Alicjo, co mi przeszkadza, to przeładowanie kolorami. sama nie wiem, na którym się skupić. wiersz może przechodzić przez różne barwy, ale tutaj przeskoki są zbyt mocne.
poza tym - mnóstwo epitetów. trochę gryzie mi się przedzimny, a zaraz po nim zjesienniały.
podoba mi się poza tym (to tylko moje widzimisie).
pozdrawiam.
Rachelo, 'jeszcze się taki nie narodził...'
To są kolory jesieni, szkoda, że niewidzicisię.
Może następnym razem?
Jesienne pozdrówki i ukłoniki :)