Bernadettko, zacznę od gratulacji. Też będę trzymała kciuki, powodzenia! :)
Co do wiersza, zaznaczyłam słabsze miejsca. Ilość sylab 9/8 konsekwentnie, może zostać (MSZ)
Do puenty miałaś rym oksytoniczny, więc oddzieliłam gwiazdką, bo jest jakby z innej bajki.
Wywaliłabym interpunkcję, drażnią mnie cudzysłowy w wierszach. Jeśli są strasznie ważne dla Ciebie, można dać kursywą.
No i deczko kosmetycznych zmianek porobiłam. Jeśli pasują, bierz.
Pozdrawiam niedzielnie :)
mówiłeś kiedyś coś pomiędzy
że równoważne za i przed
dlaczego nie pytałeś wtedy
o sens i powód moich łez
noc czarną dłonią już przykryje
coś co zamknięte w jasnym dniu
przez szarość uczuć mgłą spowite
już nie nadąża biec bez tchu
wciąż naprzód byle iść do przodu
natłokiem spraw ściśnięte tak
kiedyż powietrza łyk beztroski
znajdzie znużone moje ja
spoglądam ponad mrużę oczy
czuję że przyszłość chwiejna jest
otwieram sercu pragnień oścież
namiastki w słońcu kryją się
*
teraz wertuję prawdy chwilą
kartkę po kartce przeznaczenia
chcę poddać jemu się na ślepo
gotowa jestem choć w marzeniach