Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak to już jest na tym świecie, że są rzeczy, które nas drażnią i nic nie możemy na to poradzić. To tak jakby ktoś się oburzał i drażniło go to, że są ludzie, którzy wybierają polityków, których uważa za złodziei albo cynicznych aparatczyków.

A co do samego hiphopu, który niegdyś też mnie drażnił a dziś już tylko śmieszy, to istotę tego zjawiska uświadomił mi kiedyś pewien gość, którego zapytałem, jaka jest wartość w hiphopie, bo zazwyczaj i oprawa muzyczna i tekstowa są żałosne. Powiedział mi, że hiphop jest prawdziwy. I miał rację. Hiphop jest taki jak życie tych, którzy go słuchają. Mierny, beznadziejny, monotonny, ubogi, upstrzony wulgarnymi atrakcjami i w klimacie prymitywnego buntu. Po prostu bez aspiracji.

I tak samo teksty, o których napisałaś - one wyrażają pewną prawdę na temat jakiegoś elementu rzeczywistości, od którego można być dalej lub bliżej, ale jest i jest prawdziwy. Oczywiście wiadomo, że człowiek o określonych oczekiwaniach i aspiracjach nie przychodzi na portal poetycki, żeby czytać takie rzeczy, bo widzi je codziennie pod blokiem. Ale nie można mieć pretensji do autora, że nie zdaje sobie z tego sprawy. On wyraża swoją prawdę, która nie wchodzi w ogóle w takie rejony. A że wulgaryzmy... to kwestia lingwistyczna. Są ludzie, dla których wulgaryzmy stanowią rdzeń językowy, a zdanie typu "Spierdalaj, kurwa, weź mnie nie wkurwiaj" jest elementem codziennej konwersacji.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak to już jest na tym świecie, że są rzeczy, które nas drażnią i nic nie możemy na to poradzić. To tak jakby ktoś się oburzał i drażniło go to, że są ludzie, którzy wybierają polityków, których uważa za złodziei albo cynicznych aparatczyków.

A co do samego hiphopu, który niegdyś też mnie drażnił a dziś już tylko śmieszy, to istotę tego zjawiska uświadomił mi kiedyś pewien gość, którego zapytałem, jaka jest wartość w hiphopie, bo zazwyczaj i oprawa muzyczna i tekstowa są żałosne. Powiedział mi, że hiphop jest prawdziwy. I miał rację. Hiphop jest taki jak życie tych, którzy go słuchają. Mierny, beznadziejny, monotonny, ubogi, upstrzony wulgarnymi atrakcjami i w klimacie prymitywnego buntu. Po prostu bez aspiracji.

I tak samo teksty, o których napisałaś - one wyrażają pewną prawdę na temat jakiegoś elementu rzeczywistości, od którego można być dalej lub bliżej, ale jest i jest prawdziwy. Oczywiście wiadomo, że człowiek o określonych oczekiwaniach i aspiracjach nie przychodzi na portal poetycki, żeby czytać takie rzeczy, bo widzi je codziennie pod blokiem. Ale nie można mieć pretensji do autora, że nie zdaje sobie z tego sprawy. On wyraża swoją prawdę, która nie wchodzi w ogóle w takie rejony. A że wulgaryzmy... to kwestia lingwistyczna. Są ludzie, dla których wulgaryzmy stanowią rdzeń językowy, a zdanie typu "Spierdalaj, kurwa, weź mnie nie wkurwiaj" jest elementem codziennej konwersacji.

:)
jakże mądre słowa w ustach młodego człowieka.
się zamykam, uszy znaczy
Pozdrawiam autora wypowiedzi. zaimponował mi:)))))))
zresztą nie pierwszy raz
W>J
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak to już jest na tym świecie, że są rzeczy, które nas drażnią i nic nie możemy na to poradzić. To tak jakby ktoś się oburzał i drażniło go to, że są ludzie, którzy wybierają polityków, których uważa za złodziei albo cynicznych aparatczyków.

A co do samego hiphopu, który niegdyś też mnie drażnił a dziś już tylko śmieszy, to istotę tego zjawiska uświadomił mi kiedyś pewien gość, którego zapytałem, jaka jest wartość w hiphopie, bo zazwyczaj i oprawa muzyczna i tekstowa są żałosne. Powiedział mi, że hiphop jest prawdziwy. I miał rację. Hiphop jest taki jak życie tych, którzy go słuchają. Mierny, beznadziejny, monotonny, ubogi, upstrzony wulgarnymi atrakcjami i w klimacie prymitywnego buntu. Po prostu bez aspiracji.

I tak samo teksty, o których napisałaś - one wyrażają pewną prawdę na temat jakiegoś elementu rzeczywistości, od którego można być dalej lub bliżej, ale jest i jest prawdziwy. Oczywiście wiadomo, że człowiek o określonych oczekiwaniach i aspiracjach nie przychodzi na portal poetycki, żeby czytać takie rzeczy, bo widzi je codziennie pod blokiem. Ale nie można mieć pretensji do autora, że nie zdaje sobie z tego sprawy. On wyraża swoją prawdę, która nie wchodzi w ogóle w takie rejony. A że wulgaryzmy... to kwestia lingwistyczna. Są ludzie, dla których wulgaryzmy stanowią rdzeń językowy, a zdanie typu "Spierdalaj, kurwa, weź mnie nie wkurwiaj" jest elementem codziennej konwersacji.

:)
jakże mądre słowa w ustach młodego człowieka.
się zamykam, uszy znaczy
Pozdrawiam autora wypowiedzi. zaimponował mi:)))))))
zresztą nie pierwszy raz
W>J
Mnie też zaimponował ten młody człowiek innym swym komentarzem..."A na koniec dodam, że rytmiczny wiersz potrafi napisać średnio uzdolniony siedmiolatek. Problem w tym, by miał on sens i by ktokolwiek chciał go czytać. Wiersze, które zamieszczałeś tutaj chcieliby czytać chyba tylko masochiści i ewentualnie ludzie, których największym osiągnięciem intelektualnym było względnie sprawne opanowanie alfabetu. Zaznaczam, że nie uważam się za dobrego poetę. Nie uważam się za poetę w ogóle. Nie sądzę jednak, aby to wykluczało mnie z takiej dyskusji. Według mnie wystarczy, że umiem czytać i to całkiem nieźle. I mimo że jestem demokratą z przekonań, uważam, że jest jedna rzecz, która powoduje, że zabierasz głos zupełnie niepotrzebnie, wręcz bez sensu. Bo rzecz dotyczy tego, czy powinni wypowiadać się krytycznie ludzie, którzy nie legitymują się żadnym godnym uwagi osiągnięciem literackim. Rozumiałbym twoją opozycję do pewnych wygłoszonych tutaj tez, gdyby nie fakt, że uważam cię za osobę całkowicie niezdolną do napisania tekstu krytycznego, zatem w ogóle nie ma problemu i nie powinna cię ta dyskusja zajmować..."
Ych! Zdolniacha! Obrzucać innych gównem i udawać przy tym, że deszcz pada...A Ty, Wilcza Jagoda za łatwowierna jesteś...oj aż za bardzo...( mówię to, będąc małym, zazdrosnym karzełkiem, że to nie mnie tak powiedziałaś!)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pełna zgoda, ale język, ten prawdziwy, Wzniosłego Krowodymacza jest inny, co widać w jego starannej stylistycznie wypowiedzi.

To stały uczestnik forum, zmienił tylko pseudonim. Prowokuje lub zmaga się z językiem - jego specyficzną częścią i może to robić. Chciałbym jednak, by dał trochę więcej w swoich wierszach; elementy komizmu dostrzegam, forma niedoskonała( rytm, rymy) jak i nieczytelny powód powstania dzieła - wykluczając, zgodnie z wypowiedzią autora, prowokację.

Gdyby autorowi udał się taki refren jak ten z kultowej "pieśni duszy", zaczynający się: na chuj mi, kurwa, twoje kwiaty/ na chuj mi, kurwa, twoje łzy/ na chuj mi, kurwa, twe dramaty/na chuj mi, kurwa, jesteś ty...
- to byłbym zdecydowanie na tak.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Potrafisz NIE obrażać?

Bez aspiracji są numery puszczane w radio. Z dobrym rapem nie miałeś nigdy styczności. Jeśli miałeś - napisz, co słuchałeś.

Żeby coś krytykować, trzeba najpierw to poznać.
Opublikowano

amerozzo, bo widzisz, własnie chodzi o to że młodzi słuchają rapu tego rynsztokowego,próbują nasladowac, pisza ordynarne słowa i spiewają do włąsnej muzyki, uważają że to jest trebdy, nasi młodzi orgowicze próbują tego samego pisząc wiersze które uważają za wiersze rapowe,nie będe wyszukiwać teraz linków do słów wypowiedzianych, ale tak było, właśnie TO mnie drażni, a nie dobry rap , króry mi pokazałeś w linkach powyżej,
taki rap kupuję
ALE NIECH NIKT Z MŁODYCH NIE NAZYWA RAPEM, CZY HIP=HOPEM WULGARYZMY, KTÓRE WKLEJA.

mĄDZRE piszesz mówiąc o tym, że nie znamy dobrego rapu, bo i nie znamy, nie wstydzę się przyznać...
znam rap uliczny...
w TV nawet wywiady są z "ulicznikami"

i sieciesze, że wyprowadziłeś mnie z błedu , ukazałeś dobre strony rapu i dobrych raperów!!!

ale i tak jestem przeciwna zaśmiecaniu języka poezji wulgaryzmami bez potrzeby użytymi z przeładowanych bzdetami tekstach,
SŁOWO POEZJA do czegoś zobowiĄzuje
TAK UWAŻAM
JA JAGODA Z WILKA:)))))

UŚCISKI DLA WSZYSTKICH KOMENTUJĄCYCH
dobrego jutra i twórczego słowa pełnego dobrej poezji
harcerskie
czuwaj!!!
:p

Opublikowano

A to moje "rapy":
www.youtube.com/watch?v=gSfJB0RNlZM&feature=related
www.youtube.com/watch?v=pkU_vrbGXSQ
www.youtube.com/watch?v=H0fEydohvK0&feature=related
www.youtube.com/watch?v=2LwK8W0f3-E

www.youtube.com/watch?v=Qd1bF_8jtcY&feature=related
www.youtube.com/watch?v=54lljKeKCmU

Opublikowano

Cóż, nie wypada mi chyba nie zabrać głosu w tym temacie, jako że jednym ze słuchanych przeze mnie gatunków muzycznych jest rap. Dla mnie stawianie znaku równości między rapem, a wulgaryzmami jest czymś absurdalnym z pewnej prostej przyczyny. Przy każdej okazji walczę o niezawężanie w żadnen sposób definicji tego słowa. Rap to forma ekspresji, to melorecytacja jakiegoś tekstu do podkładu muzycznego. Nie wolno narzucać mu jako formie żadnej ideologii. Fakt, że w większości jego jężyk jest, jaki jest, wynika z faktu, że tworzą go głównie młodzi ludzie i dla młodych ludzi. Teksty pełne są języka potocznego, kolokwializmów i wulgaryzmów. Nie znaczy to, że w tej formie nie ma ludzi próbujących dotrzeć do słuchacza o bardziej wysublimowanym guście. Koledzy wyżej podali już przykład Eldo. Ja może też umieszczę kilka utworów będących potwierdzeniem tego, co napisałem:

www.youtube.com/watch?v=WY48wHy1xV0

(z bardzo ładnym nawiązaniem do wiersza Rilkego)

www.youtube.com/watch?v=aayiPSMUJug&feature=related
www.youtube.com/watch?v=r-U3YvS_7FM

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jakże mądre słowa w ustach młodego człowieka.
się zamykam, uszy znaczy
Pozdrawiam autora wypowiedzi. zaimponował mi:)))))))
zresztą nie pierwszy raz
W>J
Mnie też zaimponował ten młody człowiek innym swym komentarzem..."A na koniec dodam, że rytmiczny wiersz potrafi napisać średnio uzdolniony siedmiolatek. Problem w tym, by miał on sens i by ktokolwiek chciał go czytać. Wiersze, które zamieszczałeś tutaj chcieliby czytać chyba tylko masochiści i ewentualnie ludzie, których największym osiągnięciem intelektualnym było względnie sprawne opanowanie alfabetu. Zaznaczam, że nie uważam się za dobrego poetę. Nie uważam się za poetę w ogóle. Nie sądzę jednak, aby to wykluczało mnie z takiej dyskusji. Według mnie wystarczy, że umiem czytać i to całkiem nieźle. I mimo że jestem demokratą z przekonań, uważam, że jest jedna rzecz, która powoduje, że zabierasz głos zupełnie niepotrzebnie, wręcz bez sensu. Bo rzecz dotyczy tego, czy powinni wypowiadać się krytycznie ludzie, którzy nie legitymują się żadnym godnym uwagi osiągnięciem literackim. Rozumiałbym twoją opozycję do pewnych wygłoszonych tutaj tez, gdyby nie fakt, że uważam cię za osobę całkowicie niezdolną do napisania tekstu krytycznego, zatem w ogóle nie ma problemu i nie powinna cię ta dyskusja zajmować..."
Ych! Zdolniacha! Obrzucać innych gównem i udawać przy tym, że deszcz pada...A Ty, Wilcza Jagoda za łatwowierna jesteś...oj aż za bardzo...( mówię to, będąc małym, zazdrosnym karzełkiem, że to nie mnie tak powiedziałaś!)
Udawać? to chyba jakaś projekcja z twojej strony, mój mały diagnosto.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Potrafisz NIE obrażać?

Bez aspiracji są numery puszczane w radio. Z dobrym rapem nie miałeś nigdy styczności. Jeśli miałeś - napisz, co słuchałeś.

Żeby coś krytykować, trzeba najpierw to poznać.

1. Chyba nie. Zresztą chętnych do bycia obrażonymi jest zawsze bez liku.
2. Owszem. I tak samo ci, którzy tych numerów słuchają. W jaki sposób ci to ubliża? bo chyba nie w ten, że użyłem słowa "zazwyczaj". :)
3. Złota myśl. Wręcz powiem, że pasuje jak ulał do piosenki hiphopowej. ;p A nawiasem, zrobiłem dokładnie to, co napisałeś: skrytykowałem to, co poznałem.

Parafrazując: czytaj okiem, a nie ptokiem. ;p
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Potrafisz NIE obrażać?

Bez aspiracji są numery puszczane w radio. Z dobrym rapem nie miałeś nigdy styczności. Jeśli miałeś - napisz, co słuchałeś.

Żeby coś krytykować, trzeba najpierw to poznać.

1. Chyba nie. Zresztą chętnych do bycia obrażonymi jest zawsze bez liku.
2. Owszem. I tak samo ci, którzy tych numerów słuchają. W jaki sposób ci to ubliża? bo chyba nie w ten, że użyłem słowa "zazwyczaj". :)
3. Złota myśl. Wręcz powiem, że pasuje jak ulał do piosenki hiphopowej. ;p A nawiasem, zrobiłem dokładnie to, co napisałeś: skrytykowałem to, co poznałem.

Parafrazując: czytaj okiem, a nie ptokiem. ;p
Użyłeś podłego uogólnienia. Z twoich słów wynika, że cały hh taki mierny, podobnie jak wszyscy jego słuchacze...

Nie napisałeś, że chodzi o hh puszczany w radio. A chyba nie od dziś wiadomo, że w radio leci wszystko, co ma się podobać, sprzedać, a nie to, co jest wartościowe.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •  

       

      Autorzy:

      Tekst - Michał Leszczyński

      Rozmowa z AI - Krzysztof Czechowski

       

       

      Bezkasie

       

      Ta piosenka opisuje realia, uwierz

      jakimi są po prawdzie więc to wspaniałość

      życie jest bajeczne życie bywa marzeniem

      nie ma dla nas ani wystaw ani meczy w Madrycie

      pragma kuleje ojej ojej

      pragmatyka nie styka bo taka tu taktyka

       

      Na bezkasiu uwielbiają ciebie przytrzymać

      nie zbiesisz się im, a nawet ich przeprosisz

      albowiem warto tutaj się nieco dorobić

      świat oczekuje działań z zaangażowania

      (zakochaliśmy się w siódmych potach na siłowniach)

       

      na bezkasiu toż wiadomo i rak jest rybą

      trza dążyć trzeba próbować trza trwać

      zmieniasz ciągle więc nie odstawiasz lipy

      zeszyt urasta w wersy, przybierają twoje nuty

      (ważna jest waga notesu oraz ciężar pięciolinii)

       

      Ta piosenka opisuje realia, uwierz

      jakimi są po prawdzie więc to wspaniałość

      życie jest bajeczne życie bywa marzeniem

      nie ma dla nas ani wystaw ani meczy w Madrycie

      pragma kuleje ojej ojej

      pragmatyka nie styka bo taka tu taktyka

       

      Na bezkasiu chodzisz bardzo często głodny

      świat jawi się przyszłością, blaski miewa retro

      tęsknota ułoży ci opowieść w piękną piosenkę

      być sytym oznacza rzekomo artystyczne niedobrze

       

      na bezkasiu pojedziesz maksem na Podlasie

      ani Stany ani Brytania nie są wcale dla ciebie

      smycze nie po to są aby się urwać z choinki

      zerwać bukiety kwiatów brzmi nieromatycznie

       

      Ta piosenka opisuje realia, uwierz

      jakimi są po prawdzie więc to wspaniałość

      życie jest bajeczne życie bywa marzeniem

      nie ma dla nas ani wystaw ani meczy w Madrycie

      pragma kuleje ojej ojej

      pragmatyka nie styka bo taka tu taktyka

       

      Na bezkasiu opiszesz świat jakim podobno jest

      najedzonym – mawiają – brakuje metafor weny

      wizja kogoś zachwyci, coś trafi w czyjeś gusta

      masz mieć poeto gorzej, a nie przeto najlepiej

       

      Na bezkasiu na ambitniejszych też są patenta

      dorobisz się rachunków wręczą ci półbezkasie

      żebyś nie fruwał za mocno za szeroką okolicą

      żeby twój tekst chwalił zamiast nazbyt jęczeć

      (półbezkasie artystycznych nie nazbyt pasie - draka taka)

       

      Ta piosenka opisuje realia, uwierz

      jakimi są po prawdzie więc to wspaniałość

      życie jest bajeczne życie bywa marzeniem

      nie ma dla nas ani wystaw ani meczy w Madrycie

      pragma kuleje ojej ojej

      pragmatyka nie styka bo taka tu taktyka

       

      Na bezkasiu tylko taniec w wersji freak masz za friko.

      Pyk pyk, kiwa się noga, przytakuje ręka, tułów pracuje.

      O głowie tutaj i tak się nie pamięta, bo po co, bo na co.

      Tam ta rara. Ta dam. Ta dam (dyskusyjny to akapit).

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...