Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 390
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. @Berenika97,@Łukasz Jasiński, @Robert Witold Gorzkowski, @Ewelina Z podziękowaniem :)
  2. @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie. @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.
  3. @Groschek Pierwszy raz skumałam Twój wiersz. Nie wiem, kto bardziej się postarał, Ty czy ja :) Jest chaotyczny i piękny jak sen dziecka, które widziało za dużo bajek. Wszystkie te bajki znam – i chętnie ich słucham do dziś, bo czegoś uczą. Dziękuję.
  4. @Jacek_Suchowicz Dzięki Jacku, jesteś niezmordowany, nie mam siły dzisiaj na więcej, znaczy na odpisanie Ci wierszykiem, spać mi się chce, a jeszcze muszę, muszę spotkać się na babskie pogaduchy, Próbowałam się wykręcić, ale nie da rady. @GosławaTo się da wyćwiczyć, popatrz na Jacka - jemu się śnią w nocy, a rano przepisuje :) Dziękuję :)
  5. @Migrena, Oj Migreno, Ty to nie masz języka związanego na supeł. Z czasów spódniczki, co to jak parasolka - chyba jeszcze nie, dziękuję :)
  6. cóż za rymów grzybobranie, taka lekkość mi się widzi śpiewasz jakby pierwszym głosem czemu mam się rymu wstydzić? zeza prawię już dostaję od tej bieli co kursywą, wygibasy, fidrygały ledwie pikam, ledwiem żywą czemu mi się moje gusta prozaicko nie inaczą i daremnie na bieliźnie czekam żeby się wiersz zaczął? na to krytyk się odzywa, aż mój lewy but osłupiał, -zabrać pióro, zaszyć gębę znowu rymem nas ogłupia!
  7. @Migrena Słowami mogę, tylko słowami - też dziękuję za Twoje.
  8. @Relsom Nagniata miejsca, o których myślałam, że już nie bolą. Delikatnie, ale celnie. Taki wiersz się nie kończy, zostaje w człowieku.
  9. @Migrena Widzę, że ten wiersz był Ci potrzebny - jakby trzeba było go z siebie wyrzucić. Zrobił na mnie wrażenie, nawet jeśli nie wchodzę w sam temat. Mocne uderzenie - jakby Twoje wcześniejsze namiętności zeszły teraz pod skórę świata. Nie dotykam treści, ale forma wciąż u Ciebie - jak strzał.
  10. @Migrena Nie jest, tylko mało spałam. Wiesz, moje myśli na noc ubierają szpilki, takie z metalowymi końcówkami i ganiają się. Nigdy nie zakładają kapci, zegar też nie - ale zegar jest do wytrzymania. Teraz piję kawę, dam radę, a jak nie, to zasnę na klawiaturze :)
  11. @Migrena Ależ nie gniewam się, Czasem jest mi smutno i przykro, ale gniewać się nie potrafię, no może godzinę, dwie... Dobrego dnia :)
  12. @lena2_ Nic nie może trwać wiecznie , ponieważ nic nie „istnieje”, a zatem nie może „trwać”.
  13. @kollektivZabierasz wiersze, nie będę nic pisała.
  14. Zmyślnie, że też nie wpadłam na taką złotą myśl. Życie jest darem, a jego pragnienie, mamy wypisane na tablicach serca. Żaden zdrowy człowiek nie wyznaczył by daty swojego odejścia ze świata, powodzenia!
  15. @andreas To nie jest tylko wiersz. To świadectwo cierpienia, o którym świat woli nie pamiętać. I właśnie dlatego trzeba takie wiersze pisać. I czytać. Trudny, bolesny, potrzebny.
  16. @Migrena Rozumiem, taka troszkę rogata dusza z Ciebie. Nic mi nie wiadomo - Ale Piotra Wysockiego mam w rodzinie, to nazwisko w Polsce nosi 31 489 osób.
  17. @MIROSŁAW C., dziękuję :) @Migrena, raczej rozbawiłeś. Z Twojego pisania można sporo wyczytać. Umówmy się, jak komu pasuje, ok? Nonkonformista nie przeprasza, więc chyba nie całkiem...
  18. @Migrena Zależy jak się będziesz starał.
  19. @MigrenaOj, jaki grzeczny :) Przypuśćmy!
  20. @Migrena Tak, wiem, niestety na wysokości mniej powietrza, mniej tlenu. Morze jest piękne ale majestat gór, każe klękać.
  21. @Migrena Chyba Ty też. Zostań też taki, ale w wierszach. Bo wiesz, w życiu dorosłym, jak coś takiego strzela do głowy, to mama z tatą już nie poradzą :P
  22. @Migrena A byłeś może w Dolinie pięciu Stawów Polskich? Jest tam takie miejsce, w którym można wszystkie naraz zobaczyć. Fantastyczne! Jakby nasze góry miały pięć par oczu :)
  23. @Migrena A ktoś mi powiedział, że nie ma mnie w tych opowiadaniach. Wiesz, jak teraz sobie, siebie przypominam, to psotna byłam niemożliwie. Dzięki, że zajrzałeś :)
  24. @beta_b Becia, nie doczytałam Ciebie do końca. Też zniszczyłam dużo ciuszków mamie. Ponoć jak córka, chce ubierać rzeczy mamy, to to jest zabawne, nawet rozkoszne. Ale jak mama chce nosić rzeczy córki - to, to już jest śmieszne. Nie wymyśliłam tego, ale zapamiętałam. Wracając do ciuszków mamy, oczywiście miała takie, których ja nie miałam - a chciałam. Byłam już nastolatką, w domu stała maszyna do szycia, więc bluzka mamy na lewą stronę i tak jak lecą szwy, od mankietu, do dołu bluzki, zwężyłam sobie po kilka centymetrów, z obu stron, a następnie nożyczkami wycięłam. No gdybym jeszcze nie wycięła, to dałoby się spruć, ale chciałam żeby była już na zawsze moja. Zrobiłam to bez pytania, bo wiedziałam, że mi mama nie pozwoli. No i oczywiście hałas był jakby się coś wielkiego stało. A ciuszki były już moje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...