Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 460
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Stefciu, jesteś niemożliwy Jak pójdziesz do kina i aktoreczka zagra nieszczęśliwą kobitkę, to zaraz pytasz czy to prawda? Wiersz, to wiersz, o czymś być musi. Słoneczka dla Ciebie i Henriettki :)
  2. tak właśnie lubię, jeszcze śpię a on już na zakupy chodzi i tylko po to wcześnie wstaje, żeby poranek mi posłodzić nie wraca długo, już się martwię dostanę zaraz kręćka, hopla ja z tym rozmiarem żartowałam mam lek na oczy, viagra w kroplach :) Dzień dobry bieluśkie i śnieżne dla Ciebie :)
  3. raczej nie myśli 'przy tym' o żadnej czekoladzie lecz zjada 'zamiast tego' tak jest, nic nie poradzę i może często widzisz po kątach złotka sprząta, to powiem Jacku, co tam nie dobrze to wygląda nie słuchaj, gdy ci mówi że lubi, za nic nie wierz receptę mam sprawdzoną pewnikiem brak - lecz ciebie :) Dziękuję za wierszyk, pozdrawiam serdecznie
  4. Tomku, "czekolada" Chciałam tytuł umieścić pod wierszem, ale skorzystałam z życzliwej podpowiedzi. Pozdrawiam :)
  5. nie wiem czy na tym wyjdziesz lepiej nie będę się w ogóle wstydzić, jeżeli lizak, niechaj duuuży bo tylko taki mi się widzi :) dobranoc
  6. A skąd ci przyszedł Amehobie do głowy pomysł, taki jakiś, że oprócz pysznej czekolady mogłabym lubić też lizaki? no dobra, lubię, już się przyznam łakomstwo, ludzka rzecz, przypadłość ale nie będziesz na to patrzył? wiesz co, nie wierzę, zgaszę światło Ps. Czekolada Wedla, najlepiej nadziewana :)
  7. wracając do naszej rozmowy, też bywam, niestety, rozpustna, lecz wybacz mi proszę tę słabość, że kocham, gdy czuję smak w ustach. nie moja, nie twoja też wina, coś tak mnie wciąż bierze na śmiałość, potrzebny substytut rozkoszy, gdy seksu ma człowiek za mało.
  8. Aż się boję być miła bo jeszcze wyjdzie na to że nie chcąc, obraziłam. zatem pozdrawiam :)
  9. O, ktoś widział moje wiersze! Jacku, żale są malutkie żeby ten kogo dotyczą, nie obnosił się ze smutkiem Jednak nic nie powiedziałam tak do rymu spięłam ramą prawdy nawet uncji nie ma zresztą... mi się chorowało :)
  10. coś mi zdaje panie Jerzy, że znów się dowcip pana trzyma, a u mnie właśnie grypa była, więc z opóźnieniem, jak ten ślimak ogłaszam to, co następuje: żeby ją wreszcie ktoś pokochał, bo do tej pory wszyscy zgodnie, że jest nieznośna, precz, wynocha! w zasadzie mogłabym, lecz chyba grypa rodzaju jest żeńskiego, więc absolutnie nie pasuje zatem się zwracam do Jerzego (?) :)
  11. Witaj Weronisiu, herbatka z pigwą troszkę cierpka, ale lubię ten rodzaj goryczki, pozdrawiam :)
  12. Ha, ha :))) A co jeśli Waleriana nie ma nawet na receptę?
  13. Witaj M. A kto Ty jesteś? Dziękuję, miewam się ledwie, ale to przejściowe. pozdrawiam również :)
  14. Dziękuję Jaku, przepraszam, że nie wierszem, na razie grypa się we mnie zakochała, pozdrawiam :)
  15. jakże się wdzięcznie czepiasz słowa podajesz ramię, tak wypada i już się twoje z moim znają już mogą chodzić, leżeć, składać któż może słowom snów zabronić? sreberka dalej zwija świstak, czasem mnie tylko żal pogłaszcze nie twoją ręką ot, się przyznam :)
  16. naucz się miły Amehobie odciśnij w sercu, nie na pamięć relief głeboki, nie synapsy, ważniejsze zawsze będą dla mnie a kiedy wiosna, lato jesień czy mróz siarczysty zamajaczy... to żadne moce ani święci nie zdoła rzeźbie odtłumaczyć :)
  17. żarzelelek, to mały żarzący się węgielek (prywatny neologizm) Dzięki :)
  18. A ja odwrotnie, przyznam szczerze bardzo się chętnie fatyguję mogę się drapać (na szczyt właśnie) by dół nie spadać już w ogóle Pozdrawiam Waldku :) Ps. "tylko siłą własnej woli dotykam nich[" a nie ich? Coś jakby niestylistycznie.
  19. zziębłam do szpiku, lód przeszywa żarzelek jeden znaleźć ciepła, pozwiewał drogi śnieg, niestety i po gałązki w szadź zakrzepłam wzeszło na przekór, popatrz zimą bez doglądania, w mroźnych słońcach, z początku grządek znajomości, mówiłeś - wszystko ma czas końca było nie rzucać ani krakać nie pamiętałabym do teraz, nie znoszę zimna, zawsze ono najukochańsze, pozabiera
  20. Dariuszu, wszystko możliwe. Dzięki, że zajrzałeś, pozdrawiam.
  21. Dzień dobry Amehobie, zapisałam Ciebie w pamięci :)
  22. a na czym wierszyk zapisać i o co oprzeć litery, czym przykryć, kiedy już zaśnie, spokojny żeby miał drzemik? no powiedz, powiedz mi zaraz masz do fantazji talencik? ciekawość mam rozdziawioną zniechęcisz ją czy też zchęcisz? Dzień dobry :)
  23. Talarku miły, już mówię nie masz się o co kłopotać, toż klucze powychodziły teraz otwierasz z pilota Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...