Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bądź tu mądry
kładź głowę pod kafar
wołając - jaki jestem szczęśliwy

albo skocz z ostatniego piętra Pałacu Kultury i Nauki
bo kultura jest lotem nad nędzą i śmiercią
a nauka doświadczaniem praw
równie starych jak Bóg
- zlekceważone
są jak znarowiony koń
rozdepczą ignoranta

jak stać aby leżeć
jak czuwać by spać

widzisz
jak staram się napisać
co nie jest
jak staram się być kimś innym
jakim nie chcę być nigdy
jak staram się
jejuś

Opublikowano

joł....
kilku już wybrało drogę lotu z Pałacu naszej Drogiej Kultury i Ciężkiej Nauki ;)
a serio...

"bo kultura jest lotem nad nędzą i śmiercią
a nauka doświadczaniem praw
równie starych jak Bóg
- zlekceważone
są jak znarowiony koń
rozdepczą ignoranta

jak stać aby leżeć
jak czuwać by spać"

- z formą można polemizować, z silą przekazu nie bardzo.

pozdrawiam
/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po konsultacji
rzecz traktuje o mące i męce
mąka umełłta z dziwnych ziaren mełczy w dalszym procesie wytwórczym,
chleba z tego nie będzie,
ale może jakieś inne pieczywo, np dmuchane? ;)

dzisiaj skonsultuję się z następnym żuberkiem
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja protestuję przed usunięciem powyższego,
bo jejuś, tytuł stanie się wałachem ! :(

;)

Jak wiesz zwałaszenie ogiera poprawia jego zdolnośco bojowe, pozbawienie go " pałacowej " męskości, sprawi, że stanie się bardziej...hmm...myślący - " koń na ignorantów " nie ma być znarowiony ( agresywny i chaotyczny ), tylko skuteczny ( kulturalny i naukowy )... ; ))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




- to chyba prawidłowa droga;
ja też najpierw zgłupłem, potem napisałem...
:)
J.S

-----------------------------------------------------------------

Maciej Satkiewicz.;
jam jest ten, który sie kulom nie kłaniał!
:)
J.S

------------------------------------------------------------------

Barbara JANAS.;
- staram się nie tracić dystansu, no robię co mogę by się chociaż uśmiechnąć, ale rzeczywistość nas przerasta jak rabarbar...
:)
J.S

-----------------------------------------------------------------

Dariusz Sokołowski.;
- tak, żart...innego ratunku już nie ma!
dzięki za poczucie humoru!
J.S

----------------------------------------------------------------

Beau 2u.;
czytam z satysfakcją!
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po konsultacji
rzecz traktuje o mące i męce
mąka umełłta z dziwnych ziaren mełczy w dalszym procesie wytwórczym,
chleba z tego nie będzie,
ale może jakieś inne pieczywo, np dmuchane? ;)

dzisiaj skonsultuję się z następnym żuberkiem
:)


- dmuchane i dlatego mąkę zdmuchło,
ale męka zostaje;
zawsze to szansa na tfurczą aureolę...
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




aż taki głupi nie jestem;
nic zachwycającego - ale pomysł się trafił;
dzięki za docenienie...
:)
J.S

-------------------------------------------------------------------

Ewa K..;
:)))
ale jak się życie napracowało by mi to ukazać!
jejuś...

-------------------------------------------------------------------

Stefan Rewiński.;
ze mną jest jak piszesz -
z "nawiedzonymi" - jak w wierszu...
:)
J.S

--------------------------------------------------------------------

dzie wuszka.;
a w środku?
- krakowski obwarzanek?
- smacznego!
:)
J.S

H.Lecter.;
jak to?! ten duży domek Ku... i Nau... mam wy...? kiedy ten domek cały robi tu za metaforę!
i się odnosi - odnosi się!
?
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja protestuję przed usunięciem powyższego,
bo jejuś, tytuł stanie się wałachem ! :(

;)

Jak wiesz zwałaszenie ogiera poprawia jego zdolnośco bojowe, pozbawienie go " pałacowej " męskości, sprawi, że stanie się bardziej...hmm...myślący - " koń na ignorantów " nie ma być znarowiony ( agresywny i chaotyczny ), tylko skuteczny ( kulturalny i naukowy )... ; ))

- qń, niefachowo prowadzony staje dęba;
kto chce se pobrykać konno musi znać jego naturę, inaczej znajdzie guza!
:)
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...