niż wczoraj  tylko w miękkim półcieniu  twoich wątpliwości    wiem że o mnie myślisz    wiem że do mnie mówisz  kiedy idziesz spać  układając głowę  na poduszce                                                                                        spierdalaj kurwo 
    • Jestem duchem wielu różnych ludzi w jednym ciele.   Rozpływam się, siedząc na krześle — zamieniam ciało w wodę i próbuję dosięgnąć fali.   Zbiorowa świadomość wymywa marzenia i ludzkie dusze: ich myśli, pragnienia, pożądania.   Wszystko, z czego kiedyś byli zbudowani i przez co mogli nazywać się człowiekiem, zniknęło w morzu słów i niespełnionych obietnic.   Pozostaje jedynie gorycz i żal — cierpki smak na języku bez końca.   Czujesz go, choć nie masz ciała; jesteś tylko wyobrażeniem przeszłego „ja”, powoli rozmywanym wraz z kolejną pełnią.   Krzyki odbijane od klifu ze zwiększoną amplitudą nie pozwalają zasnąć. Nie pozwalają odpocząć. Nie pozwalają uciec.   Płaczesz nad losem swoim i umęczonych ludzi.   To wyobrażenie łez, wyobrażenie smutku. Tak trudno zaakceptować, że nie ma już nic.   Jesteś sam. Każdy człowiek, którego kochałeś, zniknął bezpowrotnie — utopiony w tafli grzechów.   Nie ma Boga. Nie ma litości. Pozostało jedynie cierpienie i strach.   Rozpościeram skrzydła, pływając w ludzkiej godności.
    • @infelia nie rozumiem wiesza, chcesz wydobyć dobre cechy, żeby się spodobały komuś. Albo chcesz tak celowo zrobić dla swojej zabawy.
    • Trochę inna wersja dawnego tekstu     trochę w nerwach pan makowiec aż się w brzuchu mak poplątał cukierenka jemu w głowie tylko nie wie jak wygląda     czupiradło lukrowane? przepaloną skądś wywlekli? ale gdzie tam piękno same wyrzeźbiona dziś w cukierni     już ją widzi ciasta fałdką aż rodzynek nagle stoi jęczy z boku stary piernik bo mu widok karp zasłonił    lico słodkie cała reszta kolorowa karmelowa oblubieńca to pocieszka lecz w jej sercu wielka trwoga    jeden z gości chce ją schrupać ma apetyt na jej kształty pan makowiec blachą stuka kocha przecież nie nażarty     gościu widzi smaczny maczek aż go wzięła wielka chętka lubo moja choć zapłaczesz ty przeżyjesz mnie pamiętaj     cukierenka jest w rozpaczy gdyż makowca głupol trawi więc wskoczyła mu do gardła aż się człowiek nią udławił
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...