Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
niekończąca się się bajka z silicon valley
lub jak kto woli - z piaskownicy


mówisz patrz
to dla ciebie
patrzę
zamki ogromne
tyle piasku

w oczach

znów rosną szklane góry
--------------------------
;)

INcorporation - Egze

mówisz
- to dla ciebie
patrzę
zamki ogromne

tyle piasku
w oczach znów

rosną szklane góry
Opublikowano

mówisz patrz
to dla ciebie
- patrzę

zamki ogromne
- tyle piasku
w oczach

znów rosną szklane góry

To by wystarczyło. Reszta niepotrzebnie rozprasza uwagę. A w miniaturze (niezłej miniaturze) nie warto rozpraszać uwagi. Tylko kondensować, skracać, wycinać...

Arek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


HAYQ,u - w tym oto miejscu, ja i wszystkie moje pchły, oświadczamy Ci się z naszym ajlafjuu,
wy-krze-sałeś nam taką soczewkę, że wreszcie uzyskałyśmy właściwą optykę,
nasza wdzięczność będzie Cię prześladować
:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ku weta dla pie sa?
HIHI

niestety z piasku ani zamku, ani bicza nie ukręcisz:P
a szklane góry są ci i u nas - pod dostatkiem :P
witaj, witaj wędrowniczko uciek in ierko :P
c...ok
nie mam jeszcze wilczego biletu...? ;)
a to żem rada
:)))

edit: uwielbiam (d)żem - jagodowy :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kupuję, Egze :)))

ps. miałam napisać - nie napisałam,
najprościej trywialnie, z lokiem blond,
o sprawach istotnych lepiej pomilczeć... gdy dojrzewają ;)
Opublikowano

W ekskluzywnej piaskownicy
(kasa idzie tam niemała)
Patrzy mały Bill z napięciem
Znów Reneta przytuptała

I z uśmiechem tajemniczym
W nową formę piach nakłada
Przyklepuje to łopatką
I już widzi Bill - iPada !

A my tu czekamy na nowe zabawki, które przecież są niczym, w porównaniu z ... uśmiechem dziecka :)

Pozdrawiam i gratuluje oryginalnej formy wiersza.

Marek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podejrzewam, że miau...a
może nie do końca wyszło jak chciała, dlatego P a nie Zet (Lecter? hmm... chyba mam początki manii prześladowczej ;)

Silicon Valley to taki cud-owny grajdołek dla wyrośniętych dzieciaków (zwłaszcza jajogłowych),
niektórym równoleglą się tam rzeczywistości, czasem niezbyt dokładnie,
mniej jajogłowa peelka reaguje adekwatnie ;)

voilà 'rombek' fabuły w pigułce ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podejrzewam, że miau...a
może nie do końca wyszło jak chciała, dlatego P a nie Zet (Lecter? hmm... chyba mam początki manii prześladowczej ;)

Silicon Valley to taki cud-owny grajdołek dla wyrośniętych dzieciaków (zwłaszcza jajogłowych),
niektórym równoleglą się tam rzeczywistości, czasem niezbyt dokładnie,
mniej jajogłowa peelka reaguje adekwatnie ;)

voilà 'rombek' fabuły w pigułce ;)

Nie wszystko rozumiem z tej wypowiedzi ale wydaje mi się, że sprowadzenie Silicon Valley do roli dużej piaskownicy, w której wyrośnięte dzieciaki wirtualizują zamki z piasku, jest dość ryzykowne. Ten "cud-owny grajdołek", istnieje głównie na potrzeby armii a gdzie armia, tam trupy, góry trupów, wcale nie szklane...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


HAYQ,u - w tym oto miejscu, ja i wszystkie moje pchły, oświadczamy Ci się z naszym ajlafjuu,
wy-krze-sałeś nam taką soczewkę, że wreszcie uzyskałyśmy właściwą optykę,
nasza wdzięczność będzie Cię prześladować
:))
oj, imć Zagłoba aże i ze pchłami swojemi pewnie by mi pozazdrościł takiego ajlofa,
chociaż (wiem to z własnej eksperiencji, że zbytnia stałość w amorach tylko zgryzot przyczynia. ;))
- dalibóg, nie godnym atencji owej i wysoka to dla mnie amicycja - jednakowoż... miast o soczewce po próżnicy gadać - soczewicą Aśćka poczęstujesz, o miodzie nie wspominając, to i prześladowaniom poddam się wszelakim.
:)
Kłaniam się Waszmości, siły delicyj życząc.
Opublikowano
niekończąca się się bajka z silicon valley
lub jak kto woli - z piaskownicy


mówisz patrz
to dla ciebie
- patrzę

zamki ogromne
- tyle piasku
w oczach

znów rosną szklane góry

Mam Cię Misiu - F.isiu, tu się schowałaś ;P
I po co Ci tyle piasku ? Szklane góry chcesz wytopić ?
A wierszyk - taaaaki sobie .
Buźka :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jak Panna F.isia kupuje,
to ja sprzedaję takie oto cuś
/dla niewybrednych:)) /
www.youtube.com:80/watch?v=5OW-lostWb4
posłuchałam i ech... kamaszki zaczęły wyrywać mi się w świat... ;)
dzięks Egze, :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Po włosku :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Niektórzy myślą, że jak wciąż będą pisali i myśleli o miłości, to ona przyjdzie. Idąc tym tropem dalej, jak kupią sobie więcej zegarków, to będą mieli więcej czasu. Ech... trzeba sobie jakoś radzić, rzekł góral, zawiązując but dżdżownicą, kiedy zerwała mu się sznurówka :)  
    • Zmęczony kolejnym dniem, kolejnym tygodniem, kolejnym miesiącem, kolejnym rokiem, kolejną dekadą, wyszedłem z budy, zwanej moim mieszkaniem. na zielonej trawie jakoś nie było owadów: much pająków świerszczy, a przede wszystkim gdzieś poszły sobie te wszystkie żmije.   Zbierało się na deszcz, a to już siódmy rok jak błądzę pomiędzy źdźbłami zielonego porostu.. osy jakoś tak zczerniały, a paznokcie nabrały blasku. Wypadałoby się już tylko umyć. Chmury, pomimo że szare, przypominające ściany starego pokoju, które bielą, natomiast, przypominały pewne inne szare barwy często spotykane wśród ludzi, obmyły moje ciało, wcześniej niezdolne do wykonania sensownego ruchu wśród belek leżących na ziemi.   Gdyby nie to że mam dwa ciała - mógłbym spokojnie wrócić w miejsce z którego przyszedłem i pokazać się tubylcom, na oczy, które jedynie widzą.   Ale cała moja nadzieja leżeć będzie w popiele, a na nim zbuduję swoje królestwo.   Amen.
    • Oczy mi gasną,                         ostrość widzenia wzaniku.  Kalibruję inny zestaw czujników.                 Palcami dotykam ściany,   przeszukuję komórki szare,   ale one nie wiedzą wcale,   za czym tęsknią opuszki              uporczywie się upierają,   że ściany dotykają,                  a ja pod palcami   wyraźnie czuję czyjąś skórę.       I perfumy czuję,   delikatne—Twoje.   Marzą mi się miłosne podboje.     Oczy mi gasną,   ale w ciemności   lepiej widać gwiazdy,   choćby te w wyobraźni.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Kamil Olszówka   Tak przy okazji: mam problem z edytowaniem tekstów, jasne: cenzura, większość tutejszych użytkowników wie, iż jestem pedantem - wysoko cenię estetykę, dlatego też: wprowadzają chaos - chaosem jest łatwo manipulować i rządzić.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...