Weź ten prosty krzyż biały – niechaj strzeże ciebie
Podczas długiej i smutnek żywota podróży –
Na tym wiecznym nadziei i złudzeń pogrzebie
Noś go w dłoni, jak lilią – bo nie znałaś róży!
A gdy wcześniej czy później w samotnej żałobie
Pasmo się życia mego na tej ziemi skończy,
Krzyż ten, o Mario, sama złożysz mi na grobie –
A on nas wtedy jeszcze wspomnieniem połączy!